Mówi: | Monika Olejnik-Okuniewska |
Funkcja: | Business Development Marketing Director |
Firma: | Neinver Polska |
Centra outletowe w Polsce przyciągają coraz więcej klientów. Głównie za sprawą dobrej oferty modowej
Polska jest outletową potęgą w Europie Środkowo-Wschodniej. Nasycenie powierzchnią na poziomie 5 mkw. na tysiąc mieszkańców plasuje nasz kraj wyżej niż Niemcy. W Polsce działa 13 centrów outletowych, które przyciągają coraz więcej klientów. Kluczem do sukcesu jest właściwy dobór najemców.
– Polski rynek centrów outletowych jest najbardziej nasyconym rynkiem w Europie Środkowo-Wschodniej, ale brakuje nam oczywiście bardzo dużo do tak dojrzałych rynków, jak Wielka Brytania, Francja czy Włochy. Nie pozostajemy jednak w tyle. Pod względem nasycenia wyprzedzamy nawet Niemcy – mówi agencji Newseria Monika Olejnik-Okuniewska, Business Development Marketing Director w Neinver Polska.
Raport firmy JLL „Rynek handlowy w Polsce” wskazuje, że na koniec II kw. 2015 roku powierzchnia centrów wyprzedażowych wyniosła 0,19 mln mkw. Choć w porównaniu do centrów handlowych to niewiele (blisko 9 mln mkw.), to centra outletowe rosną w siłę. Obecnie w Polsce działa 13 takich obiektów, a z danych firmy CBRE wynika, że nasycenie powierzchnią wynosi 5 mkw. na tysiąc mieszkańców. Dla porównania w Szwajcarii wskaźnik ten wynosi 9,6 mkw., ale już w Niemczech – 1,8 mkw.
– Obowiązuje tam dosyć restrykcyjne prawo, które nie pozwala budować poza centrami miast, a cały proces inwestycyjny trwa dużo dłużej. W Niemczech mamy swój jeden outlet, widzimy że ten rynek z roku na rok się ożywia, jest więc szansa, że będzie ich tam coraz więcej – ocenia Olejnik-Okuniewska.
W Polsce pod marką Neinver działa pięć centrów: w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Krakowie. W ubiegłym roku odwiedziło je 13 mln klientów, w pierwszym półroczu 2015 roku zakupy zrobiło już o 0,5 mln osób więcej niż w analogicznym okresie 2014 roku. Zdaniem przedstawicielki spółki w dużej mierze to zasługa modelu sprzedaży opartego na znacznie niższych cenach i właściwego doboru najemców.
– Wiemy, że nie każda sieć działająca na terenie Polski jest gotowa na to, żeby wejść do centrum outletowego. Nie ma towaru, którym mogłaby na co dzień zapełniać półki takiego sklepu. Jest to pewna forma porozumienia i konsensusu pomiędzy deweloperem i zarządcą a najemcami – tłumaczy Olejnik-Okuniewska.
Obecnie na 84,5 tys. mkw. powierzchni handlowej działa 472 sklepów 250 marek. Firma chce rozszerzyć ofertę modową z różnych segmentów, tak by przyciągnąć jak najwięcej klientów. Ceny obniżone o 30, a nawet 70 proc. sprawiają, że Polacy w outletach kupują też produkty marek uznawanych w Polsce za marki premium.
– Potencjał tkwi w markach modowych bardzo przystępnych cenowo dla polskiego klienta. Widzimy też coraz większe zainteresowanie markami ze średniej półki, a na polskim rynku można powiedzieć, że jest to półka premium, czyli Calvin Klein, Tommy Hilfiger czy Geox, który niedawno został otwarty w Factory Ursus – wskazuje Monika Olejnik-Okuniewska.
Czytaj także
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-10-09: Monika Mrozowska: Mamy w mieszkaniu małą lodówkę i dlatego nie robię zakupów na zapas. Dzięki temu nie marnuję jedzenia
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-08-19: Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia
- 2024-04-03: Monika Richardson: Nowy kolor włosów to nowa energia. Dzisiaj jestem ruda, ale jutro może wrócę do fioletowych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii
Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).
Handel
Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

– Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.
Farmacja
Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.