Mówi: | Marcin Lenar, menedżer projektu Goldenmark Librarium Dominika Świątkowska, kreatorka kolekcji Goldenmark Librarium Marcin Obłoza, rzecznik prasowy Goldenmark |
Luksusowe wydania książek w centrum zainteresowania kolekcjonerów. W Warszawie można zobaczyć ponad 20 białych kruków z Polski i zagranicy
Księgi faksymilowe, jubilerskie czy bibliofilskie egzemplarze to dynamicznie rosnący trend kolekcjonerski. Dzięki faksymiliom, czyli perfekcyjnym replikom, można się zapoznać z dziełami, których oryginały najczęściej są niedostępne do oglądania. W Warszawie od 9 grudnia w salonie Goldenmark można będzie zobaczyć ponad 20 zagranicznych i polskich wyjątkowych wydawnictw. W kolekcji są m.in. dzieła Leonarda da Vinci, reprodukcje „Boskiej komedii” z kosmosu czy mapy zalanej kawą przez Fryderyka Chopina.
– W Europie klienci poszukują luksusowych wydań kolekcjonerskich od dziesięcioleci, kupują je do swoich kolekcji i tworzą w ten sposób majątek, który przynosi wartość w czasie. Są to przede wszystkim tak zwane edycje faksymilowe, czyli repliki muzealne, które powstają na potrzeby przede wszystkim instytucji kultury muzealnych, ale trafiają również na rynek kolekcjonerski – mówi agencji Newseria Marcin Lenar, menedżer projektu Goldenmark Librarium.
Wydania kolekcjonerskie są prawdziwym skarbem dla miłośników literatury i bibliofilów. Wyróżniają się jakością wykonania, z dbałością o każdy szczegół, i limitowaną dostępnością, która powoduje ich dużą popularność wśród kolekcjonerów, czasem opatrzone są autografem pisarza. W tej kategorii coraz popularniejsze stają się faksymilia, czyli perfekcyjne repliki dzieł, praktycznie nie do odróżnienia od oryginału, odwzorowane ze wszystkimi szczegółami, nawet takimi jak zabrudzenia czy naddarcia.
– Do tej pory książki luksusowe kojarzyły się tylko z książkami antykwarycznymi, teraz widzimy bardzo dużą zmianę, ponieważ klienci zaczynają doceniać współczesne artystyczne książki wytworzone tak jak przed wiekami. W porównaniu do rynków zachodnich mamy w Polsce jeszcze długą drogę do przebycia, natomiast widzimy, jak to się tworzy, a wręcz już zaczyna rozkwitać – ocenia Dominika Świątkowska, kreatorka kolekcji Goldenmark Librarium.
Jakość wykonania faksymiliów często klasyfikuje je jako dzieło sztuki. Na ich wartość składają się m.in. ręcznie czerpany papier, skórzane oprawy czy okładki pokryte złotem i kamieniami jubilerskimi. Tego typu wydania kolekcjonerskie są do zdobycia m.in. w księgarniach antykwarycznych, wyspecjalizowanych wydawnictwach czy renomowanych domach aukcyjnych.
– Faksymilia to przedmioty w ściśle limitowanych edycjach, wykonane z najwyższą starannością, co powoduje, że ich wartość w czasie rośnie – przekonuje Marcin Lenar.
– Książki ręcznie tworzone, kolekcjonerskie, to, podobnie jak złoto, srebro czy sztuka, wartości, które nie przemijają, zachowują wartość w czasie i mogą służyć przekazywaniu z pokolenia na pokolenie – tłumaczy Marcin Obłoza, rzecznik prasowy Goldenmark.
Od 9 grudnia w salonie Goldenmark na placu Konstytucji w Warszawie będzie dostępna wystawa „Wydawnicze Skarby Europy”, która obejmuje w sumie ponad 20 zagranicznych i polskich wydawnictw z niezwykłymi historiami. Wytworzone w limitowanych nakładach są prawdziwymi białymi krukami i gratką dla kolekcjonerów. Zanim trafią do prywatnych kolekcji, do końca grudnia będą dostępne dla zwiedzających.
W prezentowanej kolekcji znalazły się wyjątkowe faksymilia – takie jak rękopis „Sforziady”, napisanej przez Giovanniego Simonettę pod koniec XV wieku jako pochwała czynów Francesco Sforzy, założyciela dynastii książęcej Mediolanu. Do rękopisu został wszyty obraz „La Bella Principessa”, wykonany przez Leonarda da Vinci na pergaminie. W taki sam sposób odtworzona została replika. Innym z wydań będzie reprodukcja dwutomowego rękopisu „Kodeksów Madryckich”, zawierających projekty związane z inżynierią lądową i wojskową oraz zasadami mechaniki. Obie księgi to ponad 200 ilustracji Leonarda da Vinci.
Na uwagę zasługuje faksymile mapy Azorów autorstwa Gabriela de Vallseci z 1439 roku. Oryginalna mapa przez stulecia znajdowała się w różnych zbiorach, ostatecznie trafiając do Muzeum Morskiego w Barcelonie w 1960 roku, gdzie jest eksponowana do dziś. Niegdyś była własnością pisarki George Sand, partnerki Fryderyka Chopina.
– Podczas jednego ze spotkań ze znajomymi Chopin miał uszkodzić tę mapę, rozlać na nią gorącą kawę. To uszkodzenie jest na mapie widoczne do dzisiaj i zostało również odwzorowane na faksymile – wskazuje Marcin Lenar.
W kolekcji znalazł się także słynny trzytomowy album poświęcony Kaplicy Sykstyńskiej i jego bliźniacze wydanie poświęcone katedrze we Florencji, a także modlitewnik z klasztoru Montserrat, w którym przechowywany miał być Święty Graal. Poza wydawnictwami książkowymi kolekcja obejmuje również reprodukcje monet z czasów Chrystusa wyprodukowane we Włoszech na podstawie zbiorów Watykańskiej Biblioteki Apostolskiej.
Zwieńczeniem kolekcji jest specjalne wydanie „Boskiej komedii” z XVI-wiecznymi rysunkami. Dzieło zostało przekazane w 2021 roku ekspedycji kosmicznej ISS Expedition 66, która pozostawiła ją unoszącą się w przestrzeni jako świadectwo ludzkiego geniuszu. Jej bliźniacza kopia powróciła na Ziemię z podpisami astronautów – w ten sposób powstała limitowana edycja 700 ponumerowanych i certyfikowanych egzemplarzy.
Na wystawie można zobaczyć także książki polskiego wydawnictwa artystycznego i pracowni introligatorskiej Goldenmark Librarium.
– Luksusowe wydania książek nie są już tylko domeną zachodnioeuropejskich wydawców, coraz częściej tego typu książki powstają również w Polsce. W naszej manufakturze przygotowaliśmy wspaniałą kolekcję książek wydanych zgodnie z dawnymi metodami, jak również fantastycznie oprawionych ręcznie w najwyższej jakości materiały – mówi menedżer projektu Goldenmark Librarium. – Przykładem jest niezwykłe wydanie „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza. Dotychczas jedynym wydaniem z bogatymi ilustracjami Jana Styki było wydanie paryskie sprzed ponad 100 lat. Postanowiliśmy to zmienić i przygotowaliśmy pierwsze polskie wydanie „Quo Vadis” z blisko 200 ilustracjami stworzonymi przez tego wspaniałego polskiego malarza.
Do tej pory Goldenmark Librarium wydało już kilkanaście tytułów, m.in. „Ilias Picta” z oryginalnym tekstem greckim „Iliady” Homera czy „Metamorfozy” Owidiusza z rycinami z kolekcji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
– Wyjątkowość kolekcji Goldenmark Librarium polega na połączeniu dawnych tradycyjnych technik ze współczesnymi potrzebami książki artystycznej. One wszystkie są wykonywane ręcznie w naszej manufakturze tradycyjnymi metodami, tak jak przed wiekami, w zależności od tytułu – tłumaczy Dominika Świątkowska. – Bardzo rzadko mamy dostęp do książek wyjątkowych, stworzonych wyjątkowymi technikami, ręcznie, na bawełnianych papierach, z przepięknymi ilustracjami, które są nasycone kolorami, gdzie wszystko jest spójną całością, z artystycznymi oprawami robionymi w manufakturze.
W Goldenmark Librarium prowadzony jest pełny cykl wydawniczy – od doboru pozycji, przez przygotowanie tekstu i druk, aż po oprawę. Książki wydawane w łódzkiej manufakturze to dzieła sztuki, tworzone na podstawie tradycyjnych wyrobów najstarszych europejskich papierni, z luksusowych włoskich skór i 24-karatowego złota.
Wystawę „Wydawnicze Skarby Europy” można będzie oglądać do końca roku.
– To książki, które cechują się wysoką wartością. Mówimy tutaj o kwotach często kilkudziesięciu tysięcy złotych. W przypadku Kaplicy Sykstyńskiej to jest trzytomowe, duże wydanie przygotowane przez włoskie wydawnictwo, jego wartość w tej chwili to około 100 tys. zł – wskazuje Marcin Obłoza. – W pierwszych dniach, od 9 do 12 grudnia, jest możliwość zapisu poprzez stronę internetową skarby.goldenmark.com na prezentacje indywidualne, by móc poznać książki z bliska, zobaczyć detale, poznać historię tych dzieł.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-08-28: Tomasz Jacyków: Ludzie z niską samooceną zakładają cudze metki i eksponują wielkie logo. Często noszą ubrania podrabiane, czyli są to udawacze, oszuści
- 2024-08-08: Osoby aktywnie korzystające z kultury mają wyższe poczucie szczęścia. Rzadziej czują się samotne i wykluczone społecznie
- 2024-06-24: Klaudia Carlos: W „Pytaniu na śniadanie” pracuje się bardzo dobrze. Jest miła atmosfera i czujemy wsparcie z każdej strony
- 2024-08-08: Joanna Przetakiewicz: Klienci nie odchodzą od fast fashion i co roku rynek wielkich sieciówek bardzo rośnie. Niestety cierpi na tym nasza planeta
- 2024-04-02: Rynek wynajmu krótkoterminowego bardzo szybko rośnie. Co roku przybywa na nim kilka tysięcy apartamentów i domów wakacyjnych
- 2024-05-02: Wraz ze wzrostem cen standardowych nieruchomości rośnie zainteresowanie segmentem premium. Co 10. lokal w Polsce ma podwyższony standard
- 2024-04-12: Rynek nieruchomości premium w Polsce szybko rośnie. Do Europy Zachodniej sporo nam jeszcze brakuje
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2023-11-03: Aneta Glam-Kurp: Caroline Derpienski jest bardzo złym przykładem dla nastolatek. Pokazuje, że wyznacznikiem wartości kobiety jest torebka – w jej przypadku podróbka
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.