Newsy

Ukraińskie zabytki pod ostrzałem. Od początku wojny Rosjanie zniszczyli co najmniej 760 obiektów zabytkowych i kulturalnych

2023-08-11  |  06:15
Mówi:prof. Yaryna Onufriv
Funkcja:architektka w Biurze Konserwatora Zabytków Rady Miasta Lwowa
Firma:Uniwersytet Narodowy Politechnika Lwowska
  • MP4
  • Aktualizacja 11:01

    Co najmniej 763 zabytki i obiekty dziedzictwa kulturowego na Ukrainie zostały zniszczone od początku rosyjskiej inwazji – podało w tym tygodniu ukraińskie ministerstwo kultury. Rząd w Kijowie od początku wojny informuje, że rosyjscy żołnierze dostali przyzwolenie na celowe niszczenie ukraińskiego dziedzictwa kulturowego. – Teraz bardzo ważne jest przetransportowanie części eksponatów muzealnych z terytoriów, na których mogą one ulec zniszczeniu, w bezpieczniejsze regiony i przechowanie ich do momentu, kiedy minie zagrożenie. Po zakończeniu wojny rozpoczniemy realizację dużych projektów odbudowy w regionach, które najbardziej ucierpiały – mówi Yaryna Onufriv z Biura Konserwatora Zabytków we Lwowie.

    Wojna w Ukrainie trwa już półtora roku i niesie ze sobą ogromne straty także w kulturze i dziedzictwie narodowym tego kraju. Według informacji ukraińskiego Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej od początku inwazji 24 lutego 2022 roku do 25 lipca br. siły rosyjskie zniszczyły już co najmniej 763 obiekty dziedzictwa kulturowego w nieokupowanych terenach Ukrainy, najwięcej w obwodach charkowskim, donieckim, chersońskim, kijowskim i odeskim. W tej liczbie zawiera się co najmniej 255 zabytków architektury i 185 miejsc o znaczeniu historycznym. Przytaczane przez resort dane OVA wskazują, że całkowicie zniszczono 23 pomniki, 625 pomników zostało częściowo uszkodzonych, a stopień zniszczenia 115 obiektów pozostaje nieznany. Co istotne w rzeczywistości te liczby są znacznie wyższe, ponieważ nie obejmują terytoriów okupowanych przez Rosję ani obszarów, na których toczą się walki, co uniemożliwia ocenę szkód.

    Zniszczeniu uległo wiele zabytków, ale będzie ich jeszcze więcej, ponieważ wojna ciągle trwa – zauważa w rozmowie z agencją Newseria Biznes Yaryna Onufriv, profesor Uniwersytetu Narodowego Politechniki Lwowskiej na Wydziale Urbanistyki, architektka w Biurze Konserwatora Zabytków Rady Miasta Lwowa.

    Na liście ważniejszych zabytków, zniszczonych lub uszkodzonych przez Rosjan od początku wojny, są m.in. zabytkowy XVIII-wieczny Sobór Zaśnięcia Matki Bożej w Charkowie, który wcześniej niemal nietknięty przetrwał II wojnę światową, muzeum w Iwankowie z obrazami Marii Prymaczenko, podziwianej przez Picassa, jednej z najbardziej znanych ukraińskich artystek, Teatr Dramatyczny w Mariupolu czy Muzeum Narodowe Tarasa Szewczenki w Kijowie.

    Pod koniec lipca br. rosyjskie wojsko ostrzelało też historyczne centrum Odessy, które na początku roku zostało wpisane na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. W wyniku ostrzału dronami i precyzyjnymi pociskami manewrującymi w mieście uszkodzonych zostało ponad 25 zabytków architektury, w tym słynny ołtarz Soboru Przemienienia Pańskiego. Po tym ataku UNESCO podkreśliło, że ​​umyślne niszczenie przez Rosję miejsc kultury może być równoznaczne ze zbrodnią wojenną. To stanowisko potwierdziła Rada Bezpieczeństwa ONZ.

    Jednym z najcenniejszych i najbardziej zagrożonych zabytków jest m.in. kijowski sobór Mądrości Bożej z XI wieku z bizantyjskimi mozaikami, który na liście UNESCO znajduje się już od 1990 roku i jest uważany za jeden z najwybitniejszych obiektów europejskiej kultury chrześcijańskiej. Zagrożone atakami rakietowymi, ostrzałem czy podpaleniem – przypadkowym lub celowym – są też muzea, biblioteki, zabytkowe kościoły i cerkwie, pomniki czy bezcenne dzieła sztuki. Część z nich – jak np. rzeźba Chrystusa z XIV-wiecznej katedry ormiańskiej we Lwowie – została przeniesiona do schronów albo ukryta w podziemiach. Muzea i instytucje kultury w Ukrainie cały czas pracują też nad zabezpieczeniem swoich zabytków i zachowaniem spuścizny kulturowej.

    – Dużo w tym kierunku zrobiono m.in. we Lwowie [tamtejsze Stare Miasto także figuruje na liście UNESCO – red.]. Witraże w zabytkowych budynkach zostały zabezpieczone konstrukcjami chroniącymi je przed uszkodzeniami, które mogą powstać w wyniku bombardowania lub ataku rakietowego. Specjalnymi konstrukcjami zabezpieczone zostały też cenne rzeźby na rynku i w centrum miasta – mówi Yaryna Onufriv.  Otrzymaliśmy przy tym dużo wsparcia od naszych zachodnich partnerów, którzy pomogli nam w zakresie materiałów i technologii służących ochronie zabytków przed potencjalnym uszkodzeniem.

    W Polsce powstał w tym celu Komitet Pomocy Muzeom Ukrainy, do którego należy kilkadziesiąt placówek kulturalnych. Gromadzą i wysyłają do Ukrainy m.in. specjalistyczne materiały do pakowania, konserwacji oraz zabezpieczenia zbiorów i dzieł sztuki, a także dyski przenośne i sprzęt cyfrowy, który umożliwia ich zdigitalizowanie, aby w razie zniszczenia można było je później odtworzyć.

    Teraz bardzo ważne jest przetransportowanie pewnych eksponatów muzealnych z terytoriów, na których mogą ulec zniszczeniu, w bezpieczniejsze regiony i przechowanie ich do momentu, kiedy minie zagrożenie – mówi architektka.

    Część ekspertów zwraca uwagę, że poziom zniszczeń Mariupola czy Charkowa spowodowanych rosyjską agresją jest porównywalny z poziomem zniszczeń Warszawy czy Gdańska, zastanych w roku 1945. Dlatego w procesie odbudowy Ukraina mogłaby skorzystać z polskich doświadczeń.

    Uratowanie zabytków w Ukrainie będzie możliwe, ale nie teraz, w trakcie wojny. Po jej zakończeniu rozpoczniemy realizację dużych projektów odbudowy w regionach, które najbardziej ucierpiały – mówi Yaryna Onufriv. – Największe wyzwanie, jakie się z tym wiąże, to potrzeba dużych funduszy. Będziemy też potrzebować doświadczenia naszych zachodnich partnerów m.in. w obszarze nowych technologii, które możemy zastosować w trakcie odbudowy.

    Przed wojną w Ukrainie istniało ponad 5 tys. muzeów, 65 rezerwatów historyczno-kulturalnych i ok. 170 tys. zabytków, w tym siedem obiektów światowego dziedzictwa UNESCO. Na tej liście figurują również m.in. XIX-wieczna rezydencja metropolitów Bukowiny i Dalmacji w Czerniowcach, dziewicze, niemal nienaruszone działalnością człowieka lasy bukowe Karpat oraz Chersonez Taurydzki – pozostałości antycznego, greckiego miasta na Krymie. Rząd Ukrainy od początku wojny informuje, że celem działań rosyjskich wojsk jest niszczenie ukraińskiej tożsamości poprzez celowe ataki na zabytki i instytucje kultury, a rosyjscy żołnierze dostali przyzwolenie na niszczenie ukraińskiego dziedzictwa kulturowego.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”

    Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

    Prawo

    Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur

    Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.

    Transport

    Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry

    W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie.  – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.