Newsy

Likwidacja użytkowania wieczystego nie skomplikuje sprzedaży nieruchomości. Poświadczenie uwłaszczenia można uzyskać w ciągu 30 dni

2019-01-15  |  06:20

Z początkiem stycznia ok. 2,5 mln właścicieli domów jednorodzinnych i mieszkań, którzy byli użytkownikami wieczystymi, z mocy prawa uwłaszczyło się na gruncie, na którym znajduje się ich nieruchomość. Maksymalnie w ciągu roku powinni otrzymać z urzędu odpowiednie zaświadczenie o przekształceniu i wpisie do księgi wieczystej. Jeżeli ktoś planuje sprzedać nieruchomość, może wystąpić o taki dokument wcześniej i otrzymać go w ciągu 30 dni. Dlatego nowelizacja nie powinna w żaden sposób spowolnić procesu sprzedaży nieruchomości.

 W ubiegłym roku, aby przekształcić użytkowanie wieczyste we własność, trzeba było mieć zgodę ponad 50 proc. współwłaścicieli lokali mieszkalnych. Mogły wystąpić o to wspólnoty, spółdzielnie mieszkaniowe, natomiast jeden głos blokował przekształcenie, więc łatwo było to zablokować. Jednak po 1 stycznia 2019 roku z mocy ustawy użytkowanie wieczyste zmieniło się we własność. Jest to teraz prawo, które przysługuje każdemu bez ograniczeń, ustawodawca zmienił to z automatu – mówi agencji Newseria Biznes Łukasz Lebensztejn, audytor działu sprzedaży w Maxon Nieruchomości. 

To oznacza, że właściciele domów jednorodzinnych i mieszkań, którzy byli użytkownikami wieczystymi, automatycznie uwłaszczyli się na gruncie, na którym znajduje się ich nieruchomość.

Ekspert Maxon Nieruchomości zwraca uwagę na to, że nowe przepisy obejmują również przekształcenie we własność gruntu pod garażami czy miejscami parkingowymi, jeżeli są usytuowane w budynku mieszkalnym.

 Jeżeli jednak mamy użytkowanie wieczyste i garaż wolnostojący, to pozostaje on w użytkowaniu wieczystym, ustawa nie zmienia tego we własność –mówi Łukasz Lebensztejn.

Według danych Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju nowe przepisy obejmują ok. 2,5 mln osób, które dotychczas co roku płaciły opłatę za użytkowanie wieczyste gruntu w wysokości 1 proc. jego wartości.

– Użytkownik wieczysty może poczekać 12 miesięcy, aż właściwy urząd prześle mu zawiadomienie o tym, że użytkowanie wieczyste zostało przekształcone we własność. Takie zawiadomienie urząd przesyła również do Wydziału Ksiąg Wieczystych. Jeżeli ktoś chce sprzedać nieruchomość albo jeżeli deweloper wyodrębnia daną nieruchomość, wtedy można wystąpić o takie zaświadczenie i ten okres jest krótki, 30-dniowy – mówi Łukasz Lebensztejn.

Zgodnie z ustawą płaconą do tej pory opłatę za użytkowanie wieczyste zastąpi tzw. opłata przekształceniowa. Będzie odprowadzana w 20 rocznych ratach. Ich wysokość równa się opłacie rocznej z tytułu użytkowania wieczystego, która obowiązywałaby w dniu przekształcenia, czyli 1 stycznia 2019 roku.

– Termin ich wniesienia to 31 marca każdego roku. Aby nie ponosić opłat przez 20 lat, można skorzystać z bonifikaty. Ich wysokość jest bardzo różna. W Warszawie ta bonifikata sięga nawet 98 proc., jeżeli grunty należały do miasta. Natomiast jeżeli grunty należały do Skarbu Państwa, bonifikata wynosi 60 proc. – mówi Łukasz Lebensztejn.

Jeżeli dana nieruchomość zostanie sprzedana, a opłata przekształceniowa nie została zapłacona w całości, przechodzi ona na nowego nabywcę. Jej wysokość jest zapisana w księdze wieczystej, w dziale trzecim (prawa, roszczenia i ograniczenia).

– W przypadku sprzedaży, jeżeli potrzebujemy zaświadczenia o tym, że prawo użytkowania wieczystego zostało przekształcone we własność, możemy o nie wystąpić do właściwego urzędu już dziś. Urząd ma obowiązek wydać nam takie zaświadczenie w przeciągu 30 dni, za co poniesiemy opłatę w wysokości 50 zł. Jeżeli chcemy zapłacić opłatę przekształceniową wcześniej, to dostaniemy takie zaświadczenie w ciągu 4 miesięcy – mówi Łukasz Lebensztejn.

Ekspert ocenia, że nowelizacja ustawy i automatyczne przekształcenie użytkowania wieczystego we własność w żaden sposób nie powinno spowolnić procesu sprzedaży nieruchomości.

– 30 dni na uzyskanie zaświadczenia jest okresem niedługim. Zazwyczaj i tak do sprzedaży nieruchomości trzeba się przygotować, szczególnie jeżeli mamy hipotekę obciążoną kredytem bądź strona kupująca potrzebuje zaciągnąć kredyt na zakup danej nieruchomości, co trwa do dwóch miesięcy. W Warszawie część rejentów jest w stanie przenieść własność lokalu bez takiego zaświadczenia – mówi Łukasz Lebensztejn. – Dla agencji jest to raptem jeden dokument więcej, który musimy zgromadzić i też nie stanowi to dla nas żadnego problemu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.