Newsy

LOT chce kupić samoloty średniej wielkości i nowe Dreamlinery

2013-08-05  |  06:50

LOT myśli o nowych samolotach średniej wielkości. W grę wchodzą jedynie modele z rodzin Airbus 320 oraz Boeing 737. Oficjalnie proces wyboru nowych maszyn ruszy jednak dopiero, gdy zakończy się trwająca sprzedaż mniejszych odrzutowców Embraer. Równocześnie polski przewoźnik myśli o zastąpieniu zamówionych Dreamlinerów większym wariantem tego samolotu.

W rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Sebastian Mikosz, prezes zarządu PLL LOT, podkreśla, że proces zakupu nowych samolotów jest ściśle powiązany ze sprzedażą obecnej floty. Pod koniec maja przewoźnik ogłosił przetarg na sprzedaż sześciu Embraerów 170 oraz trzech Embraerów 145, które od ponad dwóch lat nie są już wykorzystywane do obsługi połączeń.

 – W tej chwili trwa transakcja sprzedaży, którą upubliczniliśmy. Jeśli ona się dokona, to wtedy otworzymy oficjalny proces wyboru nowej floty. Rozmawiamy o modelu 737 w przypadku Boeinga i o modelu 320 w przypadku Airbusa, ale samo rozpoczęcie wyboru samolotów nastąpi wtedy, kiedy będziemy zdecydowani co do liczby samolotów, a to znowu jest powiązane z transakcją sprzedaży Embraerów, która jest w programie restrukturyzacji – mówi Mikosz. – Mówiąc najprościej, jak tylko zamkniemy sprzedaż Embraerów, to rozpoczniemy rozmowy o nowej flocie średniego zasięgu.

Poza sześcioma sprzedawanymi Embraerami 170, mieszczącymi do 70 pasażerów, LOT posiada jeszcze 22 samoloty tego brazylijskiego producenta. Również w większych wariantach 175 oraz 195. Z floty linii wycofywane są większe Boeingi 737 – po ich całkowitym zniknięciu LOT pozostanie bez samolotów średniej wielkości.

Mikosz zapewnia jednak, że po uszczupleniu floty regionalnych Embraerów LOT będzie rozważał zamówienie samolotów ze średniego segmentu wielkości. Airbusy 320 oraz Boeingi 737 to maszyny, które w zależności od wariantu mogą przewozić maksymalnie od ok. 150 pasażerów do niemal 200.

Samoloty tej wielkości są niezbędne, by umożliwić dowóz pasażerów do głównej bazy przesiadkowej linii w Warszawie i zapełnienie latających na trasach długodystansowych Boeingów 787 Dreamliner. Tej zimy te najnowsze nabytki LOT-u będą wykorzystywane również przez czarterujące je biura podróży.

 – Dreamlinery latają dla LOT, natomiast siatka czarterów zimowych w tym roku jest ogromna. W tej chwili rozmawiamy z biurami czarterowymi jeszcze o kolejnych możliwościach latania, więc dla nas jest to absolutnie wypełnienie braku pasażerów, jaki mamy na połączenia regularne w zimie. W ten sposób staramy się niwelować sezonowość – podkreśla Mikosz.

Zimą zainteresowanie rejsami długodystansowymi LOT-u jest znacznie niższe, dlatego przewoźnik nawiązał współpracę z biurami podróży. Jak podkreśla Mikosz, w tym momencie umowy zostały podpisane na wykorzystanie 1,5 samolotu tygodniowo – oznacza to, że jeden samolot będzie latał tylko dla biur podróży, a drugi w połowie dla nich, w połowie dla LOT-u.

Dzięki elastycznemu wykorzystaniu Dreamlinerów, LOT chce doprowadzić do sytuacji, w której każdy z pięciu dostarczonych samolotów tego typu będzie cały czas latał. Szósty z ośmiu zamówionych Boeingów 787 ma dotrzeć do Polski wiosną przyszłego roku. Siódmy – pod koniec 2014 r., a ósmy wiosną 2015 r. Nie wiadomo jednak, czy dwa ostatnie Dreamlinery nie zostaną zamienione na większą wersję 787-9.

 – Nie ukrywam, że ta wersja nas kusi, natomiast tylko w przypadku siódmego i ósmego egzemplarza. Obserwujemy wzrost rynku, więc model -9 jest dość atrakcyjny. Mono-flota, czyli jeden układ handlowy jest dużą przewagą tej floty, którą mamy i nie jesteśmy pewni, czy ewentualnie otwarcie jakiegoś nowego połączenia skompensowałoby zwiększenie floty samolotów do modelu -9. Myślimy o tym – zapowiada Mikosz.

Posiadane przez LOT Dreamliery w wariancie 787-8 mogą przewieźć do 252 pasażerów. Większe modele zabrałaby na pokład nawet o 40 pasażerów więcej. Mają też większy o ponad 500 km zasięg. Żaden samolot w wariancie -9 nie został jednak jeszcze dostarczony do linii lotniczych. Boeing dopiero niedługo chce wykonać pierwszy lot testowy tego typu, a pierwszy klient, Air New Zealand, odbierze inauguracyjnego 787-9 dopiero w trzecim kwartale 2014 r.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Farmacja

Polska uzależniona od leków z importu. To zagrożenie dla bezpieczeństwa lekowego kraju

Niespełna jedna trzecia sprzedawanych w Polsce leków jest produkowana w naszym kraju, podczas gdy średnia europejska to około 70 proc. Uzależnienie od importu jest poważnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa lekowego. Wzmocnieniu tego obszaru ma służyć jeden z konkursów w ramach KPO, który niedawno rozstrzygnęła Agencja Badań Medycznych. 112 mln zł trafi na wsparcie 22 projektów z obszaru innowacyjnych technologii biomedycznych. Jeden z nich dotyczy opracowania leków generycznych stosowanych w leczeniu POChP i astmy.

Robotyka i SI

Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji

– Decyzja o zainwestowaniu 200 mld euro w sztuczną inteligencję została podjęta zbyt późno – ocenia dr Maciej Kawecki, prezes Instytutu Lema. Jak podkreśla, Europa pozostaje w tyle za Stanami Zjednoczonymi i Chinami w zakresie innowacji. Kluczowe znaczenie ma teraz tempo i sposób dystrybucji środków – jeśli zostaną przekazane zbyt późno, efekty inwestycji mogą się stać nieaktualne w dynamicznie rozwijającym się świecie AI. Kolejne postulaty dotyczą zaprzestania regulacji i skupienia się na technologicznych niszach, w których jesteśmy liderami.

Sport

Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]

1 marca wystartował nowy sezon rowerów publicznych Nextbike. W tym roku mieszkańcy 80 polskich miast będą mieli do dyspozycji około 18 tys. rowerów. Szczególnym projektem będzie integracja działającego w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii Metroroweru z Kolejami Śląskimi, co stworzy jeden z pierwszych w Polsce systemów transportowych w modelu mobility as a service. – Miasta konsekwentnie rozwijają infrastrukturę rowerową, dostrzegając jej kluczową rolę w budowaniu zrównoważonego transportu – ocenia Tomasz Wojtkiewicz, prezes zarządu Grupy Nextbike.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.