Mówi: | Daniel Mackiewicz |
Funkcja: | kierownik marketingu |
Firma: | Port Lotniczy Bydgoszcz SA |
Lotnisko w Bydgoszczy po rekordowym roku szykuje nowe inwestycje. W planach również rozbudowa siatki połączeń
Regionalne lotniska obsługują około 2/3 całego ruchu lotniczego w Polsce. W 2018 roku odprawiły łącznie 28,1 mln pasażerów. Liderem wzrostu wśród lotnisk do miliona pasażerów jest Bydgoszcz, który w ciągu roku zanotował blisko 25-proc. wzrost liczby odprawionych osób. Aby możliwy był dalszy rozwój, lotnisko rozwija też siatkę połączeń hubowych, aby zwiększyć w ten sposób dostępność komunikacyjną dla regionu. Regionalne lotniska muszą dywersyfikować swoją działalność, opierając się nie tylko na ruchu pasażerskim, lecz także na transporcie cargo i ten segment również zamierzamy rozwijać – zapowiada Daniel Mackiewicz z Portu Lotniczego Bydgoszcz.
– Port Lotniczy Bydgoszcz ma za sobą bardzo dobry rok, który zakończyliśmy wzrostem o niemal 25 proc. liczby odprawionych podróżnych. Po raz pierwszy w historii lotniska przekroczyliśmy liczbę 400 tys. w ciągu roku. Nasz wzrost stawia nas jednocześnie w pozycji lidera wśród małych lotnisk regionalnych, tzw. aspirujących milionerów. Wzrost odnotowaliśmy na wszystkich segmentach, zarówno lotów legacy, low-costowych, jak i czarterowych – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Daniel Mackiewicz, kierownik ds. marketingu w Porcie Lotniczym Bydgoszcz.
W 2018 roku lotnisko w Bydgoszczy obsłużyło ponad 80 tys. pasażerów więcej niż rok wcześniej. Ten rok może się okazać jeszcze lepszy – w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2019 roku lotnisko odprawiło ponad 153 tys. pasażerów, co oznacza ponad 5-proc. wzrost w stosunku do analogicznego okresu 2018 roku.
Jak jednak wskazuje Mackiewicz, prognozy rozwoju lotnictwa pasażerskiego zakładają spowolnienie wzrostów natężenia ruchu. Do tego dochodzi niepewność związana z sytuacją makroekonomiczną czy brexitem. Dlatego mniejsze porty regionalne nie mogą opierać się tylko na ruchu pasażerskim, lecz także stawiają na dywersyfikację przychodów.
– Te wszystkie czynniki skłaniają nas do tego, żeby ostrożniej podchodzić do planów i perspektyw. Regionalne lotniska muszą dywersyfikować swoją działalność, opierając się również na transporcie cargo. Ten segment również zamierzamy rozwijać – zapowiada Daniel Mackiewicz.
Ubiegłoroczny sezon czarterowy był najlepszy w historii portu. Wzrost sięgnął 107 proc., odprawiono niemal 35 tys. pasażerów. W ofercie pojawiły się dwa nowe kierunki rejsowe i dwa nowe kierunki wakacyjne. W tym sezonie letnim można lecieć do miasta Burgas w Bułgarii, tureckiej Antalyi i na greckie wyspy – Kretę i Zakynthos. Pasażerowie coraz częściej korzystają też z oferty regularnych przewoźników („legacy airlines”), nie tylko w celach biznesowych, lecz także turystycznych.
– W ścisłym sezonie letnim można linią lotniczą Lufthansa z Bydgoszczy przez Frankfurt dolecieć na południe Europy do miejsc takich, jak Lizbona, Porto, Majorka czy Wenecja, w cenie około 600 zł za bilet w dwie strony – wskazuje Mackiewicz.
Ekspert przypomina, że rekordowy ubiegłoroczny wynik został zrealizowany z wykorzystaniem terminala zaprojektowanego z myślą o obsłudze 200 tys. pasażerów. Dzięki inwestycjom poprawiła się jakość i bezpieczeństwo obsługi. Nowa ścieżka pasażera pozwoliła przenieść punkt kontroli bezpieczeństwa na piętro terminala, co poprawiło płynność ruchu. Większa jest też dostępność i powierzchnia części komercyjnej lotniska.
W tym roku zaplanowane są prace obejmujące m.in. modernizację parkingu i wdrożenie nowego systemu parkingowego. W planach jest też dalsza przebudowa ogólnodostępnego terminalu. W perspektywie wieloletniej wokół lotniska ma powstać Airport City, regionalne centrum turystyczno-biznesowe, które połączy komunikację lotniczą z koleją, powstaną hotele i centra konferencyjne.
– W ciągu ostatniej dekady podwojona została powierzchnia dla pasażerów, jednak widzimy dalszą potrzebę rozwoju i inwestowania w te obszary w celu poprawy bezpieczeństwa i komfortu podróżnych – zapewnia Daniel Mackiewicz.
Ekspert zapowiada także dalszy rozwój siatki połączeń. Kluczowe są zwłaszcza połączenia hubowe, które zwiększają dostępność komunikacyjną dla regionu. Lotnisko w Bydgoszczy dzięki obecności i systematycznemu zwiększaniu oferty przez Lufthansę umożliwia pasażerom kontynuowanie podróży w ponad 200 kierunkach na całym świecie.
Istotne również jest zapewnienie bezpośrednich połączeń z ośrodkami o największym potencjale dla regionu, m.in. z Londynem i portami skandynawskimi.
– Prowadzimy rozmowy zarówno z przewoźnikami obecnymi w Porcie Lotniczym Bydgoszcz, jak i z potencjalnymi, którzy mogliby otworzyć połączenia rejsowe. Istotnym argumentem w rozmowach z przewoźnikami są informacje z regionu – prowadzimy stały dialog z różnymi środowiskami regionu, zarówno biznesowymi, jak i turystycznymi, organizatorami dużych wydarzeń, międzynarodowych eventów sportowych czy biznesowych – tłumaczy Mackiewicz.
Czytaj także
- 2024-07-30: Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja
- 2024-07-31: Małe i średnie firmy czeka szereg wyzwań związanych ze zrównoważonym rozwojem. Banki chcą im w tym pomagać
- 2024-07-22: Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-06-28: Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych
- 2024-07-12: Spadł optymizm samorządów dotyczący ich możliwości rozwojowych. W 2025 roku spodziewane jest odbicie
- 2024-06-25: Polacy wśród narodów najczęściej odwiedzających Czechy. Południowy sąsiad chce przyciągnąć więcej polskich turystów, nie tylko do Pragi
- 2024-07-05: Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
- 2024-06-21: Prezes CPK: Czekamy na decyzję kierunkową rządu. Od 1 lipca spółka przechodzi pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/anna-jimenez-calaf-ploq7ouq0fm-unsplash_1,w_274,_small.jpg)
Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł
Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.
Problemy społeczne
Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi
![](https://www.newseria.pl/files/11111/who-uchodzcy-foto,w_133,_small.jpg)
Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.
Ochrona środowiska
Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych
![](https://www.newseria.pl/files/11111/meritoros-esg-foto,w_133,r_png,_small.png)
Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.