Newsy

Maciej Szczęsny: Forma naszych piłkarzy jest wielką niewiadomą. Przed trenerem Nawałką bezsenne noce

2018-03-27  |  15:54
Mówi:Maciej Szczęsny, były bramkarz reprezentacji Polski

Michał Pol, dziennikarz sportowy

Piotr Celeban, piłkarz, kapitan Śląska Wrocław

  • MP4
  • Do Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej zostało tylko 79 dni. We wspólne przeżywanie emocji włącza się też biznes. Novotel ruszył z kampanią "Zgrupowanie Kibiców". To jego pierwsze działania na polskim rynku związane z piłką nożną, Ostatnie statystyki – 3 mecze towarzyskie, 270 minut gry i żadnej strzelonej bramki, za to dwie stracone. Zdaniem ekspertów, choć wyniki niepokoją, to styl w jakim graliśmy z Nigerią może stanowić podstawę do delikatnego optymizmu. Dziś kolejne spotkanie biało-czerwonych. Tym razem narodowa drużyna zmierzy się z Koreą Południową. 

    Porażka z Nigerią polskiej reprezentacji w piłce nożnej (0:1) wzbudziła niepokój nie tylko u kibiców, ale także ekspertów. Był to trzeci mecz towarzyski, w którym polska drużyna nie strzeliła bramki, sama zaś straciła dwie. Dziś kolejny mecz biało-czerwonych, z Koreą Południową. 

    – Straciliśmy jedną bramkę po indywidualnym błędzie naszego obrońcy, ale też strzeliliśmy jedną bramkę, ewidentnie piłka przekroczyła linię bramkową między słupkami i pod poprzeczką bramki nigeryjskiej, ale ani arbiter główny, ani asystent tego nie dostrzegli. Szkoda, zwłaszcza że był to trzeci mecz z rzędu, kiedy oficjalnie nie zdobyliśmy bramki i to może trochę martwić. Przykre trochę też, że zarówno Meksyk, jak i Nigeria  się z nami nie wysilały i wygrali. Urugwaj też nie włożył całego serca w mecz przeciwko nam jesienią i zremisował 0:0 – ocenił w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes podczas wspólnego oglądania meczu w hotelu Novotel Maciej Szczęsny, były bramkarz reprezentacji Polski.

    Po ostatnich Mistrzostwach Europy w Piłce Nożnej, gdzie polska reprezentacja dotarła do ćwierćfinału i otarła się o półfinał, apetyty kibiców znacznie wzrosły. Po chudszych latach, bez znaczących sukcesów, wydawało się, że może być już tylko lepiej. Dobre nastroje podsycały też najnowsze rankingi FIFA – obecnie jesteśmy na 6. miejscu. Przed nami sami najwięksi – Niemcy, Brazylia, Portugalia, Argentyna i Belgia. Ostatnie wyniki nieco jednak osłabiły wiarę w polską reprezentację.

    – Przed mundialem jestem nastawiony znacznie bardziej sceptycznie niż przed Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej. Tam też bałem się o wyjście z grupy, nie stawiałem żadnych innych wysokich celów poza awansem z grupy, a tu mamy bardzo silnych rywali. Wysoko oceniam Senegal. Piłkarze tego kraju grają w wielu klubach w Premier League, Bundeslidze, Serie A, w lidze hiszpańskiej. Mecz otwarcia będzie kluczowy. Kolumbia jest faworytem naszej grupy, więc marzy mi się, żeby ten ostatni grupowy mecz z Japonią nie był meczem o honor, tylko o awans z grupy. Trener Nawałka ma kłopoty, wielu kluczowych zawodników nie gra w swoich klubach na co dzień lub potraciło formę z EURO2016 – podkreśla Michał Pol, dziennikarz sportowy.

    Największym problemem są przede wszystkim kontuzje filarów naszej reprezentacji. Choć Robert Lewandowski gra, to od kilku miesięcy na murawę nie wybiegł Jakub Błaszczykowski. Wciąż nie gra też Maciej Makuszewski, a Kamil Grosicki dochodzi do siebie po złamaniu palca w prawej stopie. Część kadrowiczów, którzy błyszczeli na mistrzostwach Europy, teraz jest dalekich od szczytu formy.

    – Grzegorz Krychowiak ma swoje kłopoty w Anglii. Michał Pazdan, który tworzył fantastyczną parę z Kamilem Glikiem, nawet został ochrzczony ministrem obrony narodowej za postawę na EURO2016, niestety nie wyjechał do dobrego, zachodniego klubu, został w Ekstraklasie i dostosował do niej swój poziom, chociaż trzeba przyznać, że u Nawałki piłkarze grają lepiej niż w klubach. Nie jestem więc kompletnym sceptykiem, ale uważam, że ta kadra ma dużo większe problemy niż przed EURO2016 – zaznacza Michał Pol.

    Z drugiej strony, kłopoty doświadczonych zawodników oznaczają szansę dla tych, którzy wcześniej o powołaniu do reprezentacji mogli pomarzyć. Ich ostatnie występy, eksperci zgodnie określają jako zaskakująco dobre.

    – Do tej pory Kurzawa miał jeden krótki występ, który mu ewidentnie nie wyszedł, a mecz z Nigerią zagrał lepiej niż poprawnie. Frankowski, który był debiutantem, pokazał się z bardzo dobrej strony. Myślę, że również Krychowiak, który ma kłopoty z formą, pokazał, że wie do czego jest potrzebny w reprezentacji, co mu wychodzi najlepiej, na co koledzy i trenerzy liczą – podkreśla Maciej Szczęsny.

    Przed mistrzostwami świata w Rosji polscy piłkarze będą jeszcze mogli sprawdzić ustawienia w meczach towarzyskich. Już dzisiaj zagramy w  Chorzowie z Koreą Południową. W czerwcu, tuż przed mundialem, zmierzymy się jeszcze z Chile i Litwą.

    – Cieszę się, że są okazje, gdzie selekcjoner może sprawdzić zawodników u boku Roberta Lewandowskiego, bo co to byłby za sens, gdyby zagrali sami debiutanci. Trener też chce zobaczyć, jak Dawid Kownacki funkcjonuje u boku Roberta Lewandowskiego, a nie w ataku bez Roberta, bo takiego ataku po prostu nie będzie – zaznacza Michał Pol.

    Ostatnie wyniki, choć wzbudziły niepewność, w części ekspertów nie zachwiały wiary w sukces. Dużo będzie jednak zależeć od Roberta Lewandowskiego, czyli naszego najmocniejszego punktu. W eliminacjach do mundialu strzelił 16 z 28 bramek. Żadna inna drużyna narodowa nie jest tak uzależniona od skuteczności jednego zawodnika. Jeśli jednak będzie w formie, a do gry wrócą kontuzjowani piłkarze, mamy szansę na dobry wynik w Rosji.

     Głęboko wierzę, że wyjdziemy z grupy, wierzę także w ćwierćfinał. Wszystko zależy od tego, jaką ma się formę przez miesiąc, czasami też szczęście dopisze, ale czasami też trzeba zejść na ziemię, zapytać, czy Polska jest w stanie wznieść się na takie wyżyny. Każdy by chciał, ale oceniając realnie uważam, że ćwierćfinał jest dla nas sukcesem – mówi Piotr Celeban, piłkarz, kapitan Śląska Wrocław.

    W działania sportowe zaangażował się Novotel, który 23 marca ruszył z kampanią "zgrupowanie Kibiców". To początek działań zaplanowanych do lipca 2018 roku. Novotel zorganizuje strefy kibica w 23 hotelach w Europie Środkowo-Wschodniej. To pierwsze tego typu działania Novotelu na polskim rynku związane z piłką nożną. W ramach piłkarskiej kampanii zaoferuje dedykowaną ofertę dla kibiców. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Ochrona środowiska

    Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

    Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

    Problemy społeczne

    Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

    Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

    Ochrona środowiska

    Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

    Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.