Mówi: | Magdalena Wosińska |
Funkcja: | redaktor PRoto.pl |
Coraz więcej osób ma problem z oceną wiarygodności informacji w sieci. Światowi giganci technologiczni zapowiadają walkę z fake newsami
Aktualizacja 14:35
Fałszywe informacje coraz częściej wygrywają z prawdziwymi wiadomościami. Młodzi ludzie przyznają, że często nie potrafią odróżnić prawdy od fake newsa. Walkę z wprowadzającymi w błąd publikacjami zapowiedziały największe światowe koncerny technologiczne, jak Google, Facebook, Wikipedia czy Mozilla. Na ten cel zamierzają przeznaczyć 14 mln dol. Fałszywe newsy zmniejszają zaufanie do mediów, a także firm, instytucji i osób publicznych, to zaś przekłada się na więcej pracy specjalistów z branży PR.
– Żyjemy w erze postprawdy, w czasach, kiedy informacje fałszywe wygrywają z prawdziwymi, zwłaszcza w kontekście kampanii prezydenckiej w Stanach Zjednoczonych, gdzie news o tym, jak papież popiera Donalda Trumpa, jest najchętniej klikanym nagłówkiem – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Magdalena Wosińska, redaktor PRoto.pl.
Z danych BuzzFeed News wynika, że podczas ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych popularność fałszywych informacji przerosła popularność tych prawdziwych. Wśród najczęściej udostępnianych w tym okresie przez użytkowników Facebooka fake newsów znalazły się materiały o rzekomym poparciu kandydatury Donalda Trumpa przez papieża Franciszka, potwierdzenia przez WikiLeaks sprzedaży broni Państwu Islamskiemu przez Hillary Clinton czy planowanego ujawnienia przez WikiLeaks korespondencji kandydatki demokratów z bojownikami. Fałszywe artykuły na temat wyborów zebrały ponad 8,7 milionów wyświetleń i komentarzy przy 7,3 mln, które zebrały prawdziwe wiadomości.
– Sami nastolatkowie przyznają, że nie są w stanie rozpoznać, które informacje w sieci są prawdziwe, a które fałszywe – zaznacza Wosińska.
Badania Uniwersytetu Stanford wskazują, że większość nastolatków ma problem z rozpoznaniem fałszywych informacji. Ponad 80 proc. uczniów gimnazjów nie rozróżnia informacji sponsorowanej od tekstu informacyjnego. Ponad 66 proc. z nich nie widzi zaś powodów, by nie wierzyć informacjom przedstawionym w takich tekstach.
– Firmy technologiczne zdają sobie sprawę z tego, jak ważną rolę odgrywają w tej dyskusji i w ślad za marką Google, która stworzyła tag fact-checking poszły inne koncerny, jak Facebook i Mozilla. Należą one do grupy 19 organizacji, które powołały nową inicjatywę mającą na celu przywrócenie zaufania do treści. Na ten cel chcą przeznaczyć 14 mln dol. Sam projekt zakłada pokazywanie konsumentom, jak ważne jest dziennikarstwo informacyjne – tłumaczy redaktor PRoto.pl.
Projekt The News Integrity ma propagować dziennikarstwo informacyjne. Weryfikację treści i walkę z fałszywymi newsami zapowiada też Wikipedia. Jeden z jej twórców, Jimmy Wales, chce sprawdzać wiarygodność informacji podawanych przez media, a do współpracy zaprosić redaktorów wolontariuszy i profesjonalnych dziennikarzy.
– Powodem, dla którego powstał nowy projekt, była jedna z wypowiedzi doradczyni Donalda Trumpa. W odpowiedzi na zarzuty o kłamstwo medialne administracji powiedziała, że administracja przekazywała jedynie alternatywne fakty – mówi Wosińska.
Zalew fake newsów przekłada się na dodatkowe obowiązki specjalistów ds. public relations, którzy są zmuszeni prostować coraz więcej informacji. Oceniają oni, że do walki z tym zjawiskiem konieczne jest odkręcanie postów w mediach społecznościowych i postawienie na prawdziwe newsy. Pomocne w tym są zaktualizowane narzędzia służące do monitoringu.
– Fake newsy dotyczą nie tylko polityki, lecz także świata informacji brandowych. Eksperci do spraw PR są zgodni, że czeka ich więcej pracy. Na pytanie, kto powinien weryfikować te informacje brandowe, odpowiadają, że same firmy albo organizacje, które są już do tego dedykowane, czyli Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Izba Wydawców Pracy – wskazuje Magdalena Wosińska.
Czytaj także
- 2024-12-30: Ludzie przestają ufać treściom publikowanym w internecie. Rośnie także potrzeba bycia offline
- 2025-01-02: Wiktor Dyduła: Słyszę coraz więcej utworów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję. Trudno je odróżnić od kompozycji stworzonych przez ludzi
- 2024-11-14: Odwożenie dzieci do szkoły samochodem nie bez wpływu na jakość powietrza. Wielu rodziców tylko po to uruchamia auto
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-10-01: Miasta stawiają na cyfryzację i inteligentne rozwiązania. To zwiększa ich atrakcyjność dla mieszkańców i inwestorów
- 2024-09-02: Projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk wzburzył naukowców. Ich zdaniem spowoduje on obniżenie prestiżu tej instytucji oraz ograniczy jej samodzielność
- 2024-09-11: Jessica Mercedes i Justin Kirschner: Ludzie w Azji są bardzo szczęśliwi i doceniają to, co mają. A w Polsce wciąż na coś narzekamy i jesteśmy niezadowoleni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy
Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.
Ochrona środowiska
Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa
1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.
Handel
T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
– Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.