Newsy

Nazwa może przesądzić o sukcesie firmy. Coraz częściej małe i średnie przedsiębiorstwa sięgają po pomoc profesjonalnych agencji

2017-09-22  |  06:40

Zła nazwa firmy jest jak zły fundament dla domu – przez to wszystko może się zawalić – przekonuje Tomasz Banasik z Nazywamy.com. Jak podkreśla, można zmienić wszystko, logo, identyfikację wizualną, ale nie nazwę. Na tym polu sytuacja w polskich firmach jest znacznie lepsza niż jeszcze kilkanaście lat temu. Coraz częściej też sięgają one po pomoc profesjonalistów, również te małe i średnie przedsiębiorstwa.

Nazwa firmy jest najistotniejsza. To tak, jakby budować dom i zepsuć fundament, czegokolwiek potem byśmy nie zrobili, wszystko się zawali. Tak samo jest z marką. Nazwa jest czymś, co jest w każdym nośniku wizerunku i marki. Jeżeli już na poziomie nazwy popełnimy błąd, będzie się on ciągnął za marką zawsze. Można zmienić wszystko – logo, identyfikację wizualną, można zmienić claim przy nazwie, ale zmienić nazwy praktycznie się nie da – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Banasik z agencji namingowej Nazywamy.com.

Nazwa firmy informuje o działalności. Przeważnie jednak jedynie częściowo ma za zadanie przenosić merytoryczny komunikat o marce. Częściej ma wywoływać określone emocje lub skojarzenia. Dobrze dobrana zwiększy rozpoznawalność i przyciągnie klientów, co istotne zwłaszcza dla małych firm, które nie dysponują dużym budżetem. Przy tworzeniu nazwy dobrze dopasować ją do charakteru marki i jej temperamentu i wówczas stawiać na określone słownictwo.

Dobrze znać cele, które się zakłada, dobrze znać klienta docelowego, sposób, w jaki chcemy się z nim komunikować. Dobrze też wiedzieć, jak marka ma wejść w rynek, to jest absolutnie fundament. Jeśli marka ma być kreatywna i szalona, wtedy na poziomie nazwy można pozwolić sobie na szaleństwa w języku i kreatywność, jeśli mamy markę masową, lowcostową, nie możemy tak zrobić. Nazwa musi być wtedy zrozumiała i komunikowana do każdego. Jeśli natomiast robi się niszową restaurację na Starówce w Warszawie, można zrobić coś dla ludzi lepiej wykształconych, na innym poziomie obycia językowego – tłumaczy Banasik.

Jak zaznacza ekspert, nie ma jednej określonej zasady przy tworzeniu nazw. Dużo zależy od branży i pomysłowości twórców. To, co wyróżnia obecnie tworzone nazwy od tych, które powstawały jeszcze kilkanaście lat temu, to wyższa jakość i większa dbałość o słownictwo.

Nazewnictwem coraz częściej zajmują się copywriterzy, językoznawcy, którzy mają większą świadomość językową na temat tego, czy dana nazwa ma potencjał, czy nie. Ogólnym trendem w sferze namingu jest więc poprawa jakości – mówi przedstawiciel Nazywamy.com.

Trendy zależą od sfery działania danej marki. Firma technologiczna częściej korzysta z języka angielskiego, co ułatwia zaistnienie na zagranicznych rynkach. Branża gastronomiczna chętniej sięga po gry słowne, kreatywne nazwy, które często są dwu- lub trzywyrazowe.

W nazwie istotna jest oryginalność i atrakcyjność, jednak jak ocenia ekspert, nie za każdą cenę. Często polskie firmy dodają do nazwy literę „x” (zazwyczaj na końcu), dzięki czemu ma brzmieć bardziej nowocześnie i zachodnio. Jak przekonują eksperci Nazywamy.com, taki zabieg może raczej oznaczać, że dana firma tkwi jeszcze w poprzedniej epoce. Nazwa nie może być myląca merytorycznie (chwalebnym wyjątkiem jest Apple), trudna do zapamiętania czy z niejednoznaczną wymową. Należy też unikać sztampy.

– Chodzi o unikanie słów, które są wykorzystywane już miliony razy, np. 274 firmy zarejestrowane w Polsce mają w nazwie słowo „solutions”. Kolejna firma na pewno się nie wyróżni. To wszystko błędy, które przekreślają nazwy na poziomie technicznym – tłumaczy ekspert.

Wraz z projektem namingowym warto kreować claimy, czyli główne slogany firmy, nieodłącznie związane z logotypem czy nazwą. Claim precyzuje nazwę firmy (jeśli nie jest jednoznaczna), tłumaczy nazwę lub zmiękcza jej przekaz. Zazwyczaj są opracowywane na etapie brandingu, bo graficznie jest elementem logotypu. Ten zaś powinien, zdaniem Banasika, powstać dopiero wtedy, gdy wybrana została już nazwa.

– Często to nazwa narzuca identyfikację wizualną lub nawet samo logo. Jeśli w nazwie przemycimy brand hero, czyli postać, która będzie bohaterem marki, wtedy siłą rzeczy sama nazwa tworzy pomysł na logo. Nie popieram tworzenia równocześnie logo i propozycji nazw. Może się okazać, że tworzymy pięć propozycji nazw, w jednej z nich jest bohater – grafik wyciągnie tego bohatera do logo, a potem wybrana zostanie inna nazwa. Wówczas cała praca grafika jest zmarnowana. Dlatego trzeba to zrobić po kolei: najpierw mieć nazwę, a dopiero potem robić identyfikację wizualną – przekonuje Tomasz Banasik.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

W lasach, na plażach i górskich szlakach zalegają tony plastikowych odpadów. To katastrofa dla środowiska

Wraz z początkiem sezonu letniego rośnie sterta śmieci zalegających na polskich plażach, górskich szlakach i w lasach. To tzw. weekendowe śmieci, czyli opakowania po jedzeniu i napojach, jednorazowe naczynia, grille, mokre chusteczki, zużyte pieluchy, ale też niedopałki papierosów i kapsle. To nie tylko kwestia estetyki, ale także ekologii. Tym bardziej że gros odpadów stanowią plastikowe śmieci. W problem nieoddawanych do recyklingu odpadów i zalewu jednorazowych plastików wymierzone są przede wszystkim regulacje prawne przyjmowane na poziomie UE, ale też akcje edukacyjne. Na przestrzeni ostatnich trzech dekad nastąpił w świadomości Polaków duży postęp, ale tony zbieranych śmieci w trakcie akcji sprzątania świadczą o tym, że wciąż jest wiele do zrobienia.

Nauka

Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie

W bazie danych Europejskiej Agencji Kosmicznej zarejestrowanych jest kilkaset polskich firm, a aparatura made in Poland poleciała w kosmos już w ponad 80 misjach. Polski sektor kosmiczny odnotowuje dynamiczny rozwój, brakuje jednak przepisów kompleksowo regulujących zasady wykonywania działalności kosmicznej i nadzoru nad nią. Resort rozwoju przygotował projekt ustawy o działalności kosmicznej, która ma zapewnić najwyższe normy bezpieczeństwa i pomóc w zrównoważonym korzystaniu z przestrzeni kosmicznej. Ustawa ma zostać przyjęta przez rząd jeszcze w III kwartale tego roku.

Transport

Ostatnie przygotowania do uruchomienia strefy czystego transportu w stolicy. Straż miejska została wyposażona w mobilny punkt kontroli

1 lipca w Warszawie zacznie działać pierwsza w Polsce i w naszej części Europy strefa czystego transportu. Obejmie 37 km kw., czyli w sumie ok. 7 proc. powierzchni stolicy – to teren Śródmieścia, części Woli, Pragi Północ i Pragi Południe, do którego nie będą mogły wjeżdżać najstarsze auta, niespełniające konkretnych wymogów. – Obostrzenia, które wprowadzimy 1 lipca, spowodują, że stężenie tlenków azotu, spadnie mniej więcej o 20 proc., a cząstek stałych – o 11 proc. – zapowiada Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.