Newsy

Reklama w internecie tym skuteczniejsza, im jej mniej

2014-02-24  |  06:20
Mówi:Ewa Betkier
Funkcja:dyrektor sprzedaży
Firma:BAN, wyłaczny partner LinkedIn w Polsce
  • MP4
  • Ograniczanie spamów i reklam przyniosło portalowi LinkedIn dwuipółkrotny wzrost liczby odwiedzających w ciągu jednego roku. Liczba profili wzrosła do 1,7 miliona. Portal zamiast na reklamę kierowaną do wszystkich, zdecydował się na adresowanie przekazów do osób zainteresowanych danymi dziedzinami.

     – Polityka reklamowa LinkedIn zakłada małą liczbę reklam na portalu i wykorzystywanie szablonów przygotowanych przez samą firmę, wkomponowujących się w interfejs portalu. Dzięki temu reklamy nie są agresywne, nachalne. LinkedIn dba w pierwszej kolejności o to, żeby portal zachował swoją funkcjonalność. Formaty są o wiele bardziej skuteczne niż te, które są w innych portalach – podkreśla Ewa Betkier, dyrektor sprzedaży w firmie BAN, który jest wyłącznym partnerem LinkedIn w Polsce.

    Takimi szablonami są np. ankiety z logotypem klienta, reklamy zachęcające użytkowników, by dołączyli do grup dyskusyjnych. Zdaniem Betkier, to rozwiązanie pozwala zachować balans między skutecznością komunikacji z klientami a wygodą użytkowników portalu. 

     – Reklamodawca nie chce pojawić się obok dwóch różnych innych reklam, tylko chce, żeby reklama była skuteczna. Czyli jest skłonny zapłacić więcej, żeby wyniki były lepsze. Przykładowo LinkedIn ma produkt zbliżony do standardowego e-mailingu reklamowego, ale ma zupełnie inne wyniki. Przy standardowym e-mailingu, jeżeli mamy 10 proc. współczynnika otwarcia, to można powiedzieć, że to jest sukces. Natomiast my mamy go na poziomie 40 proc. – mówi Newserii Biznes Ewa Betkier. 

    Taka reklama jest spersonalizowana, a użytkownik może ją otrzymać nie częściej niż raz na kilkadziesiąt dni. Za pomocą portalu reklamują się głównie branże B2B, czyli firmy, które chcą dotrzeć do dyrektorów marketingu czy do osób decyzyjnych w różnych branżach.

     – W Polsce przychody z reklamy rosną razem z przyrostem użytkowników. Gdy zaczynaliśmy w 2012 roku, to użytkowników zarejestrowanych w Polsce było 500 tys., a w tej chwili jest ich 1,7 mln. Tym samym rosną przychody z reklamy – mówi Ewa Betkier.

    Podobnym rynkiem do polskiego jest Hiszpania, gdzie użytkowników tamtejszego portalu LinkedIn jest 6 mln. To daje firmie nadzieję na duże wzrosty w tym segmencie. BAN podaje, że portal odnotował 143-proc. wzrost oglądalności w skali roku. Miesięcznie odwiedza go 830 tys. użytkowników.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Ślepe pozwy pomogą walczyć z hejtem w internecie. Spodziewana lawina wniosków może sparaliżować sądy

    Wprowadzenie instytucji tzw. ślepego pozwu pozwoli skuteczniej ścigać za naruszenie dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. Przepisy pozwolą na złożenie pozwu w sytuacji, gdy poszkodowany nie zna danych identyfikujących hejtera. Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy ostrzegają, że nowelizacja może doprowadzić do znacznego przeciążenia sądów, a krótkie terminy na identyfikację sprawcy mogą skutkować wzrostem odszkodowań za przewlekłość postępowania.

    Ochrona środowiska

    Nowy obowiązek segregowania odpadów budowlanych i rozbiórkowych. Firmy mogą go jednak scedować na wyspecjalizowane przedsiębiorstwa

    1 stycznia weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy o odpadach, która nakłada na wytwórców odpadów budowlanych i rozbiórkowych obowiązek ich segregacji i zapewnienia dalszego ich zagospodarowania. To efekt implementacji unijnej dyrektywy. Ostateczną treść przepisów branża poznała w ostatnich tygodniach 2024 roku. Nie jest wciąż jasne, czy w przypadku budów dopuszczona będzie frakcja odpadów zmieszanych, których nie da się posegregować. Następnym krokiem będą prawdopodobnie poziomy recyklingu odpadów budowlanych, jakie przedsiębiorcy będą musieli zapewnić. Nowe obowiązki nie dotyczą osób fizycznych.

    Handel

    T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu

    Współpraca na linii Unia Europejska – USA w ciągu czterech najbliższych lat rządów Donalda Trumpa może być trudna – ocenia europoseł Tobiasz Bocheński. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych ostrzega, że potencjalne zmiany w polityce USA, w tym zwiększenie ceł, mogą dotknąć wszystkich partnerów Stanów Zjednoczonych. Dużą niewiadomą jest również kwestia wsparcia dla Ukrainy i ewentualnego zakończenia wojny. Polityka nowego prezydenta może mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa całej Europy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.