Newsy

Rynek reklamy w internecie stale rośnie. Sieć daje więcej możliwości marketingowych niż telewizja.

2013-11-15  |  06:15

Rynek reklamy w Polsce kurczy się. Firmy tną wydatki na reklamę w telewizji, prasie i radiu. Z danych  ZenithOptimedia Group wynika, że w tym roku będą mniejsze od 4 do 25 proc. Wyjątkiem jest segment reklamy internetowej. Jego wartość może być ok. 7 proc. wyższa niż przed rokiem.

Według badania IAB AdEx, wykonanego przez PwC, wydatki firm na reklamy online w II kwartale wzrosły o 16 proc., w całym I półroczu – o 12 proc. w porównaniu do analogicznych okresów 2012 roku. Wartość reklam po pierwszych sześciu miesiącach roku przekroczyła 1,2 mld zł.

 Wzrost ten jest napędzany głównie przez kilka segmentów. Dynamicznie rozwija się reklama wideo, ale również reklama mobilna np. na smartfonach czy tabletach – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Włodzimierz Schmidt, prezes Związku Pracodawców Branży Internetowej. 

Reklama mobilna osiągnęła wzrost o 81 proc. w porównaniu do pierwszego półrocza 2012 roku.

Jak podkreśla Schmidt, Internet daje więcej możliwości w zakresie reklamy niż inne media.
 
 – W telewizji możemy tylko reklamować poprzez bloki reklamowe. W internecie wygląda to zupełnie inaczej. W zależności od tego, do kogo i z jakim komunikatem reklamowym chcemy dotrzeć, wybieramy sobie kanał reklamowy. Do tego kanału możemy dobierać odpowiednie narzędzia – twierdzi Schmidt.

Tym samym do odbiorcy trafiają spersonalizowane treści reklamowe.

 – Internauci się mniej denerwują, jeśli reklama jest dopasowana do ich oczekiwań czy zainteresowań – zauważa Schmidt. – Internet daje reklamodawcom możliwość dotarcia do konkretnej osoby, która ma sprecyzowane zainteresowania. Czasami owocuje to natychmiastowym niemal nabyciem produktu online.

Dopasowanie reklamy do preferencji konkretnej osoby wymaga pozyskiwania i gromadzenia informacji na jej temat, co może jeszcze budzić wątpliwości o ochronę danych osobowych.

 – Pamiętajmy jednak, że  do reklamy nie są wykorzystywane dane osobowe, takie jak imię, nazwisko, pesel itd. Reklama internetowa wykorzystuje informacje na temat naszych zachowań w sieci, tego na jakich stronach bywamy i jakich informacji szukamy – zauważa prezes IAB Polska.

Głównym kanałem w reklamie internetowej jest reklama graficzna, która ma 43 proc. udziału w rynku – o 2 punkty procentowe więcej niż w porównywalnym okresie ubiegłego roku. Reklamy wideo online zanotowały wzrost 24-proc. rok do roku, a social media – 74-proc.

 – Reklama w internecie to także tzw. content marketing, czyli przyciąganie klientów przez udostępnianie im ciekawych i przydatnych treści – mówi Schmidt. – To również native marketing, a więc różnego rodzaju artykuły sponsorowane, które są dużo trudniejsze do uzyskania w innych mediach.

Reklama natywna dynamicznie rozwija się przede wszystkim w USA i Europie Zachodniej. W Polsce, choć dopiero raczkuje, staje się coraz bardziej popularna.

 – Reklama natywna daje całą masę innych możliwości, których nie dają inne formy reklamy stosowane w internecie. Pozwala na przekazanie większej ilości informacji na temat produktu czy usługi, tego, co się nie zmieści na reklamie display'owej czy w kilkunastosekundowym filmie reklamowym – wyjaśnia Schmidt. – W związku z tym na pewno u nas się przyjmie, natomiast nie sądzę, by zastąpiła inne. Będzie to po prostu kolejne narzędzie do wykorzystywania w komunikacji z konsumentem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.