Mówi: | Paweł Sanowski |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Instytut Monitorowania Mediów |
Zmienia się wizerunek branży public relations. Coraz więcej i coraz lepiej mówi się o niej w mediach
Wizerunek branży public relations się poprawia. Coraz mniej osób utożsamia ją z czarnym PR. W ciągu roku w mediach 150 tysięcy razy wspominano o branży – z tego większość stanowiły wypowiedzi neutralne, a negatywne tylko 2 proc. Te były zdecydowanie częstsze w kampanii wyborczych – samorządowej jesienią i prezydenckiej w kwietniu i w maju.
– Przyglądamy się branży public relations od wielu lat i widzimy olbrzymie zmiany wizerunkowe – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Paweł Sanowski, prezes Instytutu Monitorowania Mediów. – Minęły już czasy, kiedy znajomi PR-owcy mówili, że muszą tłumaczyć swojej rodzinie i znajomym, czym się zajmują, co to jest za zawód. Teraz już wszyscy wiedzą.
Jak wynika z danych IMM, w ciągu ostatniego roku ukazało się około 150 tys. publikacji dotyczących branży PR. Najwięcej wzmianek pojawiło się w internecie oraz na portalach społecznościowych (łącznie ponad 110 tysięcy). Wśród tych ostatnich najaktywniejszym źródłem okazał się Facebook (prawie 40 tysięcy publikacji) oraz Twitter (ponad 11 tys.). W pozostałych mediach liczba wzmianek oscylowała w granicach kilku tysięcy.
– To znaczy, że zagadnienie public relations jest istotne i ma znaczenie – ocenia Paweł Sanowski. – Informacje na temat PR są powszechne w mediach i sama branża oraz zawód stały się rozpoznawalne.
Kilka lat temu tego rodzaju działalność była zdecydowanie mniej rozpoznawalna i gorzej kojarzona. Na reputację branży istotny wpływ miały nieetyczne przedsięwzięcia z zakresu czarnego PR, czyli fałszywe, nieprawdziwe informacje upowszechniane w interesie jednej firmy lub człowieka, które miały na celu zdyskredytowanie drugiej strony.
– W hierarchii zawodów PR-owiec nie jest tuż przed grabarzem – zapewnia Paweł Sanowski. – Około 88 proc. wiadomości, które się ukazały w mediach na temat branży, miało wydźwięk neutralny, aż 10 proc. pozytywny, a tylko 2 proc. negatywny. Czyli było pięć razy więcej informacji korzystnych niż niekorzystnych dla PR. To świadczy o wielkiej pracy, którą wykonała branża, Związek Firm Public Relations czy promujący pozytywny wizerunek branży portal PRoto.
W zebranych przez IMM przekazach powracał jednak temat czarnego PR. Wzmianki na jego temat stanowiły około 4 proc. informacji. Najczęściej o tym zjawisku mówiono w kontekście zeszłorocznych wyborów samorządowych oraz prezydenckich w maju br. Elekcje polityczne, jak zauważa prezes IMM, wzmagają zawsze udział negatywnych wizerunkowo działań przeciw kontrkandydatom, co wpływa na wzrost liczby publikacji dotyczących czarnego PR.
Na popularności zyskuje również tzw. trolling komercyjny, szeroko komentowany przez internautów. Firmy coraz chętniej sięgają po internetowych trolli, gotowych za niewielkie pieniądze zachęcić do kupna danego produktu bądź wywołać burzliwą dyskusję nastawioną na krytykę konkurencji.
11 czerwca odbyła się kolejna edycja PRotonów, nagród przyznawanych od ośmiu lat najlepszym profesjonalistom w dziedzinie komunikacji. W tym roku laureatami zostali m.in. Krzysztof Rygiel, Rafał Sałak i Kamil Ściana z Hill and Knowlton Strategies (kategoria osoba/ zespół w firmie PR), Grzegorz Kiszluk z Brief (osoba, zespół ds.komunikacji firmy lub korporacji), Grzegorz Nawacki z Pulsu Biznesu (osoba/zespół ds. kampanii w social media) i ks. Józef Kloch (rzecznik prasowy).
– Instytut Monitorowania Mediów po raz kolejny był partnerem strategicznym tego wydarzenia. Mieliśmy przyjemność wręczać nagrodę w kategorii osoba/ zespół w komunikacji social media. Była to dla nas tym większa przyjemność, dlatego że specjalizujemy się w monitoringu internetu, szczególnie mediów społecznościowych, i zwycięzcy mogliśmy zaproponować nagrodę – trzymiesięczny monitoring aMI, czyli monitoring internetu i social media, które są głównym narzędziem pracy PR-owców – mówi Sanowski.
Do pobrania
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-06: R. Metsola: Polska ma bardzo dobrą pozycję do bycia liderem UE na następne pół roku. Bezpieczeństwo w centrum uwagi prezydencji
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-11-27: Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę
- 2024-12-12: Powodzie, susze i zanieczyszczenie rzek to największe zagrożenia wodne dla Polski. Brakuje specjalistów w tej dziedzinie
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.