Newsy

Mercedes z rekordową sprzedażą kultowego modelu. Z salonów zniknęła cała dostępna w tym roku na rynek polski pula Klasy G

2019-08-22  |  06:20
Mówi:Grzegorz Gos, Mercedes-Benz Polska

Rafał Śnieżek, organizator zlotu polskich miłośników Mercedesa Klasy G

  • MP4
  • Mercedes Klasy G jest już kultowym samochodem, a popyt na niego nie maleje. W 2017 roku sprzedano w Polsce 130 samochodów, rok później – 350, a w tym roku jest to już 400 sztuk, czyli cała dostępna pula na rynek polski. Z okazji 40. urodzin Gelendy do sprzedaży trafiają trzy specjalne edycje „Stronger Than Time” – Mercedes-Benz G 400 d, Mercedes-Benz G 500 oraz Mercedes-AMG G 63. Klienci mogą wybierać spośród miliona opcji. Miłośnicy klasy G w Polsce spotkali się w dniach 15-18 sierpnia w Srebrnej Górze na Dolnym Śląsku.

    – W 2018 roku sprzedaliśmy 350 sztuk Klasy G w Polsce. W tym roku sprzedaliśmy już wszystkie samochody, jakie są w ogóle dostępne na rynek polski, na chwilę obecną jest to 400 sztuk. Czas oczekiwania na nowy samochód wynosi ponad rok czasu, więc nie narzekamy na brak zainteresowania – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Grzegorz Gos z Mercedes-Benz Polska.

    Produkcja Mercedesa Klasy G ruszyła w austriackim Grazu 40 lat temu. Samochód szybko stał się ikoną off-roadu. Od 20 lat pojazd funkcjonuje również jako model AMG, z dodatkowym ładunkiem osiągów. To najdłużej produkowana seria modelowa w historii osobowych Mercedesów. O jej fenomenie może świadczyć to, że 80 proc. wyprodukowanych egzemplarzy nadal jest eksploatowane.

    – Fenomenem Klasy G jest jej niepowtarzalna bryła, lecz także kultowa historia, możliwości terenowe. To kawał porządnej niemieckiej stali i komfort w jeździe w terenie. Dla mnie jako dla użytkownika jest to nieocenione – przekonuje Rafał Śnieżek, organizator zlotu polskich miłośników Mercedesa Klasy G.

    – Nikt nie musi już udowadniać ideału tego samochodu. Rzesza klientów, którzy nie bez kozery wybierali ten samochód przez tyle lat i nadal go wybierają, świadczy o tym, że jest to ikona off-road – dodaje Grzegorz Gos. – Auto jest gotowe po wyjeździe z fabryki do tego, żeby pokonywać ciężkie, trudne przeszkody terenowe oraz ułatwia podróżowanie w trudnych, ekstremalnych warunkach. Moja największa trasa to przejechanie całej Rosji do Alaski samochodem, wyjeżdżając z Warszawy, dojeżdżając do Morza Ochockiego i z powrotem. Z dziećmi i bliskimi zwiedziłem już praktycznie cały świat.

    Z okazji okrągłych urodzin Klasy G do sprzedaży trafią trzy specjalne edycje „Stronger Than Time” – Mercedes-Benz G 400 d, Mercedes-Benz G 500 oraz Mercedes-AMG G 63. Pierwszy z nich to najmocniejszy wariant 6-cylindrowego silnika wysokoprężnego OM 656. Wariant z wzmocnionym dieslem (330 KM) dostępny jest tylko w ramach tej specjalnej edycji. Jak podkreślają eksperci, w kolejnych generacjach Klasy G zmieniają się tylko szczegóły.

     W tym samochodzie główną zaletą jest mechanika, rozwiązania techniczne, które w zasadzie od 40 lat się nie zmieniają. Są na tyle uniwersalne i na tyle przemyślane technologicznie, że do dziś są praktycznie niezmiennie wykorzystywane – mówi Rafał Śnieżek.

    Nowy program indywidualizacji G manufaktur sprawia, że teoretycznie pojazdy mogłyby być produkowane przez kilka dziesięcioleci, a żaden z nich nie byłby taki sam. Łącznie dla aut seryjnych i G manufaktur dostępnych jest ok. miliona opcji.

    – Od strony wizualnej nadal konstrukcja jest bardzo podobna. W środku ten samochód zmienił się nie do poznania, więc w kontekście kolorystyki i wyposażenia jest zupełnie innym autem – mówi Grzegorz Gos.

    Przykładowo, w przypadku siedzeń dostępne są 64 różne kombinacje tapicerki i typów foteli, przy projektowaniu nadwozia można wybierać spośród 34 lakierów. Przy wyborze kolorów skóry na kierownicy, tablicy rozdzielczej i siedzeniach, czy odcieni przeszyć i pasów bezpieczeństwa, oferta jest niemal nieograniczona.

     Dobrego konia się nie zmienia. Samochód oczywiście ewoluuje, żeby dopasowywał się do XXI wieku, ale tak, aby klienci mogli z tego samochodu korzystać na co dzień, a auto zachowało aspekty stricte off-roadowe – zaznacza Grzegorz Gos.

    Z okazji okrągłych urodzin 15-18 sierpnia polscy miłośnicy Klasy G spotkali się na terenie Dolnego Śląska w Srebrnej Górze. Na zlot, według szacunków organizatorów, przyjechało ok. 50–70 samochodów, zarówno klasycznej Gelendy, jak i najnowszej generacji modelu.

    – Klasa G ma bardzo dużą rzeszę fanów, pomijając samych użytkowników. Obecnie mamy około 5–6 tys. cywilnych użytkowników G Klasy w Polsce. Spotykamy się na zlotach od około 15 lat, mniej więcej co roku – wylicza Rafał Śnieżek. – G Klasa łączy ludzi. Na zlot przyjechali użytkownicy i fani z całej Polski: Ełku, Koszalina, Gdańska, Krakowa, Rzeszowa, Łodzi, Poznania, Warszawy, a także z Austrii, Niemiec, Słowacji. Ten samochód łączy ludzi z różnych środowisk, o różnych przekonaniach, pasjach i sposobach na życie.

    Jak przekonuje organizator zlotów, samochód jest kultowy, łączy ludzi, a przy tym spełnia najbardziej rygorystyczne wymagania.

     Jeżeli ktoś zaczął przygodę z Klasą G to prędzej czy później do niej wróci, nawet jeśli z nią na chwilę wziął rozwód. Ma ona w sobie to coś, co nie pozwala przejść obojętnie, zostawić tego samochodu. Każdy użytkownik przekonuje się do możliwości terenowych auta – podkreśla Śnieżek.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Zdrowie

    Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

    Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

    Konsument

    Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

    Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.