Mówi: | dr inż. Krystian Szczepański |
Funkcja: | dyrektor |
Firma: | Instytut Ochrony Środowiska – Państwowy Instytut Badawczy |
Mimo pandemii KE nie rezygnuje z planu osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku. Wiele inwestycji proekologicznych może jednak zostać wstrzymanych
Pod koniec marca Komisja Europejska rozpoczęła konsultacje publiczne dotyczące Europejskiego Zielonego Ładu. To świadczy o tym, że plan dojścia do neutralności klimatycznej w 2050 roku nie został porzucony. Pojawia się jednak coraz więcej głosów twierdzących, że ze względu na sytuację ekonomiczną i pogłębiającą się recesję jego wdrożenie trzeba będzie przesunąć i zrewidować pod kątem możliwości finansowych. Koronawirus i wywołany przez niego kryzys może też skłonić rządy wielu państw do wspierania gospodarki kosztem polityki klimatycznej i zastopować wiele projektów ekologicznych, na które nie znajdą się środki.
– Zielony Ład Europejski musi zostać zrewidowany pod kątem możliwości finansowych poszczególnych państw Unii Europejskiej w zrealizowaniu ambitnych celów, które dotyczą dojścia do neutralności klimatycznej w roku 2050. Sądzę, że cały proces będzie następował sukcesywnie, cyklicznie, w zależności od tego, jakie będą możliwości i potencjał ekonomiczny poszczególnych państw członkowskich – mówi agencji Newseria Biznes dr inż. Krystian Szczepański, dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego.
Europejski Zielony Ład został przyjęty przez Komisję Europejską w grudniu ubiegłego roku. Zakłada, że do 2050 roku UE osiągnie neutralność klimatyczną (czyli gospodarka będzie emitować tyle samo dwutlenku węgla, ile pochłania) przy jednoczesnym wsparciu dla innowacyjnej gospodarki. Zgodnie z projektem przejście na zrównoważoną i neutralną emisyjnie gospodarkę będzie jednak wymagać inwestycji we wszystkich sektorach (m.in. w infrastrukturę mieszkaniową i przemysłową) w wysokości 260 mld euro rocznie do 2030 roku.
Mimo pandemii SARS-CoV-2 i związanej z nią recesji KE nie rezygnuje z wdrożenia tego planu. Pod koniec marca, w trakcie wirtualnego posiedzenia Rady Europejskiej, przywódcy państw unijnych zgodzili się, że odbudowa gospodarki po pandemii powinna odbywać się w zgodzie z założeniami polityki klimatycznej, a Komisja rozpoczęła procedurę konsultacji publicznych dotyczących Europejskiego Zielonego Ładu i zaostrzenia celów redukcji emisji gazów cieplarnianych w perspektywie do 2030 roku. Coraz więcej jest jednak opinii, że z uwagi na obecny kryzys i konieczność odbudowy gospodarki realizacja tych celów może być przesunięta w czasie.
– Na razie ekonomiści nie wiedzą dokładnie, jakie skutki pandemia przyniesie dla gospodarki, ale na pewno niektóre procesy inwestycyjne zostaną wyhamowane ze względu na to, że po prostu sytuacja ekonomiczna na to nie pozwoli – mówi dr inż. Krystian Szczepański.
Po wygaśnięciu pandemii recesja może skłonić rządy wielu państw do wspierania gospodarki kosztem polityki środowiskowej i cięcia wydatków związanych z inwestycjami proekologicznymi.
– Polskę czekają duże inwestycje w zakresie niwelowania emisji gazów cieplarnianych i neutralności klimatycznej, dotyczące wszystkich sektorów gospodarki. Związane z tym obciążenia finansowe są bardzo duże i bez wsparcia Unii Europejskiej będzie to bardzo trudne do osiągnięcia, a przynajmniej nie w perspektywie czasowej do 2050 roku – mówi dyrektor Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego.
Czytaj także
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-07-11: RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji
- 2025-07-15: Sukces gospodarczy Polski może zachęcić do powrotów Polaków mieszkających za granicą. Nowa rządowa strategia ma w tym pomóc
- 2025-07-14: W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi projekt budżetu na lata 2028–2034. To będzie pierwsza długoletnia perspektywa czasu wojny
- 2025-07-22: Przemysł chemiczny czeka na szczegóły unijnego wsparcia dla sektora. Najważniejsza jest obniżka cen energii
- 2025-07-10: Rzecznik MŚP na mocy nowej ustawy ma objąć ochroną także rolników. Na zmianach skorzystają też duże firmy
- 2025-07-09: W czwartek głosowanie nad wotum nieufności wobec Komisji Europejskiej. To inicjatywa ponad 70 europosłów, również z Polski
- 2025-07-04: Część środków z Planu Społeczno-Klimatycznego trafi na walkę z ubóstwem transportowym. Organizacje branżowe apelują o zmianę priorytetowych projektów [DEPESZA]
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-09: MNiSW reaguje na problemy psychiczne w środowisku akademickim. Specjalny zespół ma opracować skuteczne rozwiązania
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Możliwość pozyskiwania danych z ZUS i prowadzenia zdalnych kontroli. Państwową Inspekcję Pracy czeka szereg zmian
Instytucje kontrolujące stopniowo zmieniają swój charakter na bardziej doradczy, informacyjny i edukacyjny – wskazuje Główny Inspektor Pracy. Ta zmiana odpowiada na potrzeby procesu deregulacji prowadzonego przez rząd, który zresztą w pierwszym pakiecie uwzględnił ograniczenie liczby kontroli i ich czasu. Jednocześnie trwają prace nad wzmocnieniem PIP w ramach kamieni milowych przewidzianych w Krajowym Planie Odbudowy, w tym nadaniu jej uprawnień do przekształcania pozornych umów cywilnoprawnych w umowy o pracę.
Prawo
Mikro-, małe i średnie firmy liczą na lepszy dostęp do finansowania. To coraz istotniejszy klient dla sektora bankowego

Sektor MŚP stanowi 99 proc. firm w Polsce i odpowiada za prawie połowę polskiego PKB. Dlatego od jego rozwoju w dużej mierze uzależniony jest wzrost gospodarczy. Ekonomiści wskazują jednak, że poziom inwestycji jest zbyt niski, by budować silne podstawy rozwoju. Jak wskazuje Rzecznik MŚP, przedsiębiorcy liczą na lepszy dostęp do finansowania bankowego. Chodzi nie tylko o wsparcie inwestycji w kraju, lecz również w ekspansji zagranicznej.
Farmacja
E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek

Według danych UNICEF poziom wyszczepialności dzieci w Ukrainie wynosi 70 proc. i jest znacząco niższy niż w przypadku dzieci w Polsce. – Róbmy wszystko, żeby dzieci, które do nas przyjeżdżają, wchodziły w cykl kalendarza szczepień i pobierały szczepionki – mówi Ewa Kopacz. Jednocześnie dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że noworodki, które przychodzą na świat w Polsce, są szczepione w prawie 100 proc. Wciąż jest jednak pewien odsetek mam, które mimo obowiązku szczepień dla dzieci nie zamierzają tego robić. Duża w tym wina mitów krążących wokół szczepionek, podsycanych przez ruchy antyszczepionkowe.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.