Newsy

Mniejsze mieszkania wracają do łask. To efekt zaostrzania polityki kredytowej banków i coraz wyższych cen

2022-02-07  |  06:10
Mówi:Alicja Palińska
Funkcja:dział analiz portalu Nieruchomosci-online.pl
  • MP4
  • Okres pandemii skłonił Polaków do poszukiwania większego metrażu mieszkań. Teraz jednak – wraz z rosnącymi stopami procentowymi, ze wzrostem cen nieruchomości i kosztów utrzymania – do łask wracają mniejsze lokale, również kawalerki. Większy popyt na takie mieszkania oznacza, że będą one też szybciej znikać z rynku. Czynnik cenowy zmusza też klientów, by szukać nieruchomości w małych miejscowościach wokół dużych miast. Stawki za metr kwadratowy są tam prawie o połowę niższe niż w metropoliach.

    – W czasie pandemii szukaliśmy dla siebie większych powierzchni, próbowaliśmy łączyć pracę i naukę zdalną z życiem rodzinnym. Chcieliśmy więcej metrów i własnego ogródka, dlatego też działki i grunty cieszyły się dużą popularnością wśród Polaków. W obecnych czasach wracamy jednak do mniejszych powierzchni, z poczuciem, że jednak potrzebujemy mniej, ale to głównie z powodów finansowych – mówi agencji Newseria Biznes Alicja Palińska z działu analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.

    Na zmianę preferencji klientów wskazuje wartość indeksu INPON, czyli ocena sytuacji przez pośredników w obrocie nieruchomościami. W segmencie dużych mieszkań na sprzedaż spadła ona w IV kwartale najmocniej ze wszystkich badanych obszarów (z 67,2 na 61,7 pkt), chociaż nadal pozostaje na wysokim poziomie. Jeszcze w III kwartale był to drugi najlepiej oceniany przez pośredników segment (po działkach budowlanych i gruntach), ale w ostatnim badaniu spadł na trzecie miejsce. Wyprzedził go segment kawalerek (63,2 pkt).

    – W związku z podwyżkami stóp procentowych spadła  zdolność Polaków do zakupu nowego mieszkania, ale mamy też wyższe koszty utrzymania domu czy większego mieszkania. W związku z tym tendencje są ku temu, aby kupować mniejsze powierzchnie – mówi Alicja Palińska.

    Wciąż wysokie zainteresowanie kawalerkami na sprzedaż jest także w dalszym ciągu spowodowane chęcią inwestowania gotówki w zakup nieruchomości w ucieczce przed rosnącą inflacją i obawą o dalszy wzrost cen nieruchomości.

    – To oznacza mniejszą dostępność takich nieruchomości. Zdecydowanie, w ciągu wszystkich analizowanych okresów, kawalerki to towar najbardziej chodliwy, ponieważ za mniejszą kwotę możemy mieć nieruchomość. Spodziewamy się, że w dalszym ciągu będą one z chęcią poszukiwane i ktoś, kto chciałby kupić taką nieruchomość, musi się pośpieszyć, ponieważ one bardzo szybko znikają z rynku – podkreśla ekspertka działu analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.

    Statystyki portalu wskazują także na zmianę preferencji co do lokalizacji nieruchomości. W I połowie ub.r. zainteresowanie nieruchomościami w małych miejscowościach (do 20 tys. mieszkańców) było większe niż ofertami w dużych miastach (powyżej 100 tys. mieszkańców). Wybuch pandemii spowodował ogromny popyt na działki i domy, ich popularność rosła także w jej trakcie. W II połowie 2021 roku uwaga poszukujących ponownie jednak została skierowana w kierunku dużych miast. Powodem tej zmiany była kurcząca się oferta sprzedażowa działek i domów w atrakcyjnych lokalizacjach lub tych za przystępną cenę, a także coraz mniejsza chęć Polaków do mieszkania poza miastem po zniesieniu pandemicznych obostrzeń. Jednak teraz, wraz ze wzrostem cen, klienci ponownie szukają nieruchomości w mniejszych miejscowościach wokół dużych miast.

    – Dla przykładu w Warszawie metr kwadratowy mieszkania kosztuje około 13 tys. zł, a w lokalizacjach podmiejskich – w Nowym Dworze Mazowieckim, Legionowie czy Łomiankach – cena jest praktycznie o połowę mniejsza, rzędu 7–8 tys. zł za metr kwadratowy – mówi Alicja Palińska.

    Jak podkreśla, podobnie sytuacja wygląda w miejscowościach ościennych wokół innych dużych miast. W Gdyni i Gdańsku średnia cena ofertowa za metr kwadratowy wynosi obecnie ok. 11 tys. zł. Dużo taniej można znaleźć mieszkanie w Pruszczu Gdańskim (8,8 tys. zł/mkw.), Redzie lub Rumii (7,3 tys. zł/mkw.) czy Wejherowie (6,3 tys. zł/mkw.). Z kolei w Krakowie mieszkania oferowane są za ok. 11,5 tys. zł za metr kwadratowy, a w ofertach w miejscowościach w powiecie krakowskim  metr kwadratowy jest tańszy o kilka tysięcy złotych (Mogilany – 6,5 tys. zł/mkw., Wielka Wieś – 7,1 tys. zł/mkw., Zielonki – 7,9 tys. zł/mkw.).

    – Obecnie wysokie koszty związane z budową nie pozwalają nam na to, aby interesować się zakupem gruntów pod budowę nowego domu, pomimo że w 2021 roku wciąż było to atrakcyjne rozwiązanie. Natomiast w 2022 roku – w związku z inflacją – nie możemy spodziewać się spadku tych kosztów i cen nieruchomości, co pozwala sądzić, że Polacy będą szli ku kupnu mieszkania, a nie będą decydować się na zakup działki i budowę domu – komentuje ekspertka portalu Nieruchomosci-online.pl.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania

    Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.

    Przemysł

    Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]

    Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.

    Prawo

    Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów

    Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.