Newsy

Nawet 320 tys. najmniejszych przedsiębiorców od lutego może skorzystać z tzw. małego ZUS-u plus. Na składkach zaoszczędzą kilkaset złotych miesięcznie

2020-01-30  |  06:15

Program „mały ZUS”, czyli niższe składki na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców działających na mniejszą skalę, przestaje działać z końcem stycznia. Od lutego zastąpi go „mały ZUS plus”, z którego ma skorzystać znacznie więcej osób dzięki temu, że podniesiono kryterium przychodu – z 67,5 tys. do 120 tys. zł. Zmieni się też sposób obliczania składek, teraz będą one liczone od dochodu. – W efekcie osoba, która osiąga dochód w wysokości 3 tys. zł, zaoszczędzi około 500 zł miesięcznie z tytułu składek ZUS – wylicza Michał Kowalski, doradca podatkowy z kancelarii KNDP.

– „Mały ZUS” to dodatkowa ulga dla przedsiębiorców, którzy uzyskują niskie przychody, do 67 tys. zł przychodów rocznie. On obowiązuje tylko do końca stycznia 2020 roku, natomiast od 1 lutego obowiązuje już „mały ZUS plus” – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Kowalski, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii KNDP.

Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że z „małego ZUS-u” na dotychczasowych zasadach korzystało około 170 tys. przedsiębiorców. Z nowego rozwiązania – według szacunków Ministerstwa Rozwoju – będzie mogło skorzystać nawet 320 tys. 

– Podniesiono kryterium przychodowe. Z „małego ZUS-u” mogą więc skorzystać przedsiębiorcy, którzy maksymalnie osiągnęli przychód w wysokości 120 tys. zł rocznie w 2019 roku i jednocześnie osiągnęli dochody do kwoty mniej więcej 60 tys. zł – wskazuje Michał Kowalski.

Zmieni się także sposób obliczania składek. Dotychczas ich wysokość zależała od przychodu. Od lutego podstawą będzie dochód.

– Należy zwrócić uwagę na to, że przedsiębiorca, który zaliczył w koszt uzyskania przychodów składki ZUS swoje i swojej rodziny, musi je doliczyć do dochodu. To jest ten wyjątek i to są te same dochody, które bierzemy do rozliczenia podatkowego – tłumaczy doradca podatkowy.

Sposób wyliczania minimalnej i maksymalnej podstawy wymiaru składek pozostaje ten sam. Musi ona wynosić od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku kalendarzowym (780 zł w 2020 roku) do 60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłoszonego na dany rok kalendarzowy (3136,20 zł). Z ulgi skorzystają więc ci przedsiębiorcy, których miesięczny dochód wyniesie do 6 tys. zł.

– Przejście na „mały ZUS plus” jest opłacalne dla osób, które uzyskują niższe dochody z działalności gospodarczej. Osoba, która osiąga dochód w wysokości 3 tys. zł, zaoszczędzi około 500 zł miesięcznie z tytułu składek ZUS – wyjaśnia Kowalski.

Przedsiębiorcy, którzy nie mogą skorzystać z preferencyjnych składek, muszą co miesiąc płacić na ubezpieczenia społeczne 1431,48 zł.

Przedsiębiorca, który chce od lutego korzystać z „małego ZUS-u plus”, musi do 2 marca złożyć w ZUS odpowiednie dokumenty: ZUS ZWUA (wyrejestrowanie z dotychczasowym kodem ubezpieczenia) oraz ZUS ZUA lub ZUS ZZA (zgłoszenie do ubezpieczeń z kodem właściwym dla „małego ZUS-u”). Dodatkowo musi  też złożyć dokumenty rozliczeniowe z informacją o rocznym przychodzie i dochodzie.

 Przedsiębiorcy, którzy w 2019 roku i w styczniu 2020 roku rozliczali „mały ZUS”, już nie muszą składać żadnej deklaracji do ZUS-u. Automatycznie będą mieli prawo do rozliczenia „małego ZUS-u plus” – wskazuje ekspert kancelarii KNDP.

Aby skorzystać z tego rozwiązania, należy prowadzić działalność w poprzednim roku przez co najmniej 60 dni. Z obniżki składek nie skorzystają przedsiębiorcy, którzy rozliczali się w poprzednim roku w formie karty podatkowej i jednocześnie korzystali ze zwolnienia sprzedaży z podatku VAT.

Przedsiębiorcy, którzy będą płacić preferencyjne składki, muszą się liczyć z możliwością kontroli ze strony ZUS.

– Organy ZUS mają uprawnienia do skontrolowania wysokości zadeklarowanych przez nas przychodów i dochodów z działalności gospodarczej. W ciągu 14 dni trzeba będzie przedstawić wszystkie dokumenty potwierdzające wysokość przychodów i kosztów. Kontrole mogą się zdarzyć, bo nowa regulacja zachęca przedsiębiorców do zaniżania wysokości przychodów i dochodów. Co istotne, dochód przedsiębiorstwa może być kontrolowany zarówno przez ZUS, jak i przez urząd skarbowy – wyjaśnia Michał Kowalski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zmiany klimatu i dezinformacja wśród największych globalnych zagrożeń. Potrzeba nowego podejścia do zarządzania ryzykiem

Niestabilność polityczna i gospodarcza, coraz większa polaryzacja społeczeństwa, kryzys kosztów utrzymania, rosnąca liczba konfliktów zbrojnych i ryzyka cybernetyczne związane z rozwojem sztucznej inteligencji – to największe zagrożenia dla biznesu wskazywane w tegorocznym „Global Risks Report 2024”. Z raportu wynika, że obawy o bliską i dalszą przyszłość wciąż są zdominowane przez ryzyka klimatyczne i środowiskowe. Jednak w tym roku przykryły je niebezpieczeństwa związane z dezinformacją, wspieraną przez AI, która może wywoływać coraz większe niepokoje społeczne. – W tym roku na świecie 3 mld ludzi weźmie udział w wyborach, więc konieczność zaradzenia temu ryzyku staje się coraz pilniejsza – podkreśla Christos Adamantiadis, CEO Marsh McLennan w Europie.

Ochrona środowiska

Ciech od czerwca będzie działać jako Qemetica. Chemiczny gigant ma globalne aspiracje i nową strategię na sześć lat

Globalizacja biznesu, w tym możliwe akwizycje w Europie i poza nią – to jeden z głównych celów nowej strategii Grupy Ciech. Przedstawione plany na sześć lat zakładają także m.in. większe wykorzystanie patentów, współpracę ze start-upami w obszarze czystych technologii i przestawienie biznesu na zielone tory. – Mamy ambitny cel obniżenia emisji CO2 o 45 proc. do 2029 roku – zapowiada prezes spółki Kamil Majczak. Nowej strategii towarzyszy zmiana nazwy, która ma podsumować prowadzoną w ostatnich latach transformację i lepiej podkreślać globalne aspiracje spółki. Ciech oficjalnie zacznie działać jako Qemetica od czerwca br.

Finanse

72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn

W ubiegłym roku rynek pracy IT był znacznie mniej dynamiczny niż w poprzednich latach – wynika z „Raportu płacowego branży IT w 2024” Organizacji Pracodawców Usług IT. Przy wysokim poziomie podwyżek specjaliści rzadziej zmieniali pracę, ale niektórych zmusiły do tego cięcia w zatrudnieniu wynoszące w zależności od wielkości firmy od 12 do 26 proc. Ten rok zapowiada się bardziej optymistycznie: 61 proc. przedsiębiorstw planuje zwiększać zatrudnienie, a 72 proc. – pensje. Eksperci zwracają uwagę na wciąż duży rozstrzał między wynagrodzeniami kobiet i mężczyzn w tej branży.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.