Mówi: | Alicja Palińska |
Funkcja: | dział analiz portalu Nieruchomosci-online.pl |
Mniejsze mieszkania wracają do łask. To efekt zaostrzania polityki kredytowej banków i coraz wyższych cen
Okres pandemii skłonił Polaków do poszukiwania większego metrażu mieszkań. Teraz jednak – wraz z rosnącymi stopami procentowymi, ze wzrostem cen nieruchomości i kosztów utrzymania – do łask wracają mniejsze lokale, również kawalerki. Większy popyt na takie mieszkania oznacza, że będą one też szybciej znikać z rynku. Czynnik cenowy zmusza też klientów, by szukać nieruchomości w małych miejscowościach wokół dużych miast. Stawki za metr kwadratowy są tam prawie o połowę niższe niż w metropoliach.
– W czasie pandemii szukaliśmy dla siebie większych powierzchni, próbowaliśmy łączyć pracę i naukę zdalną z życiem rodzinnym. Chcieliśmy więcej metrów i własnego ogródka, dlatego też działki i grunty cieszyły się dużą popularnością wśród Polaków. W obecnych czasach wracamy jednak do mniejszych powierzchni, z poczuciem, że jednak potrzebujemy mniej, ale to głównie z powodów finansowych – mówi agencji Newseria Biznes Alicja Palińska z działu analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.
Na zmianę preferencji klientów wskazuje wartość indeksu INPON, czyli ocena sytuacji przez pośredników w obrocie nieruchomościami. W segmencie dużych mieszkań na sprzedaż spadła ona w IV kwartale najmocniej ze wszystkich badanych obszarów (z 67,2 na 61,7 pkt), chociaż nadal pozostaje na wysokim poziomie. Jeszcze w III kwartale był to drugi najlepiej oceniany przez pośredników segment (po działkach budowlanych i gruntach), ale w ostatnim badaniu spadł na trzecie miejsce. Wyprzedził go segment kawalerek (63,2 pkt).
– W związku z podwyżkami stóp procentowych spadła zdolność Polaków do zakupu nowego mieszkania, ale mamy też wyższe koszty utrzymania domu czy większego mieszkania. W związku z tym tendencje są ku temu, aby kupować mniejsze powierzchnie – mówi Alicja Palińska.
Wciąż wysokie zainteresowanie kawalerkami na sprzedaż jest także w dalszym ciągu spowodowane chęcią inwestowania gotówki w zakup nieruchomości w ucieczce przed rosnącą inflacją i obawą o dalszy wzrost cen nieruchomości.
– To oznacza mniejszą dostępność takich nieruchomości. Zdecydowanie, w ciągu wszystkich analizowanych okresów, kawalerki to towar najbardziej chodliwy, ponieważ za mniejszą kwotę możemy mieć nieruchomość. Spodziewamy się, że w dalszym ciągu będą one z chęcią poszukiwane i ktoś, kto chciałby kupić taką nieruchomość, musi się pośpieszyć, ponieważ one bardzo szybko znikają z rynku – podkreśla ekspertka działu analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.
Statystyki portalu wskazują także na zmianę preferencji co do lokalizacji nieruchomości. W I połowie ub.r. zainteresowanie nieruchomościami w małych miejscowościach (do 20 tys. mieszkańców) było większe niż ofertami w dużych miastach (powyżej 100 tys. mieszkańców). Wybuch pandemii spowodował ogromny popyt na działki i domy, ich popularność rosła także w jej trakcie. W II połowie 2021 roku uwaga poszukujących ponownie jednak została skierowana w kierunku dużych miast. Powodem tej zmiany była kurcząca się oferta sprzedażowa działek i domów w atrakcyjnych lokalizacjach lub tych za przystępną cenę, a także coraz mniejsza chęć Polaków do mieszkania poza miastem po zniesieniu pandemicznych obostrzeń. Jednak teraz, wraz ze wzrostem cen, klienci ponownie szukają nieruchomości w mniejszych miejscowościach wokół dużych miast.
– Dla przykładu w Warszawie metr kwadratowy mieszkania kosztuje około 13 tys. zł, a w lokalizacjach podmiejskich – w Nowym Dworze Mazowieckim, Legionowie czy Łomiankach – cena jest praktycznie o połowę mniejsza, rzędu 7–8 tys. zł za metr kwadratowy – mówi Alicja Palińska.
Jak podkreśla, podobnie sytuacja wygląda w miejscowościach ościennych wokół innych dużych miast. W Gdyni i Gdańsku średnia cena ofertowa za metr kwadratowy wynosi obecnie ok. 11 tys. zł. Dużo taniej można znaleźć mieszkanie w Pruszczu Gdańskim (8,8 tys. zł/mkw.), Redzie lub Rumii (7,3 tys. zł/mkw.) czy Wejherowie (6,3 tys. zł/mkw.). Z kolei w Krakowie mieszkania oferowane są za ok. 11,5 tys. zł za metr kwadratowy, a w ofertach w miejscowościach w powiecie krakowskim metr kwadratowy jest tańszy o kilka tysięcy złotych (Mogilany – 6,5 tys. zł/mkw., Wielka Wieś – 7,1 tys. zł/mkw., Zielonki – 7,9 tys. zł/mkw.).
– Obecnie wysokie koszty związane z budową nie pozwalają nam na to, aby interesować się zakupem gruntów pod budowę nowego domu, pomimo że w 2021 roku wciąż było to atrakcyjne rozwiązanie. Natomiast w 2022 roku – w związku z inflacją – nie możemy spodziewać się spadku tych kosztów i cen nieruchomości, co pozwala sądzić, że Polacy będą szli ku kupnu mieszkania, a nie będą decydować się na zakup działki i budowę domu – komentuje ekspertka portalu Nieruchomosci-online.pl.
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Polacy nie korzystają z hossy trwającej na warszawskiej giełdzie. Na wzrostach zarabiają głównie inwestorzy zagraniczni
Od października 2022 roku na rynkach akcji trwa hossa, nie omija ona także warszawskiej giełdy. Mimo to inwestorzy indywidualni odpowiadają zaledwie za kilkanaście procent inwestycji, a o wzrostach decyduje i na nich zarabia głównie kapitał z zagranicy. Widać to również po napływach i odpływach do i z funduszy inwestycyjnych. Zdaniem Tomasza Koraba, prezesa EQUES Investment TFI, do przekonania Polaków do inwestowania na rodzimej giełdzie potrzeba zysków z akcji, informacji o tych zyskach docierającej do konsumentów oraz czasu.
Polityka
Obowiązek zapełniania magazynów gazu w UE przed sezonem zimowym ma zapewnić bezpieczeństwo dostaw. Wpłynie też na stabilizację cen

Unia Europejska przedłuży przepisy z 2022 roku dotyczące magazynowania gazu. Będą one obowiązywać do końca 2027 roku. Zobowiązują one państwa członkowskie do osiągnięcia określonego poziomu zapełnienia magazynów gazu przed sezonem zimowym. Magazyny gazu pokrywają 30 proc. zapotrzebowania Unii Europejskiej na niego w miesiącach zimowych. Nowe unijne przepisy mają zapewnić stabilne i przystępne cenowo dostawy.
Infrastruktura
Gminy zwlekają z uchwaleniem planów ogólnych zagospodarowania przestrzennego. Może to spowodować przesunięcie terminu ich wejścia w życie

Reforma systemu planowania i zagospodarowania przestrzennego rozpoczęła się we wrześniu 2023 roku wraz z wejściem w życie większości przepisów nowelizacji ustawy z 27 marca 2003 roku. Uwzględniono w niej plany ogólne gminy (POG) – nowe dokumenty planistyczne, za których przygotowanie mają odpowiadać samorządy. Rada Ministrów w kwietniu br. uchwaliła jednak ustawę o zmianie ustawy z 7 lipca 2023 roku, a jej celem jest zmiana terminu obowiązywania studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin na 30 czerwca 2026 roku. Wskazana data może nie być ostateczna z uwagi na to, że żadna z gmin nie uchwaliła jeszcze POG.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.