Mówi: | Norbert Grzybek |
Funkcja: | trener, coach |
Nieumiejętne przeniesienie szkoleń do online’u może obniżyć ich jakość. Nowe narzędzia i funkcjonalności dają jednak ogromne możliwości
Ograniczenia wynikające z pandemii koronawirusa i wprowadzana na dużą skalę praca zdalna spowodowały wzrost zainteresowania webinariami. – Nieumiejętne przeniesienie szkoleń do online’u może jednak obniżyć ich jakość, co wiąże się z wieloma zagrożeniami – mówi Norbert Grzybek, trener biznesu i konsultant. Coraz więcej firm zdaje sobie z tego sprawę, dlatego na rynku pojawiają się coraz nowsze narzędzia, funkcjonalności i możliwości technologiczne, które urozmaicają webinaria i poprawiają ich skuteczność. – Szkolenia z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości są już testowane i robią naprawdę duże wrażenie. To obiecujący kierunek rozwoju produktów online w branży szkoleniowej – dodaje ekspert.
– Popularności webinariów trudno się dziwić, bo ludzie po okresie izolacji, pozbawieni możliwości przebywania na sali szkoleniowej, korzystają z tych narzędzi, które są dostępne – mówi agencji Newseria Biznes Norbert Grzybek. – Problem braku szkoleń stacjonarnych musiały także rozwiązać organizacje, a przy tym nastąpił rozwój technologiczny narzędzi do pracy online, które stały się jeszcze bardziej funkcjonalne. Pozwoliło to w miarę swobodnie budować klasy, grupy szkoleniowe i organizować spotkania z zachowaniem interaktywności i płynności.
Jak wynika z badania ClickMeeting, aż 39 proc użytkowników wykorzystuje webinaria w celach edukacyjnych, a 29 proc. uczestniczy w profesjonalnych sesjach szkoleniowych. Spotkania biznesowe (w tym z pracownikami) w formie webinariów organizuje 29 proc. respondentów.
Norbert Grzybek dopatruje się kilku możliwych scenariuszy na przyszłość, wynikających z przeniesienia szkoleń do online’u. Jedna z możliwości polega na prostym „przerzuceniu” wszystkiego na wersję zdalną w formie webinariów poszerzonych o materiały szkoleniowe. Efektem takich szkoleń nieumiejętnie przeniesionych do sieci będzie wiedza teoretyczna, której pracownicy nie będą potrafili zastosować w praktyce.
– To trochę tak, jakby się nauczyć szycia koszuli na poziomie teorii, tylko jak przyjdzie co do czego, weźmie człowiek igłę i nici, to różne rzeczy wychodzą z tego – mówi coach. – W tym scenariuszu obawiam się szybkiego zmęczenia ze strony uczestników szkoleń. Mam poczucie, że obecnie ludzie mają dostęp do wiedzy i jest jej w nadmiarze. Webinaria bazują właśnie na przekazywaniu wiedzy, a w mniejszym stopniu kształtują umiejętności, dlatego mogą szybko się przejeść. Aby nastąpiła zmiana umiejętności, należy stworzyć szkolenie w formie procesu.
Jak podkreśla, w najbliższych latach nastąpi zwrot w kierunku mediów, np. różnego rodzaju filmów, seriali wykorzystywanych w szkoleniach oraz wirtualnej rzeczywistości. Drugim zjawiskiem, które będzie jeszcze bardziej widoczne na rynku szkoleniowym, będzie moda na grywalizację i wciąganie użytkownika w określony proces.
– Ich zadaniem będzie zaangażowanie uczestnika, którego będzie można już raczej nazwać widzem. Kolejny kierunek to szkolenia z wykorzystaniem VR oraz łączenie różnego rodzaju technologii, np. podcastów, które też świetnie się sprawdzają podczas szkoleń. W przyszłości mogą pojawić się bardzo ciekawe programy szkoleniowe, z potencjałem na dalszy rozwój w perspektywie najbliższych lat, a nie tylko krótkich wydarzeń – zakłada ekspert.
Już obecnie webinaria stały się głównym źródłem dochodu dla 12 proc. organizatorów takich wydarzeń, a dodatkowym dla 32 proc. W marcu 2020 roku liczba płatnych webinarów na platformie ClickMeeting zwiększyła się aż o 547 proc. w stosunku do marca 2019 roku.
Zdaniem Norberta Grzybka szkolenia w wersji elektronicznej są pozbawione istotnego elementu, który polega na nawiązywaniu relacji międzyludzkich. Dlatego też rozwój kursów online będzie przyzwyczajał uczestników do bezosobowego funkcjonowania.
– Jeśli zakładamy, że rynek w najbliższych kilku latach może się skupiać głównie na pracy zdalnej, to jest to bardzo zasadne. Jeżeli natomiast chcemy uczyć ludzi, jak powinni funkcjonować na co dzień, np. podczas pracy w biurze, to uzyskanie efektu budowania relacji, umiejętności dialogu, radzenia sobie w przestrzeni społecznej będzie bardzo trudne podczas szkoleń na odległość. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że wręcz niemożliwe – stwierdza trener biznesu.
Kolejne zagrożenie, które może wynikać z rozwoju szkoleń online, to pokusa nadmiernych oszczędności, zarówno po stronie firm szkoleniowych, jak i klientów. Organizacja webinariów nie wymaga wyjazdów, wydatków związanych z noclegami, wyżywieniem. To jest opłacalne, ale nie zawsze idzie w parze z rzeczywistym rozwojem i poszerzaniem kompetencji. Ponadto na dłuższą metę spędzanie wielu godzin przed komputerem powoduje, że jest to męczące i niekorzystne dla koncentracji uwagi podczas szkolenia i efektu końcowego.
– Wiele zależy od podejścia organizacji do rozwoju osobistego i poszerzania kompetencji pracowników. Możliwe, że część z nich po pandemii powróci do szkoleń stacjonarnych i ustali sensowne proporcje pomiędzy szkoleniami w tradycyjnej formie a wykorzystaniem webinariów. Jednak część firm postawi zapewne na zdalne formy, będzie dużo więcej wydarzeń wyłącznie w sieci, przy komputerze, zdalnie. Obecnie wielu użytkownikom się to po prostu opłaca. Celowo używam zwrotu „opłaca”, bo często to nie idzie w parze z rozwojem – zaznacza Norbert Grzybek.
Według raportu IDC na temat Future of Work 2/3 europejskich firm planuje kontynuować politykę pracy zdalnej po pandemii. W Polsce jest podobnie – ponad 70 proc. firm deklaruje taki zamiar.
Czytaj także
- 2025-08-13: Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
- 2025-07-15: Branża piwowarska dodaje do polskiej gospodarki ponad 20,5 mld zł rocznie. Spadki sprzedaży i produkcji piwa uderzają również w inne sektory
- 2025-07-18: Mika Urbaniak: Cały czas tworzę i mam w szufladzie dużo utworów. Teraz kończę moją nową płytę i mam nadzieję, że znowu sporo się będzie wokół mnie działo
- 2025-07-03: Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
- 2025-07-01: Ruszyła ważna inwestycja przemysłowa w województwie opolskim. Powstanie tu centrum logistyczne dla giganta motoryzacyjnego
- 2025-07-01: Gwiazdy: Stresują nas galerie, więc wolimy zakupy online. W sieci łatwiej też znaleźć dobre promocje
- 2025-07-04: Marcelina Zawadzka: Uwielbiam zakupy online. Kiedy mały wieczorem zasypia, to ja mam wtedy czas na przeglądanie ofert w sieci
- 2025-07-08: Maciej Dowbor: Domówki i rolki przyniosły nam dużo większą popularność niż telewizja. Ludzie nas odbierają jak dobrych znajomych
- 2025-07-10: Maciej Dowbor: Ostatnio kupiłem zdalnie sterowane motorówki dla córki. Ten wspólnie spędzony czas pozwala oderwać dzieci od smartfonów
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

UE przyspiesza inwestycje w obronność i bezpieczeństwo. Pomagają w tym nowe narzędzia finansowe i uproszczenia dla przemysłu obronnego
Unijne inwestycje w bezpieczeństwo i przemysł obronny nabierają tempa. Strategia Gotowość 2030 zakłada integrację krajowych przemysłów obronnych państw członkowskich oraz rozwój nowych technologii w armiach. Komisja Europejska proponuje też różne możliwości zwiększenia finansowania wydatków obronnych. – Unia Europejska postawiła na bezpieczeństwo nie tylko w wymiarze deklaracji, ale też konkretnych programów – podkreśla Michał Szczerba, europoseł z Platformy Obywatelskiej.
Handel
Inflacja w nadchodzących miesiącach będzie pozostawała w celu inflacyjnym. Pojawia się duża przestrzeń do obniżek stóp procentowych

Inflacja już znajduje się w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego i wszystko wskazuje na to, że pozostanie w nim przez dłuższy czas. Rada Polityki Pieniężnej również ma tego świadomość. Dlatego w czasie najbliższych posiedzeń powinny się pojawić obniżki stóp procentowych. Zdaniem ekonomisty dr. Jarosława Janeckiego rozsądnym poziomem głównej stopy procentowej byłby poziom 3,5–4 proc., czyli można się spodziewać obniżek o 100–150 punktów bazowych.
Nauka
Pomiar dokładnej liczby ludności pozostaje dużym wyzwaniem. W erze migracji wymaga to nowych narzędzi i definicji

Dokładne i porównywalne dane na temat ludności są niezbędne m.in. do celów statystycznych i administracyjnych. Dlatego rośnie zapotrzebowanie na statystyki z zakresu demografii, migracji, starzenia się społeczeństwa oraz dane regionalne i lokalne. Państwa Unii Europejskiej odchodzą od „tradycyjnego” spisu przeprowadzanego co 10 lat w kierunku wykorzystania danych ze źródeł administracyjnych. Przyszłością jest wykorzystanie w pomiarze danych z mediów społecznościowych czy sieci komórkowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.