Newsy

Osłabienie złotego i wzrost cen surowców windują koszty budowy farm wiatrowych na Bałtyku. Brak pilnych zmian w prawie może zniechęcić inwestorów

2022-08-11  |  06:25

 Cena maksymalna dla projektów offshore’owych wyznaczono na poziomie 319,60 zł, co było zgodne z ówczesnymi stawkami na Towarowej Giełdzie Energii, ale dziś są one trzyipółkrotnie wyższe – mówi Dominika Taranko, dyrektor Forum Energii ZPP. To stanowi poważne ryzyko dla inwestorów planujących budowę morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Nakłada się na nie także wzrost cen paliw, metali i innych surowców oraz osłabienie złotego. – To po prostu podważa ekonomikę tych projektów – mówi ekspertka. Trwają jednak prace nad zmianami w prawie, które zdejmą z inwestorów ryzyko związane z tak drastycznymi zmianami warunków ekonomicznych.

– Inwestycje w morską energetykę wiatrową to są projekty wielkoskalowe. W pierwszej fazie inwestycji mamy największych polskich inwestorów, którzy dobrali sobie partnerów zagranicznych. To poważne podmioty, które z pewnością opierały decyzję inwestycyjną o ekonomiczną opłacalność tych projektów. Są to projekty objęte wsparciem i bardzo ważne, żeby wymiar tego wsparcia nie został rozwodniony ze względu na zmieniające się warunki makroekonomiczne – mówi agencji Newseria Biznes Dominika Taranko.

Jak podkreśla, morska energetyka wiatrowa napotyka w tej chwili wiele wyzwań związanych m.in. ze wzrostem cen surowców. W momencie, kiedy te inwestycje były planowane i kiedy uchwalano tzw. ustawę offshore’ową, warunki makroekonomiczne były zupełnie inne. To widać także w ustalonej prawnie i notyfikowanej Komisji Europejskiej cenie maksymalnej dla energii elektrycznej wytworzonej z morskich farm wiatrowych.

– Cena maksymalna została wyznaczona na poziomie 319,60 zł, co było zgodne z tym, na jakich poziomach ówcześnie handlowano energią na Towarowej Giełdzie Energii i rynkach hurtowych w Europie. Od tamtej pory na rynku bardzo dużo się zmieniło. Od półtora roku obserwujemy wzrosty i trudno przewidzieć, w jakim horyzoncie sytuacja cenowa się ustabilizuje. Ta cena od tamtej pory wzrosła mniej więcej trzyipółkrotnie, w związku z tym zdecydowanie powinno to podlegać analizom i próbie znalezienia rozwiązania – mówi dyrektor Forum Energii Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Nie jest to łatwe z tego względu, że ten wymiar cenowy jest notyfikowany w Komisji Europejskiej, więc z całą pewnością jest to wyzwanie. Ale – o ile wiemy – zarówno prezes URE, jak i administracja już o nim wiedzą i nad tym pracują. Więc liczymy na jakieś pozytywne rozwiązanie.

Maksymalna cena za energię elektryczną z morskich farm wiatrowych wprowadzoną do sieci została wyznaczona w rozporządzeniu ministra klimatu i środowiska w marcu ub.r. Jednak branża już wtedy wskazywała, że jest ona zbyt niska.

– Kolejna kwestia jest taka, że waloryzacja ceny maksymalnej – prawdopodobnie przez omyłkę pisarską, bo pewnie nie to było intencją ustawodawcy – została uruchomiona dopiero wraz z drugą decyzją prezesa URE, już po notyfikacji Komisji Europejskiej. To oznacza, że okres od momentu uzyskania pierwszej decyzji, przez notyfikację, po decyzję koncesyjną nie podlegał waloryzacji o inflację. Tymczasem w trakcie półtora roku ta inflacja nam się rozszalała i rozpędza się dalej – mówi Dominika Taranko.

Inwestorzy muszą uwzględnić w swoich projektach wzrost cen paliw, surowców i komponentów potrzebnych do budowy turbin na morzu.

– Inflacja była kalkulowana na poziomie 2,6 proc. i od tamtej pory wzrosła o 400 proc. Do tego wzrost cen metali – szczególnie stali i aluminium, które poza turbinami stanowią główny wydatek inwestycyjny – powoduje, że dzisiaj inwestorzy działają w zupełnie innych warunkach. A to po prostu podważa ekonomikę tych projektów – mówi ekspertka.

Dyrektorka Forum Energii ZPP zauważa też, że w ustawie offshore’owej nie zostały uwzględnione różnice kursowe, co jest istotne z punktu widzenia inwestorów, którzy dużą część wydatków ponoszą w dolarach bądź euro.

– Dolar od ubiegłego roku podrożał o złotówkę, więc można łatwo policzyć, z jak dużym wzrostem się to wiąże, jeżeli chodzi o wydatki na podwykonawców bądź surowce – mówi Dominika Taranko. – Zdecydowanie trzeba pomyśleć o zabezpieczeniu ryzyka kursowego, co nie zostało pierwotnie uwzględnione, bo i dynamika na tych kursach walut nie była aż tak duża. Ale złotówka się osłabia. Dlatego dla inwestorów, którzy prowadzą inwestycje głównie w walutach obcych, kluczowe jest to, żeby to ryzyko walutowe zabezpieczyć.

Kolejnym ryzykiem, które wiąże się z coraz wyższymi kosztami na rynkach metali, są ewentualne opóźnienia w harmonogramach i ich finansowe konsekwencje.

– Przykładowo utrata podwykonawcy, który zadeklarował montaż turbiny w określonym okresie, oznacza opóźnienie na poziomie nawet dwóch lat, bo tyle się aktualnie czeka na tego rodzaju usługi. W związku z tym inwestor, widząc rosnące koszty, widzi też bardzo duże ryzyko z punktu widzenia realizacji inwestycji w terminie. To jest kluczowe zagadnienie z punktu widzenia naszej mocy w systemie i tego, jak bardzo potrzebujemy dzisiaj nowych źródeł OZE, przede wszystkim w takiej skali jak morska energetyka wiatrowa – mówi ekspertka ZPP.

Branża zaapelowała już o pilną nowelizację ustawy offshore’owej i uwzględnienia w niej m.in. mechanizmów waloryzacji stawki. Co istotne, zmiana ceny maksymalnej dla energii z morskich wiatraków może jednak wymagać ponownej notyfikacji Komisji Europejskiej, a sam ten proces mógłby opóźnić realizację projektu offshore w Polsce nawet o dwa lata.

– Część postulatów została uwzględniona w projekcie ustawy, tzw. UC99. Problemem jest może tylko to, że w tym projekcie jest bodajże siedem czy osiem zagadnień, które w dość złożony sposób ingerują w ustawę o OZE i inne akty prawne. To powoduje, że procedowanie tego dokumentu zajęło już kilka miesięcy i prawdopodobnie nie mamy czasu na to, żeby czekać kolejnych kilka miesięcy – mówi Dominika Taranko.

Zgodnie z wykazem prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów planowany termin przyjęcia projektu UC99 to IV kwartał br. Podczas niedawnej debaty zorganizowanej przez ZPP przedstawiciel resortu środowiska zapowiedział, że może się to stać na przełomie sierpnia i września, a w IV kwartale zajmie się nim Sejm. Oprócz doprecyzowania kwestii offshore i dodania regulacji eliminujących ryzyko ciążące na inwestorach zawiera ona także zmiany m.in. w obszarach biometanu, klastrów energii czy modernizacji instalacji OZE oraz kontynuacji wsparcia dla tych, którym upływa 15-letni dotychczasowy system wsparcia. Dlatego resort rozważa wydzielenie kwestii morskich farm wiatrowych do odrębnej nowelizacji ustawy offshore.

Dyrektorka Forum Energii ZPP ocenia, że mimo trudności dziś nie ma ryzyka, aby inwestorzy wycofywali się z projektów offshore’owych. Może się ono jednak pojawić za kilka miesięcy, jeśli prace nad zmianami legislacyjnymi będą się przedłużać.

Inwestorzy na pewno poważnie obserwują to, co się obecnie dzieje, jeśli chodzi chociażby o system wsparcia i analizę obecnych warunków ekonomicznych, bo muszą ważyć potencjalne zyski i ryzyka. Natomiast to są na tyle poważne, długofalowe decyzję, że moim zdaniem będą starali się raczej wyczekać moment, w którym pojawią się ewentualne zmiany legislacyjne. I dopiero po tym okresie będą podejmowali finalne decyzje inwestycyjne – mówi Dominika Taranko. – W opinii PSEW-u, który zrzesza większość inwestorów w morską energetykę wiatrową, jeżeli takie zmiany legislacyjne nie pojawią się do końca października, to rzeczywiście inwestorzy mogą mieć poważny problem z podejmowaniem decyzji inwestycyjnych.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.