Mówi: | Sylwia Koch-Kopyszko |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polskie Stowarzyszenie Elektromobilności |
Ostatnie dni na złożenie wniosku o dofinansowanie zakupu samochodu elektrycznego. Zainteresowanie niższe niż przewidziany budżet
Do końca lipca Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyjmuje wnioski o dofinansowanie zakupu samochodów elektrycznych. Dotychczasowe wyniki trzech programów: Zielony Samochód, eVan i Koliber wskazują na umiarkowane zainteresowanie nabywców. Liczba aut elektrycznych na polskich drogach stopniowo jednak rośnie, a rynek czeka na uruchomienie programu dopłat dla przedsiębiorców, którzy odpowiadają za większość zakupów w salonach motoryzacyjnych. Ważną kwestią sprzyjającą rynkowi jest także rosnąca świadomość ekologiczna Polaków.
– Ludzie coraz częściej myślą o tym, jak ochraniać środowisko, bo zmiany klimatu widać gołym okiem. Od 2014 roku transport jest jedną z tych dziedzin przemysłu, w których cały czas mamy wzrost emisji. Dlatego konsument chce mieć cichy, ekologiczny samochód, ale również ekonomiczny, ponieważ auta elektryczne czy na paliwa gazowe są bardzo ekonomiczne, a ich serwisowanie jest tańsze – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Sylwia Koch-Kopyszko, prezes Polskiego Stowarzyszenia Elektromobilności.
Licznik Elektromobilności Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wskazuje, że na koniec czerwca 2020 roku w Polsce było zarejestrowanych łącznie 12 271 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Ponad połowę stanowiły pojazdy w pełni elektryczne. W pierwszym półroczu 2020 roku przybyło nieco ponad 3,2 tys. elektryków, o 65 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku.
– Na razie liczba samochodów elektrycznych nie zwiększa się raptownie, tylko stopniowo. Nie przybywa ich nie wiadomo jaka liczba. Myślimy, że to są chwilowe zawirowania związane z pandemią, którą mamy od kliku miesięcy. Uważamy, że ten element funduszowy wpłynie dodatnio na zakupy samochodów – mówi Sylwia Koch-Kopyszko.
Na trzy programy przewidziano wsparcie w wysokości 150 mln zł. Jak poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do 28 lipca w ramach programu Zielony Samochód wpłynęło 237 wniosków na kwotę nieco ponad 4,1 mln zł, a w trakcie wypełniania przez wnioskodawców było 140 formularzy roboczych. W programie e-Van złożono 48 wniosków na kwotę 2,84 mln zł, a ponad 200 formularzy było w trakcie wypełniania. Z kolei w ramach programu Koliber 20 formularzy roboczych było w trakcie wypełniania przez wnioskodawców.
– Zielony Samochód najbardziej rozpala wyobraźnię polskiego konsumenta, bo można w jego ramach dostać 15 proc. dofinansowania, nie więcej niż 18 750 zł, a samochód nie może być droższy niż 125 tys. zł. Jest kilka aut, które w tej kwocie się mieszczą, więc mamy w czym wybierać. Druga kategoria to e-VAN, czyli dostawcze samochody elektryczne dla przedsiębiorców. Tutaj jest 30 proc. dofinansowania, a kwota wsparcia nie może przekroczyć 70 tys. zł na jedno auto. Trzecią kategorią są taksówki – przedsiębiorca może liczyć na dofinansowanie do zakupu elektrycznej taksówki w ramach programu Koliber – mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Elektromobilności.
W ramach tego programu przedsiębiorcy mogą ubiegać się o dotację do 20 proc. kosztów kwalifikowanych (do 25 tys. zł).
NFOŚiGW podkreśla, że programy mają charakter pilotażowy, dlatego nie jest przewidziane ich przedłużanie. Eksperci rynku motoryzacyjnego oceniają, że lepsze efekty mogłoby przynieść skorygowanie założeń wsparcia – podniesienie dofinansowania i ceny pojazdu. Rynek liczy także na uruchomienie programu dla przedsiębiorców, obejmującego dofinansowanie zakupu samochodu osobowego.
– Firmy takie jak np. pizzerie, które mają po kilka samochodów, też czekają na ten program. Proszę pamiętać, że w miastach wiele się w tym względzie pozmieniało, bo auta elektryczne nie muszą płacić za miejsca parkingowe i mogą poruszać się buspasami. Dla małych firm, które chcą się rozruszać, szczególnie po pandemii, taki program to dobre rozwiązanie – mówi Sylwia Koch-Kopyszko.
Mimo umiarkowanego zainteresowania programami czas oczekiwania na samochód elektryczny jest dosyć długi.
– W dieslach i benzynach takiej sytuacji nie ma, a to znaczy, że na tę liczbę wyprodukowanych samochodów jest bardzo duże zainteresowanie. Niedawno rozmawialiśmy z jednym z producentów, który mówił, że zaprognozowana i wyprodukowana liczba samochodów elektrycznych została całkowicie sprzedana, co oznacza, że na ten rok przewidują jeszcze większą produkcję. To są dobre sygnały – mówi ekspertka.
Niższe ceny i coraz większy wybór przekonują Polaków do aut elektrycznych. Przybywa też stacji ładowania pojazdów
Skokowy wzrost popularności rowerów. Polacy coraz częściej wybierają je zamiast samochodów [DEPESZA]
Pandemia spowolni sprzedaż aut elektrycznych i autonomicznych. Technologie będą jednak nadal rozwijane ze względu na stosowanie ich do dezynfekcji i zaopatrzenia szpitali
Czytaj także
- 2024-04-12: Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
- 2024-04-15: Rynek dań gotowych z silnym potencjałem wzrostu. Producent makaronów przyspiesza rozwój w tym obszarze
- 2024-04-03: Wielu Polaków od bankructwa po utracie pracy dzieli jedna pensja. 61 proc. uważa, że wydarzenia ostatniego roku powinny skłonić ich do regularnego oszczędzania
- 2024-04-09: Integracja energetyki i ciepłownictwa w Polsce może przynieść 4 mld euro oszczędności. Emisja CO2 w tych sektorach może spaść o 57 proc.
- 2024-03-29: Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej
- 2024-03-18: Sieci handlowe i producenci żywności wycofują jaja z chowu klatkowego. Już co trzecie opakowanie jaj pochodzi z chowów alternatywnych
- 2024-04-10: Miliardowe wydatki operatorów na infrastrukturę telekomunikacyjną. Barierą inwestycyjną wciąż pozostają formalności
- 2024-03-06: Dopłaty do używanych aut elektrycznych mogłyby pobudzić rynek elektromobilności. Więcej takich pojazdów przyjeżdżałoby z zagranicy
- 2024-03-08: Auta elektryczne nie są już wykorzystywane tylko jako typowe pojazdy miejskie. Kierowcy przemierzają nimi coraz więcej długich dystansów
- 2024-03-19: Niska dostępność małych i tanich samochodów elektrycznych blokuje rozwój rynku. W ciągu kilku lat mają się pojawić modele w przystępnej cenie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Bankowość
Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.
Infrastruktura
Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.
Konsument
Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi
Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.