Newsy

Pszczoły zapylają 70 proc. gatunków roślin, które gwarantują 90 proc. pożywienia. Bez nich polskie rolnictwo straciłoby ponad 4 mld zł

2016-08-10  |  06:30
Mówi:Katarzyna Dytrych
Funkcja:przyrodnik, ekspertka programu „Z Kujawskim pomagamy pszczołom”
  • MP4
  • Rola pszczół w ekosystemie jest nie do przecenienia – przekonuje przyrodnik Katarzyna Dytrych. Tylko w Europie od zapylania przez owady uzależnione jest ponad 4 tys. odmian warzyw. Ocenia się, że co trzecia łyżka spożywanego przez nas jedzenia zależy właśnie od procesu zapylania. W 2015 roku wartość produkcji rolnej w Polsce byłaby o ponad 4 mld zł niższa, gdyby zapylanie przez pszczoły było niemożliwe – wynika z raportu Greenpeace.

    Najczęściej za zapylenie jednej rośliny odpowiada kilka gatunków owadów, np. pszczoła miodna, pszczoła dzika i trzmiel. Dlatego tak ważne jest utrzymywanie różnorodności gatunkowej w przyrodzie. Obecnie w Polsce mamy 1,4 mln rodzin pszczelich. Ich populacja powoli rośnie, dane z poprzednich lat mówiły o 1,29 mln rodzin.

    Pszczołom zawdzięczamy lwią część tego, co znajdujemy codziennie na talerzu. Wiele owoców – morele, brzoskwinie, wiśnie, truskawki, poziomki, jagody, borówki – oraz 4 tys. odmian warzyw zawdzięczamy właśnie pszczołowatym. Jeżeli założymy, że ok. 100 gatunków roślin gwarantuje 90 proc. pożywienia na świecie, to 71 z tych 100 gatunków jest zapylanych przez pszczołowate – przekonuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Dytrych, przyrodnik, ekspertka programu „Z Kujawskim pomagamy pszczołom”.

    Raport „Nie tylko miód. Wartość ekonomiczna zapylania upraw rolniczych w Polsce w 2015 roku” opublikowany przez Greenpeace wskazuje, że polskie rolnictwo zawdzięcza pszczołom 4,1 mld zł. O tyle właśnie niższa byłaby produkcja rolna, gdyby zabrakło tych owadów.

    Jako cywilizacja jesteśmy bardzo rozwinięci, a zależymy tak naprawdę od małych owadów, których na co dzień nie zauważamy. Pszczołom zawdzięczamy też kawę, bawełnę, len, czyli to, czym otaczamy się na co dzień, co sprawia nam przyjemność i jest dla nas bardzo ważne – zaznacza ekspertka.

    Według danych Greenpeace bez pszczół prawie 1/3 roślin uprawnych musiałaby być zapylana w inny sposób, aby produkcja żywności nie spadła w drastyczny sposób. Światowa wartość plonów uzyskiwanych dzięki zapylaniu przez pszczołowate wynosi obecnie 265 mld euro.

    Pszczoła dla rolnictwa ma kluczowe znacznie, ponieważ zapyla plony. Wydawałoby się, że przecież wiele z naszych upraw to są uprawy zbożowe, wiatropylne, z którymi pszczoła ma niewiele wspólnego. Ale jest też cała rzesza upraw owadopylnych, które zależą od zapylania m.in. właśnie przez pszczoły. To np. rzepak, który zwiększa liczbę nasion, gdy jest dodatkowo zapylany przez pszczoły – tłumaczy Dytrych.

    Od pszczół zależą uprawy roślin przemysłowych, przede wszystkim rzepaku, gdzie korzyści dla rolnictwa szacuje się na 600 mln zł.

    Eksperci Greenpeace podkreślają, że paradoksalnie jednak to właśnie współczesne rolnictwo, które tak wiele zawdzięcza owadom zapylającym, jest jednym z powodów spadku ich populacji. W Polsce od wielu lat wzrasta zużycie pestycydów i nawozów sztucznych, które zawierają szkodliwe dla pszczół substancje. Dane Greenpeace wskazują, że w latach 2005–2014 dynamika wzrostu sprzedaży pestycydów w Polsce wyniosła 44 proc. i była jedną z najwyższych w Europie.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny

    Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.

    Firma

    Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

    Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.

    Prawo

    Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

    Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.