Mówi: | Adam Cich |
Funkcja: | Dyrektor Generalny Electrolux w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji i centralnej Azji |
W Polsce rocznie sprzedaje się ok. 18 mln sztuk dużego i małego AGD. Klienci coraz większą uwagę zwracają na klasę energetyczną
Rocznie w Polsce sprzedaje się ok. 6 mln sztuk dużego i blisko 12 mln małego AGD. Dominują pralki, lodówki oraz kuchenki, ale stopniowo rośnie też popyt na płyty indukcyjne, suszarki do ubrań czy zmywarki, które wedle statystyk są ważnym elementem wyposażenia w co trzecim polskim domu. Jesteśmy otwarci na nowinki techniczne, a cena urządzenia nie przestała być kluczowym czynnikiem przesądzającym decyzje zakupowe. Dużo ważniejsze stało się jednak dla nas kryterium klasy energetycznej sprzętu – tej najbardziej oszczędnej w tym zakresie.
– Rynek AGD w Polsce od wielu lat prężnie się rozwija i ta tendencja na pewno się utrzyma. Wszyscy musimy prać, gotować, chłodzić, dlatego ten kilkuprocentowy wzrost będzie miał również miejsce w kolejnych latach. Dochodzą również inne grupy produktowe. Suszarki oraz zmywarki mają jeszcze stosunkowo niskie nasycenie w gospodarstwach domowych, ale prognozy są optymistyczne i wkrótce odnotujemy zapewne zwyżkę na poziomie 4–5 proc. – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adam Cich, dyrektor generalny Electrolux w Europie Środkowo-Wschodniej, Rosji i centralnej Azji.
Z danych, które zebrał CECED Polska Związek Pracodawców AGD, wynika, że w 2017 roku do krajowych sieci handlowych trafiło blisko 6 mln sztuk sprzętu gospodarstwa domowego (przy 5,8 mln rok wcześniej). Liczba sprzedanego małego sprzętu AGD sięgnęła 12 mln (dane za 2016 rok). Rośnie nasycenie sprzętem AGD w polskich domach – w niemal każdym znajduje się chłodziarka (98,7 proc.), pralka automatyczna (95,8 proc.) i odkurzacz elektryczny (94 proc.). Coraz więcej osób kupuje też zmywarki – nasz konsumencki dostęp do nich wzrósł do niemal 30 proc, przy jeszcze ok. 14 proc. w 2010 roku.
– Polacy to otwarty na nowości naród i zauważamy to również w sprzęcie gospodarstwa domowego. Na tle krajów zachodnioeuropejskich wypadamy bardzo dobrze. Klienci w Europie Zachodniej są przy nas bardziej konserwatywni. Przykładem mogą być płyty indukcyjne. W Polsce stanowią ok. 90 proc. sprzedawanych płyt, w Niemczech i Francji 40–50 proc., w Skandynawii – do 60 proc. – ocenia Adam Cich.
Jak podkreśla ekspert, polscy konsumenci przy wyborze sprzętu nie kierują się wyłącznie ceną. Coraz większą uwagę zwracają też na klasę energetyczną, zwłaszcza że ta może się przełożyć na wymierne oszczędności w płaconych rachunkach. Według GUS w przypadku, gdy wszystkie urządzenia w domu są w klasie energetycznej A, średnie zużycie na osobę wynosi 755,5 kWh i jest o blisko 9 proc. niższe niż w przypadku mniej opłacalnej klasy B. Jeszcze większe różnice zaobserwujemy analizując sprzęt klasy A+, A++ lub A+++. Raport GUS „Zużycie energii w gospodarstwach domowych” wskazuje, że udział urządzeń należących do klas innych niż A dla żadnego z urządzeń nie przekraczał 6 proc.
– Konsumenci zwracają uwagę na efektywność sprzętu i niewątpliwie ta cecha wpływa na ich finalne decyzje zakupowe. Polska plasuje się gdzieś w połowie stawki krajów europejskich, jeśli chodzi o oczekiwania i świadomość kwestii energooszczędności. Dla porównania dodam, że w Czechach zdecydowana większość produktów jest właśnie klasy A+++ – mówi przedstawiciel firmy Electrolux.
Branża AGD, choć notuje systematyczne wzrosty, boryka się też z problemami. Najważniejszym jest brak rąk do pracy. Mimo że – jak wynika z badania Randstad Employer Brand Research – produkcja AGD zajmuje trzecią pozycję wśród najbardziej atrakcyjnych miejsc pracy. Aby utrzymać produkcję na wysokim poziomie, firmy z branży muszą posiłkować się cudzoziemcami.
– Nasze fabryki są zlokalizowane w regionie Wrocławia, a na Dolnym Śląsku brakuje rąk do pracy. Wspomagamy się więc importem pracowników spoza naszego kraju – przyznaje Adam Cich. – Wśród menadżerów mamy bardzo dobrą opinię na rynku i tutaj tych problemów nie ma. W Warszawie zatrudniamy sporo osób z innych krajów, które chętnie przyjeżdżają do Polski.
Czytaj także
- 2025-08-05: 1 października ruszy w Polsce system kaucyjny. Część sieci handlowych może nie zdążyć z przygotowaniami przed tym terminem
- 2025-08-12: Cezary Pazura: W serialu „Czarna śmierć” gram specjalistę chorób zakaźnych. Prywatnie nigdy nie lekceważę problemów zdrowotnych i zawsze oddaję się w ręce autorytetów medycznych
- 2025-08-13: Tomasz Jacyków: Nie lubię uczestniczyć w wakacyjnym obłędzie migracji ludzi. Unikam jak ognia tego, na co inni czekają cały rok
- 2025-08-04: Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje
- 2025-07-25: Nestlé w Polsce podsumowuje wpływ na krajową gospodarkę. Firma wygenerowała 0,6 proc. polskiego PKB [DEPESZA]
- 2025-07-31: Czipowanie pozwala o jedną czwartą zmniejszyć bezdomność psów i kotów. UE chce wprowadzić taki obowiązek
- 2025-07-18: Endometrioza przez lata pozostawała lekceważonym problemem. Mimo że cierpi na nią 14 mln kobiet w Europie
- 2025-07-25: Kraje dotknięte powodzią z 2024 roku z dodatkowym wsparciem finansowym. Europosłowie wzywają do budowy w UE lepszego systemu reagowania na kryzysy
- 2025-07-30: 70 proc. Polaków planuje wyjazd na urlop w sezonie letnim 2025. Do łask wracają wakacje last minute
- 2025-07-15: ZPP: Działania administracji narażają na szwank wysiłek deregulacyjny. Niektóre niosą znamiona dyskryminacji i nękania przedsiębiorców
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech
Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Handel
Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.