Mówi: | Piotr Kuczyński |
Funkcja: | analityk rynków finansowych |
P. Kuczyński: Twarde stanowisko premiera UK nie musi oznaczać brexitu bez porozumienia. Czarny scenariusz będzie ze szkodą dla wszystkich eurogospodarek
Wybór Borisa Johnsona na premiera Wielkiej Brytanii oznacza zaostrzenie retoryki rozmów o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Nowy premier zapowiada renegocjowanie umowy, a unijni politycy kategorycznie je wykluczają. Zważywszy na okres urlopowy i bliski termin brexitu, zmiany wydają się nierealne. Zdaniem Piotra Kuczyńskiego najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada kosmetyczne poprawki, które pozwolą obu stronom zachować twarz.
– Nie wiadomo, czy będzie twardy brexit, bo jeszcze jest wiele rzeczy po drodze. Parlament brytyjski się nie zmienił, wyborów nie było, a on jest bardzo przeciwny twardemu brexitowi, więc niewykluczone, że to Boris Johnson za parę miesięcy pożegna się ze stanowiskiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych. – Gdyby jednak doszło do brexitu bez umowy, to mielibyśmy małą, chwilową katastrofę, szczególnie dla gospodarki brytyjskiej. Unia Europejska, która jest w fatalnym stanie, bo dane makroekonomiczne są najgorsze od 6–7 lat, też by oberwała, a przy okazji Polska. Byłoby wyraźne spowolnienie wzrostu.
Boris Johnson, były burmistrz Londynu i poplecznik brexitu podczas kampanii przedreferendalnej w 2016 roku, został wybrany na premiera Wielkiej Brytanii głosami 92 tys., czyli około dwóch trzecich członków partii konserwatywnej. Od początku pełnienia swojej funkcji, czyli od 24 lipca, zapowiada, że 31 października 2019 roku jego kraj opuści Unię Europejską bez względu na to, czy uda się zawrzeć satysfakcjonującą obie strony umowę.
– Nie ma możliwości, żeby do 31 października wynegocjować nowe warunki z wielu powodów. Unia Europejska nie powinna się na to zgodzić, bo następne w kolejce mogłyby być Włochy, a wtedy to byłby już koniec nie tylko strefy euro, lecz także całej Unii Europejskiej – tłumaczy Piotr Kuczyński. – Po drugie, ta umowa jest tak skomplikowana, że nowe warunki negocjować trzeba byłoby przez wiele miesięcy.
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez zawierania nowej umowy handlowej może kosztować unijnych eksporterów 31 mld funtów (35 mld euro), a brytyjskich – 27 mld funtów (30,5 mld euro) – szacuje firma Oliver Wyman i Clifford Chance. Tymczasem gospodarka strefy euro spowalnia – w II kwartale 2019 roku wzrosła ona jedynie o 0,2 proc. wobec I kwartału, czyli o połowę wolniej niż w poprzednich trzech miesiącach. Rok do roku wzrost wyniósł 1,1 proc., a w całej Unii Europejskiej – 1,3 proc.
Bank Anglii obniżył prognozy wzrostu PKB dla Wielkiej Brytanii do 1,3 proc. w tym i przyszłym roku zamiast odpowiednio 1,5 i 1,6 proc. prognozowanych wcześniej. Nie wyklucza również recesji, a jej ryzyko ocenia na 33 proc. To wszystko dotyczy jednak miękkiego brexitu, czyli podpisania umowy. W przypadku jej braku sytuacja będzie znacznie gorsza, ale bank nie podjął się oszacowania skali tego pogorszenia ze względu na stopień skomplikowania wszystkich czynników oddziałujących na stan gospodarki.
– Nikt nie wie, jak to się skończy. Boris Johnson potrafi bardzo szybko zmieniać zdanie. Wytarguje jakieś drobniusieńkie ustępstwa obok umowy i powie, że to są nowe warunki i wszyscy będą zachwyceni, że zaakceptowano coś, co pozwoli ocalić twarz jednej i drugiej stronie. To w tej chwili wydaje się być najbardziej prawdopodobne – uważa Piotr Kuczyński. – Samo wyjście Wielkiej Brytanii nic nie oznacza, bo wszyscy już to zaakceptowaliśmy. Jest bardzo mało prawdopodobne, chociaż również niewykluczone, że będzie jeszcze jedno referendum.
Po wyborze Borisa Johnsona funt brytyjski osłabił się z 1,25 do 1,21–1,22 dolara amerykańskiego. To najniższy poziom od połowy lat 80. XX wieku. W wypadku twardego brexitu nastąpiłoby dalsze osłabienie brytyjskiej waluty. Spadła też wartość złotego, który jest już wart mniej niż 0,26 dolara, a to najniższy poziom od ponad dwóch lat.
– Wyjście bez umowy oznacza, że rykoszetem oberwałaby także polska gospodarka. Złoty już w tej chwili cierpi z tego powodu, choć przede wszystkim dlatego, że dolar się umacnia na świecie, co pogrąża euro, a przy okazji ciągnie złotego. Ale twardy rozwód też by w złotego uderzył – przekonuje Piotr Kuczyński.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-24: Qczaj: Robię kurs na prawo jazdy. Będę jeździł fajnym samochodem „na bogato”, bo zapracowałem na porządne auto
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
- 2024-10-02: J. Lewandowski: Unijny budżet na lata 2028–2034 jest bardzo skromny, ale inwestycyjny. Oby komisarzowi ds. budżetu udało się go zwiększyć
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.