Newsy

Płatności w Polsce należą do najbardziej cyfrowych na świecie. Gotówka to zaledwie 35 proc. wszystkich transakcji

2024-03-25  |  06:15
Mówi:Krzysztof Korus, Kancelaria Prawna DLK Legal
prof. Michał Polasik, dyrektor Centrum Gospodarki Finansów Cyfrowych, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
  • MP4
  • To już nie tylko PIN i zielony przycisk. Płatności cyfrowe zrobiły w ostatnich latach ogromny postęp w Polsce. Zdaniem ekspertów pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce, a gotówka wykorzystywana jest przy około 35 proc. transakcji. Około 2/3 transakcji jest więc dokonywanych płatnościami cyfrowymi – zauważają eksperci. 

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się niezwykle szybko. Do takiego sposobu płacenia za codzienne zakupy przekonała się zdecydowana większość społeczeństwa. Płatności zbliżeniowe, w tym także realizowane przez technologię NFC w smartfonach i zegarkach, bardzo szybko zdobywają nowych zwolenników. 

    – Płatności w Polsce należą do najbardziej cyfrowych na świecie, zarówno pod względem masowego wykorzystania, jak i dostępności produktów. W fizycznych punktach sprzedaży gotówka stanowi 35 proc. wszystkich transakcji, więc te ponad 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Michał Polasik, dyrektor Centrum Gospodarki Finansów Cyfrowych na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

    Przytoczone przez eksperta statystyki dotyczą przede wszystkim płatności realizowanych z konta bankowego za pomocą karty lub płatność mobilną. Jeszcze lepszy wynik notują płatności w handlu elektronicznym.

    – Tutaj cyfryzacja jest już bardzo wysoka, przekraczająca 90 proc. I możemy się pochwalić niezwykle skuteczną innowacją, lubianą przez klientów, czyli usługą Blik, którą zdecydowana większość transakcji internetowych jest realizowana – dodał ekspert.

    Z badania PolCard from Fiserv „Preferencje płatnicze Polaków 2024” wynika, że obecnie 75 proc. Polaków regularnie płaci bezgotówkowo. To wynik o 5 p.p. lepszy niż zaobserwowany podczas poprzedniej edycji badania realizowanej latem 2022 roku. 

    38 proc. Polaków zawsze płaci bezgotówkowo, jeśli tylko ma taką możliwość. Blisko co czwarty (23 proc.) takich płatności dokonuje kilka razy w tygodniu. 14 proc. deklaruje, że płaci w ten sposób raz w tygodniu. Jak pokazuje badanie, wiek respondentów nie odgrywa tutaj szczególnego znaczenia. Co ciekawe, aż 44 proc. osób w wieku 70+ płaci regularnie za pomocą bezgotówkowych form. W tej grupie odnotowano wzrost o 4 p.p. w porównaniu do wyników z połowy 2022 roku. Innym dość znaczącym zjawiskiem jest fakt, że na płatności bezgotówkowe częściej decydują się konsumenci z większych miejscowości oraz z wyższym wykształceniem.

    W ocenie ekspertów trudno jednak przewidywać, że nad Wisłą gotówka zostanie całkowicie wyparta przez płatności elektroniczne. Polska zdaje się podążać nieco inną drogą niż kraje północy Europy.

    – Są kraje, przede wszystkim skandynawskie jak Szwecja, gdzie gotówka wręcz zostaje wycofana z obiegu w wielu sieciach handlowych, w Polsce może strategiczne decyzje są inne, bliższe strategii Europejskiego Banku Centralnego, czyli jest decyzja o utrzymaniu odpowiedniego poziomu wykorzystania gotówki, zarówno tak, aby włączyć osoby, które mają trudności w korzystaniu z cyfrowych rozwiązań, ale też ze względów na bezpieczeństwo, na przykład podczas blackoutu energetycznego, gotówka może się nam wciąż do czegoś przydać – zauważa prof. Michał Polasik

    Nie zmienia to faktu, że z technologicznego punktu widzenia doszliśmy do poziomu, który wyróżnia nas na tle innych krajów świata. 

    – W Polsce płatności dzisiaj są maksymalnie cyfrowe, bardziej być nie mogą, nie licząc może najbardziej zaawansowanych projektów w Azji, naprawdę nie mamy sobie niczego do zarzucenia i nie bardzo można by tutaj sugerować pójście jeszcze jakieś kroki dalej – podkreśla Krzysztof Korus z Kancelarii Prawnej DLK Legal.

    Według raportu PolCard from Fiserv „Preferencje płatnicze Polaków 2024” 74 proc. Polaków najczęściej płaci bezgotówkowo w supermarketach. Ponad połowa (58 proc.) deklaruje taką metodę w przypadku aptek. Podobny odsetek (57 proc.) płaci cyfrowo za paliwo i zakupy na stacjach paliw. W przypadku drogerii, sklepów kosmetycznych i podobnych odpowiedzi udzieliło 47 proc. badanych.

    Można się spodziewać, że te wskaźniki będą regularnie rosły. Technologia płatności cyfrowych nie doszła bowiem do granicy swojego rozwoju. Okazuje się, że pod tym względem nowoczesne rozwiązania oparte na złożonych algorytmach mogą nas jeszcze zaskoczyć. 

    – W obszarze cyfryzacji płatności przyszłość bezsprzecznie dla mnie to jest kontekstowość płatności, czyli nie wykonujemy osobnego ruchu, osobnego aktu, żeby zapłacić, tylko technologie wykrywają, że to jest moment, w którym ja jestem zdecydowany na zakup usługi czy dobra i dlatego muszę zapłacić – ocenia Krzysztof Korus.

    To ważne informacje m.in. dla fintechów, które choć nie są w najgorszej sytuacji, mogą czuć oddech konkurencji ze strony banków.

    – Fintechy w Polsce mają się dobrze, jeśli patrzymy na wykorzystanie nowoczesnych produktów cyfrowych finansów, z drugiej strony, jako instytucje, fintechy w Polsce nie mają łatwego życia, ponieważ banki, ten tradycyjny sektor, bardzo szybko wdrożyły te technologie w wygodny dla klientów sposób. Bankowość mobilna w Polsce to jest bankowość dostarczana przez banki w przytłaczającej większości, a w niewielkim stopniu przez niebankowe fintechy. Natomiast można powiedzieć, że jesteśmy przykładem sukcesu sektora bankowego w zakresie fintechu, natomiast wiele rozwiązań powstało na styku, m.in. właśnie Blik jako spółka, która rozwija technologię mobilną, będąc spółką zależną konsorcjum bankowego – zauważa prof. Michał Polasik.

    Naukowcy badający rozwój płatności mobilnych zwracają uwagę na rozwój koncepcji cyfrowych walut banków centralnych.

    – Rozwija się koncepcja cyfrowych walut banków centralnych, takiej gotówki państwowej w formie cyfrowej, i tak naprawdę jesteśmy w fascynującym momencie historii pieniądza, bo nie jesteśmy pewni, w jakim modelu i który rodzaj walut cyfrowych zwycięży i stanie się głównym motorem dla cyfrowej gospodarki, ale na pewno będzie to jakaś forma cyfrowa – prognozuje profesor z UMK w Toruniu.

    Aktualnym i bardzo ważnym tematem jest bezpieczeństwo transakcji cyfrowych. Z każdym rokiem rośnie liczba przestępstw dokonywanych np. w ramach cyberataków. Eksperci jednak ze spokojem patrzą w przyszłość. 

    – Zagrożenia wynikające z cyfrowej gospodarki będą postępowały proporcjonalnie do jej roli w naszym życiu, w naszej pracy, gospodarce, przemyśle, transporcie i nie ominą one również kwestii płatności czy finansów. Zagrożenia można mitygować i jeżeli spojrzymy oczywiście na straty wynikające z jakiegoś typu cyberataków, które mogą być znaczące, mimo wszystko ich udział w rosnącej gospodarce cyfrowej jest relatywnie niewielki. Więc ja jestem optymistą – mówi prof. Michał Polasik.

    Co ciekawe, w gronie 18 proc. badanych, którzy nigdy nie płacą kartą, zaledwie co czwarty rezygnuje z takiej formy płatności w obawie o swoje bezpieczeństwo. Zdecydowana większość – prawie 59 proc. – uzasadnia swoją decyzję przyzwyczajeniem do gotówki – wynika z badania PolCard from Fiserv „Preferencje płatnicze Polaków 2024”.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Prawo

    Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

    Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

    Konsument

    35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

    W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

    Problemy społeczne

    Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

    Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.