Newsy

Pociągi mają jeździć coraz szybciej. W tym roku na modernizację linii kolejowych PKP PLK przeznaczy 6-7 mld zł

2013-02-18  |  06:50
Mówi:Robert Kuczyński
Funkcja:dyrektor projektu ds. media relations
Firma: PKP PLK
  • MP4
  • Pociągi będą jeździć coraz szybciej, ale za to po mniejszej ilości linii. PKP Polskie Linie Kolejowe informują, że w 2012 r. wzrosła średnia prędkość na 1400 km tras, ale równocześnie planują czasowe zamknięcie ok. 2 tys. km linii. Modernizacja dotyczy nie tylko najważniejszych magistrali łączących duże miasta, ale i linii lokalnych, na których PKP Polskie Linie Kolejowe przywracają prędkość maksymalną na poziomie 90-120 km/h.

     – Jeszcze pasażerowie nie mają wyraźnego odczucia poprawy, natomiast są takie relacje, chociażby między Warszawą a Gdynią, gdzie jedziemy w krótszym czasie, około 4,5 godziny, między Warszawą a Poznaniem 2:28. To są bardzo atrakcyjne czasy przejazdu i one będą dalej skracane – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Robert Kuczyński, dyrektor projektu ds.media relations PKP PLK.

    W tym roku spółka chce wydać 6-7 mld zł na modernizację torów kolejowych. Będzie to nowy rekord, bo w najlepszym do tej pory ubiegłym roku wydała ponad 4 mld złotych. Pieniądze pochodzą ze środków unijnych, samorządowych i budżetowych. 

     – Koncentrujemy się zarówno na liniach łączących największe ośrodki w kraju, jak i na liniach regionalnych, na których podniesienie parametrów technicznych umożliwi nam poprawę obsługi ruchu lokalnego i regionalnego – dodaje Kuczyński.

    I podkreśla, że nie tylko od PKP PLK zależy, ile pieniędzy i jak szybko zostanie wydanych. Wpływ na to mają także wykonawcy oraz pogoda. Problemem jest między innymi to, że zastój w inwestycjach spowodował osłabienie rynku wykonawców. Jednak według Kuczyńskiego nie ulega wątpliwości, że ogólnie tempo modernizacji torów rośnie, a ubiegły rok był przełomowy.

     – Tempo wydatkowania środków zależy z jednej strony od procesów administracyjnych, które są  bardzo rozbudowane w procesie inwestycyjnym. Z drugiej strony zależy od tego, w jaki sposób wykonawcy są w stanie szybko te pieniądze, mówiąc kolokwialnie „przerabiać” – uważa Robert Kuczyński.

    Modernizacja obejmuje cały kraj i różnego rodzaju linie kolejowe. Do prędkości 160-200 km/h przystosowywane są największe magistrale: Warszawa – Gdynia, Warszawa – Katowice, Warszawa – Kraków, jak również Kraków – Rzeszów, Kraków – Katowice oraz Wrocław – Poznań. Na liniach lokalnych trwa z kolei przywracanie parametrów konstrukcyjnych, czyli w zależności od ukształtowania terenu maksymalnej prędkości od 90 do 120 km/h.

     – Taka poprawa warunków eksploatacyjnych pozwala organizatorom transportu uruchamiać dodatkowe pociągi, poprawiać obsługę transportową danego rejonu – podkreśla dyrektor w PKP PLK. Dodaje, że ważnym elementem modernizacji są inwestycje w linie między miastami a lotniskami. 

    W ubiegłym roku powstały linie do lotnisk w Warszawie oraz Lublinie. Kończy się juz modernizacja trasy z Olsztyna do Szyman, a w planach jest budowa połaczenia z Katowic do Pyrzowic oraz poprawa standardu linii z Krakowa do Balic.

    Po remontach możliwe budowy nowych tras

    Równocześnie z modernizacją i budową nowych linii PKP PLK planuje czasowe wyłączenie z użytkowania nawet 2 tys. km tras kolejowych. Oznacza to, że łączna długość sieci zarządzanej przez spółkę spadnie do ok. 17 tys. km. W 1990 r. w użyciu było ok. 24 tys. km. Jednak jak wynika z danych PKP PLK, 90 proc. ruchu kolejowego odbywa się po 12 tys. km linii. Przedstawiciele spółki zapewniają, że czasowo wyłączane trasy zostały dokładnie przeanalizowane. W przypadku takiej konieczności możliwe będzie ich przywrócenie do użytkowania.

    Kuczyński podkreśla, że PKP PLK musi nadrabiać dwudziestoletnie zaległości w utrzymaniu infrastruktury kolejowej. Ponieważ liczba pasażerów ciągle rośnie – w 2012 r. o 3,5 proc. – a dziennie na tory wyjeżdża ponad 4 tys. pociągów pasażerskich, nie wszystkie prace mogą być prowadzone równocześnie.

     – Pamiętajmy, że ilość prac modernizacyjnych musi być też w jakiś sposób ograniczona, ponieważ więcej prac oznacza większe utrudnienia dla pasażerów i mniej pociągów. Zatem musimy wypracować pewien  bilans niedogodności i ilości prowadzonych prac, żeby nie zdestabilizować przewozów kolejowych w Polsce – mówi dyrektor w spółce.

    Firma chce przede wszystkim poprawiać wykorzystanie już istniejącej sieci. Nie wyklucza jednak, że po zakończeniu obecnego planu inwestycyjnego w 2020 r. rozpocznie nowe projekty. Kuczyński wylicza, że do tego czasu spółka chce m.in. zmodernizować połączenie do Lublina, linie z Poznania do Wrocławia i Szczecina oraz przeprowadzić program poprawy połączeń regionalnych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Krynica Forum 2024

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł

    W pierwszych sześciu miesiącach br. wydatki inwestycyjne PGE zwiększyły się do poziomu 4,64 mld zł wobec 3,95 mld zł w analogicznym okresie rok wcześniej. Spółka podkreśla, że jest to odpowiedź na dynamiczne zmiany zachodzące na rynku energetycznym i konieczność adaptacji do nowych realiów regulacyjnych. – Nasze najważniejsze inwestycje w drugiej połowie tego roku to zamknięcie finansowania największej, wielkoskalowej morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 oraz finalizacja inwestycji w naszym segmencie gazowym – zapowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

    Transport

    M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc

    – Istniejąca sieć lotnisk ma duży potencjał dla rozwoju lotniczego cargo – ocenia Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK. Jego zdaniem świetne możliwości mają dziś m.in. porty lotnicze w Katowicach i Łodzi, nie ma więc co czekać z rozwijaniem cargo na powstanie nowego centralnego lotniska w Baranowie. Wśród działań, które trzeba podjąć, ekspert wymienia m.in. rozbudowę floty cargo w LOT, zachęty podatkowe wpływające na opłacalność transportu lotniczego i usprawnienie systemu odpraw cargo.

    DlaWas.info

    Ochrona środowiska

    Przez betonozę miasta coraz częściej zmagają się ze skutkami powodzi błyskawicznych. Rozwiązaniem jest zwiększanie terenów zielonych

    W ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat średnia temperatura w Polsce wzrosła o 2°C. Każda kolejna dekada jest cieplejsza od poprzedniej, a zmianom tym towarzyszą coraz częstsze i bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe. Zespół doradczy PAN ds. kryzysu klimatycznego ocenia, że są one dodatkowo wzmacniane przez lokalne cechy klimatu miejskiego. To prowadzi m.in. do błyskawicznych powodzi wynikających z uszczelniania powierzchni i niedoboru zieleni. – Im więcej terenów zielonych, tym więcej możliwości wsiąkania i retencjonowania wody. Przyszłością są zielone miasta – ocenia hydrolog dr Jarosław Suchożebrski.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.