Newsy

Podróżowanie z przyczepą kempingową popularniejsze, ale wciąż drogie i uciążliwe dla większości turystów

2013-10-23  |  05:55
Mówi:dr Zdzisław Preisner
Funkcja:ekspert Katedry Turystyki i Rekreacji
Firma:Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu
  • MP4
  • Coraz więcej osób będzie w najbliższych latach decydowało się na podróż samochodem kempingowym lub z przyczepą kempingową. Jednak w Europie ten sposób podróżowania nie stanie się dominującym z uwagi na wysokie koszty i utrudnienia związane z dużym natężeniem ruchu. Szansa na rozwój jest jedynie w Skandynawii, Australii czy Ameryce Północnej. 

     – Przy ogromnej ilości samochodów przemieszczających się po autostradach, szosach i drogach w Europie to może być nie zawsze przyjemne. Po pierwsze tłok, po drugie poruszamy się trochę wolniej, a więc powodujemy niezadowolenie innych kierowców. Ustawienie takiego pojazdu na parkingu w mieście może sprawiać duży kłopot, bo jest po prostu za ciasno, a to jest duży samochód – wylicza w rozmowie z agencją informacyjną Newseria dr Zdzisław Preisner, ekspert Katedry Turystyki i Rekreacji Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu.

    Podróżowanie z przyczepą lub samochodem kempingowym jest szczególnie popularne wśród Skandynawów, Holendrów, Niemców oraz Brytyjczyków. Preisner podkreśla, że to wygodny sposób, bo nie trzeba szukać noclegu i ponosić kosztów z tym związanych. Jednak ceny paliwa oraz zatrzymania przyczepy na polu kempingowym powodują, że cały koszt wyjazdu nie będzie dużo niższy od tradycyjnej podróży. Do tego zwykle trzeba wynająć samochód lub przyczepę, bo bardzo niewielu Polaków ma własne.

    Preisner zauważa, że chociaż w większości krajów taki sposób podróżowania jest dość trudny, są regiony, gdzie przyczepy i samochody kempingowe spisują się doskonale. 

     – Doskonale to się sprawdza w Australii, Nowej Zelandii, w USA, Kanadzie. To wielkie tereny, nie tak gęsto zaludnione i tam podróżowanie tego typu samochodem to naprawdę ogromna przyjemność. To rodzaj wyprawy, jesteśmy zdani na siebie: mamy pojazd, posiłki przygotowujemy sami i to jest też zaleta, bo to są koszty odpowiadające zakupom żywności w supermarkecie. To daje świetne możliwości, pozwala na własne decyzje, gdzie się udajemy, gdzie spędzamy czas po całodziennej podróży – podkreśla Preisner.

    W Europie najlepsza do takich podróży jest Skandynawia. Wynika to przede wszystkim z rzadkiej zabudowy oraz prawa, które umożliwia postój i zatrzymanie się na noc, także poza wyznaczonymi kempingami. Na przykład w Norwegii można bez ograniczeń i za darmo nocować w przyczepach i samochodach kempingowych, o ile tylko w promieniu 150 metrów nie znajduje się żadna zamieszkała posesja.

    Preisner podkreśla, że nawet na krótki postój zaparkowanie samochodu kempingowego w dużych miastach może być problemem ze względu na sporą liczbę samochodów w sezonie turystycznym. Parkowanie takiego auta na noc jest w miastach zabronione. Utrudniałoby to życie mieszkańcom, ale ponadto mogłyby się pojawić problemy z zachowaniem czystości.

    Wybierając taki sposób podróży należy mieć też na uwadze względy bezpieczeństwa. Preisner odradza kempingowanie np. w Afryce. 

     – Taka forma podróży dla Polaków to przyszłość. Z powodów ekonomicznych wiele osób będzie decydowało się na to, aby posiadać  taki własny domek na kółkach i móc decydować o miejscu podróży i czasie. Nie stanie się to powszechnością w Polsce w najbliższych latach – podsumowuje Preisner.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    Zdrowie

    Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona

    Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.

    Konsument

    Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców

    Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.