Mówi: | Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS Ryszard Bugaj, ekonomista, INE PAN |
Polacy mają małą wiedzę o systemie emerytalnym. ZUS zamierza edukować przyszłych emerytów już w szkole
Już od miesiąca Polacy mogą decydować o tym, gdzie ma być gromadzone 15 proc. ich składki na emeryturę. Dotychczas wpłynęło jedynie niecałe 60 tysięcy wniosków, co jest niewielką liczbą, biorąc pod uwagę 14 mln uprawnionych. Zdaniem ekspertów wiedza Polaków na temat ubezpieczeń społecznych jest wciąż znikoma, dlatego ZUS wprowadził w szkołach pilotażowe lekcje o systemie ubezpieczeń społecznych. Zakład chce, by od września takie lekcje były wprowadzone do wszystkich szkół ponadgimnazjalnych.
– Badania dotyczące tego, jak ludzie rozumieją system emerytalny, pokazują, że świadomość nie jest niestety wysoka. Dlatego ZUS uznał, że trzeba edukować. Dzięki staraniom ministra pracy, ZUS-u i ministra edukacji do szkół wchodzi program edukacyjny przygotowany przez ZUS o tym, jak działa system emerytalny – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Zbigniew Derdziuk, Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Program „Lekcje z ZUS” składa się z czterech lekcji przygotowanych przez ekspertów oraz nauczycieli metodyków. Mają one budować świadomość społeczną młodych Polaków i pokazać, jak poruszać się w systemie ubezpieczeń społecznych. Pierwszy etap pilotażu projektu odbył się w Płocku, Radomiu i Siedlcach w październiku i listopadzie ubiegłego roku, od tego roku akcja pilotażowa trwa już w całym kraju. Prezes ZUS zaznacza, że chce, by od września lekcje stanowiły element minimum programowego, a dla nauczycieli i uczniów zostały przygotowane specjalne podręczniki.
– Każdy, kto zaczyna pracę, od razu musi być zgłoszony do systemu ubezpieczeń. Powinien wiedzieć, że może wybrać albo OFE, albo ZUS. Uważamy, że każdy, kto kończy szkołę, powinien wiedzieć także, jak funkcjonuje system emerytalny. Bo dzisiaj świadczenia emerytalne z ZUS-u to jest 11 proc. PKB. Co dziewiąta złotówka idzie na świadczenia związane z zabezpieczeniem społecznym. Warto, żebyśmy wiedzieli, jak nasze państwo funkcjonuje, jakie są nasze prawa i obowiązki w przyszłości, kiedy pracujemy i kiedy jesteśmy emerytami – tłumaczy Zbigniew Derdziuk.
Niewiele osób wie, jak wyliczana jest emerytura, od czego zależy jej wysokość i jaka jest przyszłość systemu emerytalnego w kontekście aktywności zawodowej obywateli i demografii. Jest to widoczne zwłaszcza przy rozpoczęciu kariery zawodowej przez młodych ludzi. Wedle danych z 2013 roku spośród blisko pół miliona uprawnionych, tylko niewiele ponad 20 procent samodzielnie dokonało wyboru OFE, z czego niewiele ponad 15 procent z tej grupy wybrało OFE bez wcześniejszego wezwania z ZUS-u. 80 procent uprawnionych było losowanych. Od lutego ci, którzy nie dokonają wyboru, nie będą już losowani, a ich składki emerytalne będą trafiały wyłącznie do ZUS-u.
– Dlatego warto edukować, od czego zależą składki, jak działa system i jak różne rozwiązania wpływają na bezpieczeństwo przyszłych emerytur. Przed zmniejszeniem składek w 2011 roku 7,3 procent zarobków, czyli 37 procent naszej składki szło do OFE. Teraz, po zmniejszeniu, może to być 2,92 procent zarobków, ale to jest 15 procent naszych składek – przekonuje Derdziuk.
Członkowie OFE mogą wybrać, czy ta część składki ma być nadal przekazywana do II filaru, czy też zostać zewidencjonowana na specjalnym subkoncie w ZUS, na które trafia pozostała część składki z tego filaru, czyli w wysokości 4,38 procent wynagrodzenia. Decyzję można podjąć do końca lipca, jednak nie jest ona nieodwracalna. Co cztery lata, w ramach okienek transferowych, będzie można zmienić decyzję. Przez pierwszy miesiąc, z możliwości składania deklaracji o pozostaniu w OFE skorzystało 56 tys. osób (z 14 milionów uprawnionych). Blisko połowa zrobiła to osobiście, podczas wizyty w oddziale, na salach obsługi klienta. Ponad 35 procent wybrało pocztę, a tylko 15 procent skorzystało z drogi elektronicznej, za pośrednictwem portalu PUE.
Część ekspertów spodziewa się, że do lipca deklaracje może złożyć blisko jedna piąta wszystkich uprawnionych.
Zdaniem ekonomisty Ryszarda Bugaja, świadomość tego, jak wygląda i działa system emerytalny jest jednak dziś i tak większa niż przed kilkunastoma laty, kiedy w mediach trwała kampania reklamowa towarzystw emerytalnych, która miała przekonać Polaków do tego, że wybór OFE automatycznie oznacza wysoką emeryturę.
– To było zawracanie głowy, ale przecież prawie wszyscy ludzie uwierzyli, dlatego że ta grupa, która mogła, ale nie musiała zapisać się do PTE właściwie zapisała się prawie w 100 procentach, co zresztą ma daleko idące następstwa dla sektora finansów publicznych. Bo jeżeli oni się zapisali, to część ich składki poszła do towarzystw emerytalnych i więcej zabrakło w ZUS-ie i państwo musiało do ZUS-u więcej dopłacić – tłumaczy Ryszard Bugaj, ekonomista z Instytutu Nauk Ekonomicznych w PAN.
Wybór miały osoby urodzone między końcem 1949 r. a początkiem 1969 r. Od 1999 roku wszyscy, którzy rozpoczynali pracę, trafiali w ramach II filaru do powszechnego towarzystwa emerytalnego.
– W ostatnich latach prawie wszyscy do towarzystw emerytalnych są losowani, sami się nie zapisują. Nawet dzisiaj, jeżeli jest to sytuacja taka, że trzeba zrobić krok, zapisać się, a ludzie nie wiedzą, co będzie naprawdę, to machają na to ręką – podsumowuje Bugaj.
Czytaj także
- 2023-09-19: Polski system ochrony zdrowia w coraz większym stopniu wspierany przez medycynę prywatną. Eksperci: Trzeba usankcjonować tę współpracę
- 2023-09-12: ZUS coraz szybciej się cyfryzuje. Większość funkcji jest już dostępna nie tylko przez PUE, ale też aplikacje mobilne
- 2023-09-06: Za kółko pod wpływem alkoholu wsiadają przede wszystkim młodzi mężczyźni. Niezbędne surowe kary i odpowiednie wychowanie komunikacyjne
- 2023-09-04: Szkolne ubezpieczenie NNW dla dziecka już nie tylko grupowo. Coraz więcej rodziców zawiera je indywidualnie
- 2023-09-11: Szkolne NNW może pokryć koszty korepetycji, pomocy IT albo wizyt u psychologa. Dodatkowe opcje rzadko są dostępne w polisach zawieranych przez szkoły
- 2023-07-28: Tylko co trzeci młody człowiek oszczędza na dodatkową emeryturę. Znacznie przeszacowują świadczenia, które będą dostawać z ZUS-u
- 2023-07-21: Tylko jedna trzecia Polaków jest zadowolona ze swojego życia. To się przekłada na wzrost poczucia nieufności względem innych
- 2023-07-27: Jedna czwarta dorosłych Polaków czuje się dyskryminowana. Młodzi znacznie częściej niż starsi
- 2023-07-27: Większość Polaków obawia się awarii auta podczas zagranicznych podróży. Powodem do stresu są także koszty naprawy i organizacja pomocy drogowej
- 2023-07-17: Ludzie są podatni na manipulację przez sztuczną inteligencję. Wybaczą systemowi kłamstwo, jeśli wytłumaczą je sobie jako pomyłkę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

E-handel coraz bardziej ekologiczny. InPost umożliwi sprawdzanie oszczędzonego śladu węglowego na każdej paczce
Branża kurierska mocno stawia na zielone formy dostawy. Temu służyć ma chociażby elektryfikacja flot samochodów dostawczych, których przybywa na polskich drogach, ale wciąż zbyt wolno. Druga kwestia to dostawy do punktów odbioru i automatów paczkowych. Jak wskazuje InPost, kurier jest w stanie w tym samym czasie dostarczyć do nich dziesięciokrotnie więcej paczek niż w przypadku dowozów do domów. To z kolei oznacza mniejsze korki i ograniczenie emisji spalin. Nadający i odbierający w Paczkomatach przesyłki niedługo w aplikacji będą mogli sprawdzić, jaki jest ślad węglowy poszczególnych transakcji i jak wypada to na tle innych form dostawy.
Infrastruktura
Wojna w Ukrainie zaburzyła rozwój gospodarki i turystyki Podkarpacia. Strategia Karpacka na szczeblu UE szansą dla całego regionu

Wojna w Ukrainie mocno wpływa na biznes i turystykę na Podkarpaciu. – Przedsiębiorstwa, które są blisko granicy, odczuwają pewien niepokój i nie ma już wśród nich tak dynamicznego rozwoju – mówi Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego. Jak wskazuje, Podkarpacie współpracuje z ukraińskimi podmiotami nad wdrażaniem wspólnych projektów, a po zakończeniu konfliktu tamtejsze firmy chcą wziąć udział w powojennej odbudowie. Władze województwa mają też nadzieję na zacieśnienie polsko-ukraińskiej współpracy nad piątą makroregionalną strategią UE dla regionu Karpat, która jak na razie wciąż jest w trakcie prac na forum unijnym.
Edukacja
Szkoły zawodowe coraz popularniejsze. Wybiera je już prawie 60 proc. uczniów po podstawówce

Po latach zaniedbania i niedofinansowania szkolnictwo zawodowe zaczyna się cieszyć w Polsce rosnącą popularnością. Jak podaje MEiN, obecnie 58,5 proc. młodych ludzi po szkole podstawowej wybiera kształcenie branżowe i techniczne. To dobra wiadomość dla firm, dla których niedobór wykwalifikowanych kadr o odpowiednich kompetencjach jest jedną z głównych bolączek. – Naszą rolą – biznesu i pracodawców – jest wspomaganie szkolnictwa zawodowego, żeby tworzyć warunki do nauczania przedmiotów technicznych na najnowszych technologiach i sprzęcie – podkreśla Michał Walczak z Festool Polska.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.