Mówi: | Wojciech Wiewiórowski |
Funkcja: | Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych |
Polacy masowo skarżą się na prawo związane z ochroną danych osobowych
W przyszłym roku ma zostać uchwalone unijne rozporządzenie o ochronie danych osobowych. Akt zastąpi 28 krajowych ustaw, w tym polską. Nowelizacja jest konieczna, bo obecne prawo zostało napisane w połowie lat 90. Mimo przestarzałych przepisów, świadomość Polaków dotycząca ochrony danych rośnie, o czym świadczy również rosnąca liczba skarg.
– Mówimy o kilku tysiącach skarg, które wpływają rocznie do biura Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, skarg, które rozpoczynają postępowanie administracyjne. Dodatkowo wpływa do nas kilka tysięcy pytań, które są pytaniami o interpretacje aktów prawnych związanych z ochroną danych osobowych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wojciech Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Wojciech Wiewiórowski podkreśla, że ochrona danych osobowych dotyczy bardzo wielu obszarów prawa. Problemy pojawiają się np. w kontekście wprowadzania systemów informacji medycznej czy informacji oświatowej, a także w sferze prawa transportowego, bankowego czy ubezpieczeniowego.
Polskie prawo nie jest dobrze przygotowane do radzenia sobie ze współczesnymi wyzwaniami. Ustawa o ochronie danych osobowych powstała w 1997 r. w oparciu o unijną dyrektywę z 1995 r. Od tego czasu uchwalono 18 zmieniających tę ustawę aktów prawnych.
Nowe prawo, jak zaznacza Wiewiórowski, nie może hamować rozwoju technologii takich, jak smartfony, tablety i inne urządzenia mobilne, ale musi ułatwiać radzenie sobie z powstającymi problemami.
– Jeżeli pytamy, czy jest możliwe całkowite uniknięcie problemów, to trzeba odpowiedzieć, że nie, ale to jest tak jak z ruchem drogowym. To, że nie jesteśmy w stanie wyeliminować wszystkich wykroczeń w ruchu drogowym i doprowadzić do sytuacji, w której wszyscy zachowują się doskonale na drodze, nie oznacza, że nie należy dbać o bezpieczeństwo – tłumaczy Wiewiórowski.
Jak podkreśla, nie chodzi o to, by stopować rozwój rozwiązań technologicznych, ale by cywilizować sposób ich używania.
– Bardzo często mamy do czynienia z sytuacją, w której jakiś fragment rynku rozwija się bardzo żywo, a dopiero post factum próbuje się wprowadzić jakiegoś rodzaju rozwiązania chroniące nasze prawa człowieka, nasze prawa osobiste. My chcemy, jako rzecznicy danych osobowych występować proaktywnie, czyli w momencie, kiedy pojawiają się pewne rozwiązania, od razu budować je w taki sposób, żeby były one dostosowane do ochrony naszych podstawowych praw – mówi Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Dodaje, że rzecznicy ochrony danych osobowych z różnych krajów mają podobne wyzwania i chcą aktywnie regulować nowe obszary technologiczne. Temu m.in. służy rozpoczęta wczoraj 35. Międzynarodowa Konferencja Rzeczników Ochrony Danych i Prywatności, której gospodarzem jest GIODO. Konferencja potrwa do czwartku.
– To, co różni kraje pomiędzy sobą, to świadomość konsumentów, co się z ich danymi dzieje, oraz rozwiązania prawne, które w tych krajach są stosowane. Myślę, że jeżeli chodzi o świadomość, to zawsze możemy narzekać, ale sytuacja w Polsce jest na pewno znacznie lepsza niż to było 15-20 lat temu – ocenia Wiewiórowski.
Prace nad nowym, europejskim rozporządzeniem o ochronie danych osobowych już trwają. Parlament Europejski podejmie decyzję 21 października, a do końca tego roku PE i Rada Europejska zakończą wewnętrzne prace. Wiewiórowski przewiduje, że rozporządzenie zostanie przyjęte pod koniec tej kadencji Europarlamentu lub na początku następnej, czyli w połowie przyszłego roku.
Czytaj także
- 2025-02-10: Dwie trzecie polskich przedsiębiorców znalazło się na celowniku cyberoszustów. Niewielki odsetek zgłasza to do odpowiednich służb
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-10: Finansowanie, technologia i wola polityczna sprzyjają walce o klimat. Dołączają do niej także konsumenci
- 2025-01-28: Branża drzewna obawia się zalewu mebli z importu. Apeluje o wypracowanie strategii leśnej państwa
- 2025-02-03: UE wciąż zmaga się z dużą presją migracyjną. Przemytnicy ludzi czerpią miliardowe zyski
- 2025-01-30: Inwestycje w kamienice zyskują na popularności. Nie odstraszają nawet wyzwania konserwatorskie
- 2025-02-03: Ceny najmu mieszkań stabilizują się. Zakończenie wojny w Ukrainie może spowodować odpływ najemców i spadek cen
- 2025-02-06: Od przyrody zależy połowa światowego PKB. Za mało się mówi o jej roli i konieczności odbudowy ekosystemów
- 2025-01-27: Liczebność ponad 40 gatunków ptaków gwałtownie spada. Coraz mniej czajek i gawronów
- 2025-01-29: Przyroda w Europie ulega ciągłej degradacji. Do 2030 roku UE częściowo chce odwrócić ten proces
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.