Mówi: | Adam Łącki |
Funkcja: | Prezes Zarządu |
Firma: | Krajowy Rejestr Długów Biura Informacji Gospodarczej |
Polacy urządzą święta za swoje. Tylko 3 proc. pożyczy pieniądze na ten cel
Może być skromnie, ale nie na kredyt – tak święta chce zorganizować zdecydowana większość Polaków. Jeszcze dwa lata temu zapożyczać się na ten cel chciało 22 proc. społeczeństwa. Dzisiaj, nawet jak chcemy pożyczyć pieniądze, to podchodzimy do tego znacznie ostrożniej. A jeśli już musimy jakoś podreperować domowy budżet przed świętami, to najchętniej zwracamy się po pożyczkę do rodziny.
Z sondażu TNS Polska dla Krajowego Rejestru Długów wynika, że 76 proc. Polaków urządzi Boże Narodzenie z bieżącego budżetu lub skorzysta z oszczędności. Nawet, jeżeli odbije się to na jakości i ilości prezentów czy jedzenia.
– Hasło „postaw się, a zastaw się” przestało obowiązywać, bo tylko 3 proc. Polaków uznało, że pożyczyłoby pieniądze po to, żeby sfinansować święta, żeby wystawna kolacja była jeszcze piękniejsza i prezenty jeszcze droższe – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Adam Łącki, prezes KRD.
Eksperci tej instytucji twierdzą, że powodem są informacje o pogarszającym się stanie naszej gospodarki oraz edukacji finansowej, dzięki której coraz więcej Polaków wie, że nawet kredyt "zero procent" sporo kosztuje.
– Dwa lata temu, podczas takiego samego badania, prawie 22 proc. Polaków z chęcią pożyczyłoby pieniądze, żeby sfinansować święta. 5 proc. Polaków w tej chwili mówi: pożyczylibyśmy pieniądze, jeśli bylibyśmy do tego zmuszeni. Czyli myślimy w sposób bardziej racjonalny, bardziej szanujemy pieniądz. Polacy nauczyli się, że za darmo nie ma nic, że wydajemy pieniądze banku, a oddać musimy swoje – wyjaśnia Łącki.
Z badania wynika, że Polacy jak ognia unikają świątecznych pożyczek, które oferują banki i instytucje finansowe. Bo jeżeli zabrakłoby nam środków na zorganizowanie świąt, to w pierwszej kolejności zwrócilibyśmy się do rodziny (39 proc.), a dopiero potem do banku (30 proc.). Co czwarty z nas poprosiłby o pomoc znajomych.
– Nie sądzę, że nie stać nas na pożyczkę. Myślę, że podchodzimy do tego w sposób znacznie bardziej racjonalny. Dwa lata temu byliśmy bardziej podatni na reklamy, które szczególnie przed świętami były bardzo intensywne ze strony wszelkich firm pożyczkowych i banków – twierdzi Adam Łącki.
Szef Krajowego Rejestru Długów podkreśla, że – jak pokazują badania – Polacy nauczyli się szanować pieniądze. Bo w tym samym badaniu 40 proc. pytanych deklaruje, że pożyczanie pieniędzy w banku lub innej instytucji jest rzeczą naturalną, o ile robimy to z głową.
– Uważam wynik tych badań za bardzo optymistyczny, bo wynika z nich, że Polacy uczą się szanować swój własny pieniądz. Życie na kredyt, owszem, jest jak najbardziej popierane przez grupę prawie 40 proc. dorosłych Polaków, jednakże korzystać z pożyczki czy kredytu musimy w sposób bardzo rozsądny – mówi Adam Łącki.
Badania wskazują też na to, że tegoroczne święta będą o wiele skromniejsze niż dotychczas. A to przełoży się bezpośrednio na dochody sklepów, ale i instytucji udzielających pożyczki.
– Jestem przekonany, że w tym roku Polacy wydadzą na święta mniej pieniędzy niż chociażby dwa lata temu, bo obserwują to, co się dzieje na rynku. Jesteśmy straszeni nieustannie pogłębiającym się kryzysem, to się oczywiście przekłada na nasz sposób myślenia i bardziej racjonalnie i oszczędnie gospodarujemy swoim budżetem – twierdzi prezes Krajowego Rejestru Długów.
Według raportu Deloitte statystyczna polska rodzina wyda na święta około 1 280 zł. Świąteczny budżet zwiększy się zatem o 12 proc. w porównaniu z ubiegłorocznym Bożym Narodzeniem. Fakty poznamy jednak po świętach, bo w ubiegłym roku deklarowaliśmy, że na ten cel wydamy średnio 1,9 tys. złotych, a wydaliśmy 1 150 złotych. W porównaniu z innymi krajami europejskimi Polacy obchodzą Gwiazdkę bardzo skromnie, bo statystyczna europejska rodzina wyda na święta, w przeliczeniu, ponad 2,4 tys. złotych.
Czytaj także
- 2025-05-23: Kolejne 9 mld zł trafi na budowę i modernizację sieci energetycznych. Inwestycje pomogą wyeliminować ryzyko blackoutu
- 2025-05-28: Więcej mieszkań może powstawać na gruntach Skarbu Państwa. Trwa zagospodarowywanie 800 ha
- 2025-05-13: Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie
- 2025-04-18: Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą
- 2025-04-09: Kajra: Nie mam problemu z tym, żeby zakładać te same ubrania wiele razy lub łączyć w inny sposób. Kupuję mało rzeczy, nie lubię wybierać i przymierzać
- 2025-04-24: Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
- 2025-05-08: Piotr Zelt: Nie latam po sklepach i nie zawalam sobie szafy jakimiś niepotrzebnymi ciuchami. Mam sporo ubrań, które mają po 20 lat, i cały czas je noszę
- 2025-04-29: Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie
- 2025-05-12: Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dzięki e-commerce rośnie eksport polskich małych i średnich przedsiębiorców. Wartość ich sprzedaży na Amazon przekracza rocznie 5 mld zł
Mali i średni przedsiębiorcy coraz lepiej radzą sobie na arenie międzynarodowej, choć na razie tylko niecałe 5 proc. z nich sprzedaje swoje produkty za granicę. Duże możliwości ekspansji zagranicznej dają im e-commerce i współpraca z marketplace’ami. Za pośrednictwem Amazon w 2024 roku polskie MŚP sprzedały produkty za ponad 5,1 mld zł. Model sprzedaży sklepu umożliwia przedsiębiorcom z Polski działanie na skalę, która jeszcze kilka lat temu wydawała się zarezerwowana głównie dla największych marek
Polityka
Większość Polaków sprzeciwia się wprowadzeniu euro. Problemem może być brak dobrej komunikacji

– Polska należy do siedmiu krajów UE, które do tej pory nie wprowadziły jeszcze euro. Choć zobowiązaliśmy się do przyjęcia wspólnej waluty w traktacie akcesyjnym, nigdy nie podjęliśmy konsekwentnych działań w tym kierunku – ocenia europosłanka Nowej Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. W dodatku tylko co czwarty Polak jest zwolennikiem zmiany waluty. Również obecna sytuacja gospodarcza – wysoka inflacja i rosnący deficyt – nie sprzyjają dyskusji o przyjęciu euro.
Handel
Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze

Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje powierzenie NFOŚiGW zadań organizacji odpowiedzialności producenta, która w imieniu producentów będzie realizowała obowiązki wynikające z ROP w ramach zamkniętego obiegu finansowego. Przedstawiciele Polskiej Federacji Producentów Żywności i sektora odzysku odpadów ostrzegają, że może utrudnić to Polsce wypełnienie unijnych wymogów w zakresie selektywnej zbiórki odpadów, a co za tym idzie, może się wiązać z karami, a w konsekwencji – ze wzrostem cen.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.