Newsy

Coraz bliżej debiutu platformy społecznościowej Donalda Trumpa. Pozycja wielkich graczy raczej nie jest zagrożona

2022-01-21  |  06:05

Nowa aplikacja społecznościowa należąca do Donalda Trumpa w lutym ma być powszechnie dostępna do ściągnięcia. To odpowiedź byłego prezydenta USA na blokowanie od ponad roku jego profili na Facebooku czy Twitterze. W obecnym stanie prawnym nowe media społecznościowe są na straconej pozycji względem cyfrowych gigantów. Zdaniem ekspertów potrzebne są regulacje, które dadzą dostęp do publikowanych w social mediach treści również osobom niezarejestrowanym na ich platformach. Apelują oni także o większą przejrzystość decyzji na temat blokowania kont użytkowników.

Trudno mi sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek mógł stworzyć w obecnym stanie prawnym platformę mogącą zagrozić imperium wielkich graczy, których już  mamy na rynku. Wszystko dlatego, że ich działalność w dużej mierze opiera się na tzw. efekcie sieci. Jesteśmy na tej platformie, gdzie są nasi znajomi – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Dorota Głowacka, prawniczka z Fundacji Panoptykon. – Często czujemy się zmuszeni do tego, żeby tam być, bo dla bardzo wielu osób to jest ważny kanał pozyskiwania informacji, również w kontekście zawodowym.

Aplikacja społecznościowa Truth Social Donalda Trumpa ma stanowić alternatywę dla Twittera i oferować podobną funkcjonalność. Zgodnie z zapowiedziami od 21 lutego będzie można ją pobrać z Apple iStore. Ma to być pierwszy z etapów rozwoju medialnego przedsięwzięcia byłego prezydenta USA. Kolejnym będzie uruchomienie subskrypcyjnego serwisu wideo, na którym znajdą się wiadomości, programy rozrywkowe i podcasty. Prawnicy zwracają jednak uwagę na to, że aby nowe platformy mediów społecznościowych mogły się rozwijać w warunkach równości z koncernami, potrzebna jest zmiana prawa.

– Aby stworzyć taką sytuację, w której będzie możliwe pojawienie się na rynku innych podmiotów, czy to będzie platforma prezydenta Trumpa, czy jakakolwiek inna platforma, prawo powinno wymuszać to, żeby istniała tzw. interoperacyjność pomiędzy różnymi platformami. Chodzi o to, żebym nie musiała być na Facebooku, ale miała dostęp do tego, co publikują moi znajomi na Facebooku – wyjaśnia prawniczka Fundacji Panoptykon.

Pretekstem dla stworzenia własnego medium społecznościowego była dla Donalda Trumpa sprawa ze stycznia ubiegłego roku. Po ataku jego zwolenników na Kapitol Facebook (obecnie Meta Platforms, Inc.) i Twitter zablokowali wówczas profile polityka. Firmy uznały, że zachęcał on na nich do agresji, a ponadto wykorzystywał kanały społecznościowe do podważania wiarygodności wyborów prezydenckich.

Problem w tym, że kryteria, na podstawie których dochodzi do blokowania profili w mediach społecznościowych, nie są transparentne. Trudno jest także taką decyzję zakwestionować.

– Jesteśmy zaangażowani od 2019 roku w postępowanie sądowe przeciwko Facebookowi, w którym wspieramy pewną organizację społeczną. Została ona nagle, bez ostrzeżenia, z niewyjaśnionych do dzisiaj powodów zablokowana na Facebooku. A dla niej akurat to było po prostu bardzo ważne narzędzie kontaktu ze swoimi odbiorcami, ze względu też na specyfikę działalności tej organizacji, więc to ją dość mocno zabolało. Teraz na drodze sądowej staramy się, żeby ten profil im przywrócono. Ten proces trwa już dwa lata, a jeszcze nawet nie wszedł w kluczową fazę. I to tylko pokazuje, że dzisiaj po prostu jest bardzo trudno skutecznie odwołać się od takiej decyzji o zablokowaniu treści – wskazuje Dorota Głowacka.

Rozwiązania w tym zakresie mają znaleźć się w Digital Services Act, unijnym kodeksie usług cyfrowych, nad którym prace dobiegają powoli końca. Celem nowego prawa ma być m.in. wprowadzenie narzędzi, które pozwolą walczyć z problemami wynikającymi z rosnącej pozycji gigantów cyfrowych, takich jak Facebook, Amazon czy Microsoft. Nowe prawo ma ograniczyć zjawiska takie jak na przykład mikrotargetowanie czy tworzenie baniek informacyjnych.

Dobrze byłoby zmobilizować firmy do tego, żeby tłumaczyły swoje decyzje, uzasadniały je, a z drugiej strony dawały realną możliwość odwołania się od nich. Idealnie byłoby, gdyby od tej decyzji platformy można było się odwołać dalej do jakiegoś niezależnego, zewnętrznego organu, np. sądu. Przy czym, żeby to miało sens, to musiałaby być jakaś szybka ścieżka. Musi zostać stworzona pewna baza, żeby można było mówić o tym, że platformy nie stosują cenzury, tylko podejmują sensowne, uzasadnione decyzje – wskazuje prawniczka.

Według wskazań amerykańskiej giełdy papierów wartościowych kapitalizacja akcji przedsiębiorstwa Meta Inc., będącego właścicielem takich marek jak Facebook czy WhatsApp, przekroczyła poziom 920 mld dol.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Prawo

W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

Problemy społeczne

Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.