Newsy

Polscy producenci drzwi podbijają zagraniczne rynki. Coraz częściej szukają ich poza UE

2018-07-17  |  06:20

Ubiegły rok był rekordowy dla polskiej branży stolarki otworowej, która od trzech lat utrzymuje się na pozycji lidera w Unii Europejskiej. Polskie okna i drzwi są w Europie hitem eksportowym. W tym roku wyniki, zarówno produkcji, jak i eksportu, powinny być równie dobre. Jednak żeby utrzymać dotychczasowe tempo rozwoju, polscy producenci muszą szukać nowych rynków poza Europą. Sprzedażą rządzą w tej chwili trendy nastawione na biel i okleiny drewnopodobne.

Branża stolarki otworowej prężnie się rozwija, zwłaszcza w kategorii okien, które są produktem łatwiejszym do zaimplementowania na rynkach zagranicznych. W przypadku drzwi jest trudniej, ponieważ elementy certyfikacji i atestów na poszczególnych rynkach są indywidualne. Jednak ten sektor także dynamicznie się rozwija. W naszym przypadku udział eksportu w całości obrotów sięga 27 proc., to jest ponad 100 mln zł. Chcielibyśmy, żeby w najbliższych latach ten udział zwiększył się do 40 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Artur Pęksyk, dyrektor marketingu Porta KMI Poland.

Polska od trzech lat pozostaje liderem eksportu stolarki otworowej w Europie. Według danych KE rodzima branża ma w nim 22,3-proc. udział. W ubiegłym roku polscy producenci sprzedali za granicę 10,4 mln sztuk okien i drzwi o wartości 1,7 mld euro. To oznacza, że na eksport trafiło 45 proc. całej produkcji.

– Jakość i cena to marka, którą oferujemy klientom. Cała branża stolarki słynie z tego, że za atrakcyjną cenę możemy dostarczyć bardzo dobry jakościowo produkt – podkreśla Artur Pęksyk.

Głównymi odbiorcami polskich okien i drzwi są Niemcy, Wielka Brytania i Francja. Polscy producenci, żeby utrzymać dotychczasowe tempo rozwoju, muszą jednak szukać nowych rynków poza UE. Jak wynika z danych Centrum Analiz Branżowych, już w ubiegłym roku wzrost wartości eksportu polskiej stolarki otworowej na rynki pozaunijne przekroczył 20 proc.

My działamy na trzydziestu rynkach zagranicznych, natomiast większość z nich wynika z bezpośrednich kontaktów inwestycyjnych, handlowych. To nie jest funkcjonowanie z całą marką, z całym zapleczem, tak samo jak w Polsce, i na rozwijanych rynkach kluczowych, czyli w Czechach, na Słowacji czy w Rumunii. To są rynki, na których promuje się nie tylko sam produkt, jakość i design, lecz także całą markę. Pozostałe kraje to bardzo mocno intensyfikacja działań B2B, gdzie handel i warunki handlowe, kontraktowe i indywidualne zamówienia są kluczem – mówi Artur Pęksyk.

W ubiegłym roku branża stolarki otworowej odnotowała nie tylko znaczący wzrost eksportu, lecz także całej produkcji. Polskie fabryki wyprodukowały w sumie 23,4 mln sztuk okien i drzwi, co stanowiło blisko 6-proc. wzrost w porównaniu z rokiem poprzednim. Natomiast w ciągu ostatnich czterech lat produkcja stolarki otworowej w polskich zakładach wzrosła w sumie o jedną czwartą.

– Dynamiczny rozwój rynku budowlanego ma odzwierciedlenie także w kategorii drzwi. Remonty, chęć wprowadzenia zmian, rewolucji we wnętrzach, a z drugiej strony rynek inwestycyjny, pokazują, że 6-proc. trend w tym roku również się utrzyma. My wychodzimy trochę ponad rynek. Ubiegły rok zamknęliśmy z 11-proc. wzrostem produkcji, czyli 407 mln zł. Liczymy, że i w tym roku wzrost będzie dwucyfrowy – mówi dyrektor marketingu Porta KMI Poland.

Jak wskazuje, sprzedażą drzwi rządzą w tej chwili trendy nastawione na biel. Około 50 proc. wszystkich sprzedawanych drzwi w okleinach i malowanych jest właśnie w tym kolorze.

Najczęściej wybierane są okleiny syntetyczne, drewnopodobne, które prawie idealnie upodabniają się do drewna, przez nas są określane jako okleiny 3D. One oddają charakter prawdziwego drewna, a jednocześnie dają przewidywalność koloru. Naturalne okleiny mają to do siebie, że wzór, który widzimy na ekspozycji, nie do końca da się powtórzyć, bo w lesie nie ma dwóch takich samych drzew. W przypadku naśladujących naturę oklein syntetycznych możemy ten kolor powtarzać przy zamówieniu 5, 10 bądź 20 sztuk – mówi Artur Pęksyk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.