Newsy

Polska w czołówce producentów i eksporterów jaj w Europie. Rodzima konsumpcja jest jednak wciąż niewielka

2015-04-29  |  06:15
Mówi:Artur Węgłowski
Funkcja:wiceprezes zarządu, dyrektor zarządzający
Firma:Farmio
  • MP4
  • Na unijnym rynku Polska jest w czołówce producentów i eksporterów jaj. Spożycie w kraju jest jednak niewielkie. W ubiegłym roku wprawdzie nieznacznie wzrosło – do ok. 150 sztuk na osobę rocznie, jednak do krajów zachodnich sporo nam jeszcze brakuje. W Meksyku spożywa się ponad 320 jaj, a we Francji blisko 250. Eksperci spodziewają się, że do 2020 roku krajowa konsumpcja znacznie wzrośnie. Podczas zakupów kierujemy się nie tylko wielkością, lecz także ceną. Blisko 85 proc. kupowanych jajek pochodzi od kur z chowu klatkowego.

    Od kilku lat mieliśmy spadek spożycia jaj w Polsce, ale w 2014 roku został on wyhamowany. Natomiast różnica w stosunku do krajów Europy Zachodniej jest duża i wynosi ok. 30 proc. Dlatego mamy wiele do zrobienia pod względem uświadamiania konsumentów, jakie są walory jajek – mówi agencji Newseria Biznes Artur Węgłowski, wiceprezes zarządu i dyrektor zarządzający w Farmio.

    Jeszcze w 2011 roku Polacy jedli ok. 200 jaj rocznie. W 2013 roku było to już tylko 142. Z prognoz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika jednak, że powoli ta niekorzystna tendencja się odwraca. W ubiegłym roku przeciętny Polak spożył 150 jajek. Do światowych potęg sporo nam jednak brakuje. Według Międzynarodowej Komisji ds. Jaj w Meksyku roczne spożycie na osobę przekracza 320 sztuk, a we Francji to blisko 250. Zdaniem eksperta mniejsze zainteresowanie polskich konsumentów jajami może być efektem czarnego PR-u.

    To kreowanie wizerunku, jakoby miały one ogromny wpływ na zbyt wysoki poziom cholesterolu, co nie jest prawdą. Badania kliniczne udowadniają, że spożycie jaj nie ma na to wielkiego wpływu. To też kwestia warunków chowu kur przy produkcji jaj – w telewizji były przedstawiane ekstremalne i incydentalne zjawiska, choć nie ma to pokrycia w obecnej sytuacji – przekonuje Węgłowski.

    Polacy przy wyborze jaj kierują się rodzajem chowu. Chów ściółkowy, wolno wybiegowy i ekologiczny stają się coraz popularniejsze, jednak zdecydowana większość konsumentów wybiera te najtańsze – czyli z chowu klatkowego i o średnim rozmiarze (M i L). Jajka najczęściej kupujemy w dyskontach i sklepach wielkopowierzchniowych, często jednak także zakupy robimy na rynkach i bazarach.

    Dynamika zmiany preferencji konsumenckich idzie w kierunku typowego zachowania w branży produktów spożywczych, czyli hiper- i supermarkety oraz dyskonty zyskują, a bazary tracą – zaznacza dyrektor Farmio.

    Polska jest jednym z największych producentów i eksporterów jajek w Unii Europejskiej. Produkujemy ok. 9 mld jaj rocznie, z czego na eksport trafia blisko połowa (43 proc.). Z danych FAMMU/FAPA wynika, że eksport jaj i przetworów jajecznych z Polski spadł o 7 proc. do 226 tys. ton. Największym odbiorcą są kraje unijne, przede wszystkim Niemcy, Holandia, Włochy i Czechy (68 proc. udziału w wartości eksportu).

    Polscy eksporterzy specjalizują się w dostawach jaj do przemysłu. Są to głównie jajka o białych skorupkach. Największym rynkiem eksportowym jest Europa, a także Afryka, Bliski Wschód, więc można mówić o dużej różnorodności eksportu – mówi Artur Węgłowski. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

    Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

    Handel

    Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

    Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.