Mówi: | Marlena Dziemińska |
Funkcja: | specjalistka ds. komunikacji i marketinguMarlena Dziemińska |
Firma: | CyberRescue |
Polskich abonentów zalewa fala głuchych telefonów. Na nieznane numery lepiej nie oddzwaniać
Niepokojące Polaków głuche telefony polegają na otrzymywaniu krótkich sygnałów z numerów międzynarodowych. Sprawcy liczą, że abonent oddzwoni, co wiąże się z naliczeniem znacznie wyższych opłat. Każda sekunda takiego połączenia może sporo kosztować. Coraz poważniejszym problemem jest także spoofing, czyli podszywanie się oszustów pod numery telefonów różnych firm czy instytucji w celu wyłudzenia danych.
– Nie mamy wpływu na to, kto do nas dzwoni, więc jeżeli dzwonią do nas jakieś nieznane zagraniczne numery, a my nie utrzymujemy kontaktu z nikim z zagranicy, jedyne, co możemy zrobić, to nie odbierać i nie oddzwaniać. Możemy również zadzwonić do naszego operatora, aby dowiedzieć się, jak zablokować międzynarodowe połączenia, oczywiście jeżeli nie utrzymujemy kontaktu z nikim z zagranicy – mówi agencji Newseria Biznes Marlena Dziemińska, specjalistka ds. komunikacji i marketingu w firmie CyberRescue, zajmującej się bezpieczeństwem komputerowym i bezpieczeństwem w sieci.
Zasada działania dzwoniących jest prosta – chodzi o wyłudzenie pieniędzy na rachunek telefoniczny abonenta. Oddzwonienie na „egzotyczny” numer może oznaczać rachunki opiewające na kilka tysięcy złotych.
– Jeśli użytkownik z Polski oddzwania na nieznany numer, bo nie zdążył odebrać, wtedy nalicza mu się jakaś kwota za minutę połączenia. Następnie operator odbiera tę opłatę z naszego rachunku i dzieli się nią z operatorem z zagranicy. Natomiast oszust, który wydzierżawił numer, aby dzwonić do użytkowników z Polski, również odbiera swoją część zysku od operatora z zagranicy – wyjaśnia ekspertka CyberRescue.
Często naciągacze celowo przedłużają połączenia, długo emitując sygnał rozłączania, zatem trzeba samemu szybko nacisnąć czerwoną słuchawkę. Jeżeli już zostaniemy naciągnięci, można spróbować zareklamować usługę u operatora. Lepiej jednak zapobiegać takim sytuacjom.
– Często takie szkodliwe połączenia wychodzą spoza Europy, dlatego jeżeli zauważymy, że ktoś do nas dzwonił i nie znamy numeru kierunkowego, sprawdźmy w internecie, skąd taka osoba dzwoniła. Wtedy będziemy mieć pewność, czy jest to ktoś znajomy, czy jednak jakaś osoba chce nas nabrać na pieniądze – radzi Marlena Dziemińska.
Eksperci ds. cyberbezpieczeństwa przestrzegają również przed innym groźnym zjawiskiem – telefonicznym spoofingiem. Oszuści wykorzystują luki w systemach sieci telefonicznych i podrabiają numery telefonów np. policji czy innych instytucji. Użytkownik widzi więc na ekranie przykładowo numer swojego banku, odbierając, nie ma stuprocentowej pewności, czy rozmawia z oszustem, czy prawdziwym pracownikiem instytucji finansowej. CyberRescue podkreśla, że nie istnieją rozwiązania technologiczne, które mogłyby zabezpieczyć abonentów przed takim oszustwem. Dlatego w tym przypadku również wskazana jest przede wszystkim ostrożność.
– Postaraj się o uwiarygodnienie tej informacji, np. poproś o dane czy numer identyfikacyjny osoby dzwoniącej. Pamiętaj jednak, że samo zebranie tych informacji nie wystarczy. Kolejnym etapem jest weryfikacja otrzymanych danych: sprawdzisz je, dzwoniąc bezpośrednio na infolinię firmy czy instytucji, za której przedstawiciela podawał się dzwoniący – radzą przedstawiciele CyberRescue.
Przykładowo banki prowadzą szczegółową rejestrację wszelkich kontaktów ze swoimi klientami, dlatego wykonane połączenie łatwo zweryfikować. Ważne jest również to, by nie podawać przez telefon żadnych danych wrażliwych ani też loginu, hasła czy PIN-u. Czerwona lampka powinna zaświecić się wtedy, kiedy np. po drugiej stronie słyszymy robota lub kiedy telefon dotyczy podejrzanego przelewu, kredytu czy innego poważnego problemu. Zwykle bowiem oszuści wykorzystują nasze poczucie zagrożenia.
Czytaj także
- 2023-03-09: PGE buduje specjalną sieć LTE dla energetyki. Usługi mają być uruchomione w maju 2024 roku
- 2023-02-28: W rok po inwazji Rosji na Ukrainę ceny surowców wróciły do poziomów sprzed wojny. Teraz duże znaczenie będzie mieć odbicie w Chinach
- 2023-02-21: UE pracuje nad nową architekturą połączeń logistycznych. Ma to wzmocnić nie tylko gospodarkę, ale i bezpieczeństwo militarne w Europie
- 2023-02-10: Branżę IT czeka test jakości. Popyt na usługi IT będzie duży, ale w kryzysie klienci będą ostrożniej wydawać pieniądze
- 2023-02-02: Zachęty finansowe mogą zwiększyć wyszczepialność. Naukowcy nie zaobserwowali negatywnych skutków takich praktyk
- 2023-01-31: Izolacja związana z pandemią przyspieszyła starzenie się mózgów nastolatków. Ich mózgi wyglądają jak u dorosłych poddanych w dzieciństwie trudnym doświadczeniom
- 2023-01-20: Turystyka budzi się z zastoju. W 2022 roku Polacy wrócili do masowego podróżowania
- 2023-01-09: Przejęcie PKP Energetyka przez PGE będzie miało istotne znaczenie dla spółek kolejowych. Firma ta dystrybuuje 3 proc. energii w kraju [DEPESZA]
- 2023-01-04: Fala zachorowań w Polsce może potrwać aż do marca. Eksperci: Konieczny powrót do maseczek
- 2023-01-10: W Polsce na grypę szczepi się tylko 7 proc. społeczeństwa. Ten sezon zachorowań jest najpoważniejszy od dekady
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii


Farmacja

Chorzy na stwardnienie rozsiane zyskują coraz lepszy dostęp do terapii. Udostępnienie podskórnych form podania leków może zrewolucjonizować ich leczenie i jakość życia
Lekarze wskazują, że zmiany w leczeniu stwardnienia rozsianego (SM) są jednym z największych osiągnięć medycyny w ostatnich latach. Wraz z pojawianiem się kolejnych leków i włączaniem ich do refundacji neurolodzy mają możliwość coraz lepszej personalizacji leczenia uwzględniającej styl i plany życiowe pacjenta. To o tyle istotne, że SM jest chorobą młodych ludzi, aktywnych zawodowo i społecznie, często kobiet, które mają plany macierzyńskie. W tym kontekście istotne jest nie tylko szybkie włączenie leczenia, w tym dobór odpowiedniej terapii w zależności od przebiegu choroby i jej intensywności, ale też zwiększanie dostępności nowych, wygodniejszych form podawania leków.
Infrastruktura
Zielone ciepło płynie do Gdańska. Specjalne kotły elektrodowe zasila energia z wiatru i słońca

Kotły elektrodowe w gdańskiej elektrociepłowni przekształcają nadmiar zielonej energii w systemie elektroenergetycznym w ciepło. Dzięki zastosowanej technologii „power to heat” w ostatnich zimowych miesiącach kotłownia przyczyniła się do ograniczenia emisji CO2 o ponad 920 t i zużycia węgla o 440 t. – Tym samym zielone ciepło dla Gdańska stało się faktem, ale potencjał tych kotłów jest dużo większy – mówi Elżbieta Kowalewska, dyrektor Oddziału Wybrzeże PGE Energia Ciepła. Kotłownia o mocy 130 MW została oddana do użytku w grudniu 2021 roku i była pierwszą tego typu inwestycją w Polsce. Pełnię swoich możliwości osiągnie w kolejnych dwóch latach, kiedy udział energii z OZE w krajowym systemie będzie jeszcze większy niż dziś.
Bankowość
KNF pracuje nad projektem ustawy o systemowym rozwiązaniu kwestii umów frankowych. Bankowcy popierają takie rozwiązanie

Już ponad dwa lata temu Komisja Nadzoru Finansowego zaproponowała rozwiązanie problemu umów frankowych poprzez ich przewalutowanie tak, jak gdyby od początku kredyt zaciągnięty był w złotych albo stosownie do wyliczania rat średniego kursu walutowego podawanego przez Narodowy Bank Polski. Obecnie nadzorca pracuje nad projektem ustawy według tych założeń. Zdaniem środowiska bankowego, choć rozwiązanie to wciąż faworyzuje tę grupę kredytobiorców, to można je uznać za sprawiedliwe. Zdjęłoby ono z banków konieczność zawiązywania rezerw na potencjalnie unieważniane w przyszłości umowy frankowe.
Współpraca

Obsługa konferencji prasowych
Zapraszamy do współpracy przy organizacji konferencji prasowych. Nasz doświadczony i kompetentny zespół sprosta każdej realizacji. Dysponujemy nowoczesnym, multimedialnym centrum konferencyjnym i biznesowym w samym sercu Warszawy. Zapraszamy do kontaktu w sprawie oferty.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.