Newsy

Polskie samochody są za stare na używanie biopaliw

2013-01-02  |  06:10
Mówi:Halina Pupacz
Funkcja:Prezes
Firma:Polska Izba Paliw Płynnych
  • MP4

    Samochody jeżdżące po polskich drogach są za stare na biopaliwa pierwszej generacji. Tymczasem unijna polityka energetyczno-klimatyczna wymaga, by kraje członkowskie w większym stopniu wykorzystywały odnawialne źródła energii, w tym właśnie biopaliwa. W osiągnięciu tego celu miałoby pomóc wprowadzenie paliw drugiej generacji.

     – Wykonanie założeń pakietu klimatycznego, zwłaszcza dla tych gałęzi gospodarki, które wykorzystują duże ilości energii, jest niezmiernie trudne. W szczególności dotyczy to sektorów związanych z paliwami transportowymi. Większość silników samochodów, zarówno osobowych, jak i ciężarowych, nie jest jeszcze przystosowana do spalania coraz większych ilości biopaliw, w szczególności biopaliw pierwszej generacji – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.

    Unijny pakiet klimatyczny zobowiązuje państwa członkowskie m.in. do osiągnięcia z końcem 2020 roku udziału energii ze źródeł odnawialnych w transporcie co najmniej na poziomie 10 proc. W Polsce cel ten zostanie zrealizowany głównie poprzez zwiększenie wykorzystania w tej gałęzi gospodarki biopaliw ciekłych i paliw ciekłych z dodatkiem biokomponentów. Dlatego w Polityce Energetycznej Polski do 2030 roku rząd zapisał, że w 2020 roku udział biopaliw ciekłych w transporcie ma wynieść 10 proc.

     – To duży problem. Szybko muszą się rozpocząć prace i wdrażanie do użytku paliw drugiej, trzeciej i czwartej generacji, bo jeśli będziemy wypełniać warunki pakietu tylko w oparciu o pierwszą generację to naprawdę nie jesteśmy w stanie tego zrobić – przestrzega prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.

    Biopaliwa pierwszej generacji (bioetanol, biodiesel, oleje roślinne) produkowane są z tych samych roślin, które uprawiane są dla produkcji żywności. Natomiast biopaliwa drugiej generacji otrzymywane są z materiałów niebędących konkurencją dla żywności. Przede wszystkim jest to drewno i drewnopochodne materiały odpadowe, a także słoma i inne odpady z produkcji rolnej. To np. syntetyczne biopaliwa otrzymywane z biomasy za pomocą zgazowania i syntezy Fischera-Tropscha (benzyna z drewna), określane jako Biomass to Liquid (BtL).

     – Nasza flota samochodowa jest dużo starsza niż w pozostałych krajach Unii Europejskiej, co ma znacznie przy wprowadzaniu większej ilości dodatków z biokomponentów w postaci estrów do oleju napędowego i benzyn. Już dzisiaj trwa dyskusja, jaka liczba samochodów może poruszać się z zastosowaniem benzyny E10. W Polsce powinniśmy pozostać przy benzynie E5, bo prawdopodobnie ponad 70 proc. samochodów nie może używać benzyny zawierającej więcej niż 5 proc. biokomponentów – tłumaczy Halina Pupacz.

    E10 to benzyna z 10-procentową domieszką bioetanolu, czyli spirytusu wyprodukowanego z surowców roślinnych. Z kolei benzyna E5 ma nie większy niż 5-procentowy dodatek biokomponentu (alkoholu etylowego).

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów

    Polskie przedsiębiorstwa w coraz mniejszym stopniu finansują się kredytem bankowym, zwłaszcza w porównaniu z rosnącym PKB. Powoduje to wysoką nadpłynność sektora bankowego. Deregulacja mogłaby pomóc w skróceniu drogi firm do finansowania bankowego, zwłaszcza że Polskę czekają ogromne wydatki na transformację energetyczną i obronność. Sektor ma bardzo dobre wyniki finansowe, co powoduje, że politycy patrzą w stronę jego zysków. Ryzyko prawne, jakim wciąż są kredyty frankowe, pociąga za sobą brak zainteresowania ze strony zagranicznych inwestorów.

    Firma

    Bezrobocie może zacząć rosnąć. Ochłodzenie odczuwane szczególnie w branży budowlanej i automotive

    W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.

    Ochrona środowiska

    Rozwój sztucznej inteligencji drastycznie zwiększa zapotrzebowanie na energię. Rozwiązaniem są zrównoważone centra danych

    Centra danych to jeden z dynamicznie rozwijających się, ale przy tym energochłonnych sektorów gospodarki. Prognozy PMR wskazują, że do 2030 roku operatorzy w Polsce będą dysponować centrami danych o mocy przekraczającej 500 MW, co oznacza, że wzrośnie ona ponad trzykrotnie względem 2024 roku. Przyspieszona cyfryzacja i dynamiczny rozwój sztucznej inteligencji sprawiają, że w ciągu kilku następnych lat zużycie energii elektrycznej w centrach danych tylko w Europie wzrośnie o 66 proc. Dlatego coraz więcej firm sięga po zrównoważone rozwiązania i energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.