Mówi: | prof. dr hab. inż. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej Dariusz Lociński, prezes zarządu, PGE Baltica |
Polskie uczelnie mogą skorzystać na wielkich projektach morskich farm wiatrowych. Spółki z branży angażują się w kształcenie przyszłych kadr
Zgodnie z rządowymi szacunkami do 2030 roku moc zainstalowana w morskich farmach wiatrowych na Bałtyku ma sięgnąć blisko 6 GW, a 10 lat później – nawet 11 GW. Offshore może być dla Polski szansą na zbudowanie zeroemisyjnego systemu energetyki. Aby móc sprawnie realizować projekty w tym zakresie, potrzebne są jednak dobrze wykwalifikowane kadry. Spółki, które przygotowują się do budowy morskich farm, chętnie angażują się w kształcenie specjalistów. Współpraca z uczelniami ma na celu nie tylko edukację kadr, lecz także opracowanie rozwiązań technologicznych. Przykładem jest rozszerzana stale współpraca PGE Baltica i Politechniki Gdańskiej.
– W aktualnej sytuacji, kiedy proces inwestycyjny morskiej energetyki wiatrowej startuje, a będzie wymagał znacznych kadr, spółki różnego rodzaju bardzo chętnie angażują się we współpracę z uczelniami, także Politechniką Gdańską. We współpracy z takimi firmami jak PGE Baltica istotne jest nie tylko kształcenie kadr. Ważne jest, aby wspólnie wypracować rozwiązania technologiczne, które dają przewagę konkurencyjną nad firmami światowymi i europejskimi – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje prof. dr hab. inż. Krzysztof Wilde, rektor Politechniki Gdańskiej.
PGE Baltica została partnerem strategicznym VI edycji studiów podyplomowych na kierunku morska energetyka wiatrowa na Politechnice Gdańskiej. Studenci uczestniczą w zajęciach i będą zdobywać wiedzę, która przyda im się w pracy przy projektach dotyczących morskiej energetyki wiatrowej. Politechnika Gdańska była pierwszą w kraju uczelnią, która uruchomiła takie studia. Ze studiów skorzystało do tej pory ponad 200 osób, a ich szósta edycja rozpoczyna się w październiku. Podpisany z uczelnią list intencyjny ma otworzyć drogę do kolejnych form współpracy, z których skorzysta tworzone przez PGE Centrum Kompetencji Morskiej Energetyki Wiatrowej.
– My jako Grupa PGE, przedstawiciel biznesu, wspieramy finansowo studia podyplomowe, ustalamy zasady współpracy i oczekiwany przez nas zakres merytoryczny. To jest element wzajemnej współpracy, ułożenia potrzeb i możliwości zrozumienia się w aspekcie biznesowo-ekonomicznym – wskazuje Dariusz Lociński, prezes zarządu PGE Baltica.
– PGE Baltica staje się partnerem strategicznym naszych studiów podyplomowych. Chcemy robić takie zajęcia i przekazywać taką wiedzę, która jest najbardziej potrzebna absolwentom, którzy w przyszłości będą pracować np. w firmie PGE Baltica – mówi prof. Krzysztof Wilde.
Spółka współpracuje z gdańską uczelnią także przy projektach badawczo-naukowych i przy realizacji programów studiów magisterskich z oceanotechniki (specjalizacja dotycząca projektowania i budowy morskich systemów energetycznych). Trwają także rozmowy, które mają doprowadzić do stworzenia nowego, bardziej sprofilowanego kierunku studiów podyplomowych z zakresu offshore, a także o współpracy m.in. przy studiach inżynierskich, szkoleniach, warsztatach czy wspólnie organizowanych wizytach studyjnych dla uczniów szkół średnich.
– Z naszej strony jest to wielka korzyść polegająca na tym, że w konsekwencji dostajemy wykształconą kadrę, która może potencjalnie w przyszłości zasilać nasze szeregi, bo przy tak dynamicznym rozwoju tej branży jest to niezmiernie ważne – podkreśla prezes PGE Baltica.
PGE Polska Grupa Energetyczna wspólnie z duńskim Ørsted zamierza wybudować największą farmę wiatrową na Bałtyku – Morską Farmę Wiatrową Baltica. Uruchomienie pierwszego etapu (Baltica 3) jest zaplanowane na 2026 rok, a drugiego (Baltica 2) – na rok później. Pod koniec sierpnia spółki wybrały wykonawcę projektu budowlanego dla obu etapów. W skład konsorcjum wchodzi polskie biuro projektowe Projmors. W portfelu Grupy PGE znajduje się również projekt Baltica 1 o mocy około 0,9 GW, realizowany niezależnie od Baltiki 2 i Baltiki 3. Jak podkreśla prezes PGE Baltica, spółka chce do prowadzonych przez siebie projektów włączać jak najwięcej lokalnych dostawców.
– Zapraszamy wszystkich potencjalnych dostawców do współpracy z nami przy realizowanych postępowaniach. Gdańskie biuro projektowe dostało w ramach konsorcjum zamówienie na opracowanie projektu budowlanego. Mamy duże postępowanie na wybór generalnego wykonawcy, gdzie też jest zainteresowanie polskich firm. Toczy się postępowanie na inżyniera kontraktu, więc dla polskich firm istnieje tutaj bardzo szerokie pole możliwości udziału. Naszą współpracę z krajowymi podmiotami realizujemy na dwóch płaszczyznach: biznesowej – bezpośrednio poprzez postępowania zakupowe, jak również w obszarze naukowym poprzez współpracę z uczelniami i innymi instytucjami, które swoimi pomysłami mogą się włączyć w budowę naszej przyszłości offshore’owej – podkreśla Dariusz Lociński.
PGE Baltica współpracuje już m.in. z Uniwersytetem Morskim w Gdyni, Uczelnią Łazarskiego w Warszawie, Polską Akademią Nauk – Instytutem Maszyn Przepływowych i Instytutem Budownictwa Wodnego, Państwowym Instytutem Geologicznym, a także szkołami średnimi w Ustce i Malborku.
Czytaj także
- 2024-06-28: Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych
- 2024-06-12: Co czwarty uczeń ostatnich klas szkoły ponadpodstawowej ma konkretne plany na przyszłość. 30 proc. nie wie, czy będzie studiować
- 2024-05-29: Prezes PGE: Energetyka węglowa nie jest w stanie funkcjonować zgodnie z zasadami rynkowymi. Konieczne jest wydzielenie tego segmentu ze spółki
- 2024-05-13: Europejski Bank Inwestycyjny stawia na projekty niskoemisyjnej energetyki i bezpieczeństwa. Finansowanie dla Polski to 5 mld euro rocznie
- 2024-06-21: Polska wciąż w unijnym ogonie pod względem rozwoju sektora biogazu. Nie pomogła specustawa, barierą pozostają wysokie koszty
- 2024-04-30: Powstaje nowy plan rozbudowy Lotniska Chopina. Bez tego za rok czy dwa byłoby całkowicie zapchane
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-17: Chiny przygotowują się do ewentualnej eskalacji konfliktu z USA. Mocno inwestują w swoją niezależność energetyczną i technologiczną
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Gminy obawiają się wysokich kar za nieosiągnięcie poziomów recyklingu odpadów. Apelują o szybkie wprowadzenie zasady „zanieczyszczający płaci”
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył jeszcze systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). W efekcie koszty zagospodarowania odpadów opakowaniowych obecnie ponoszą głównie mieszkańcy, a odpowiedzialność organizacyjną – gminy. To na nich spoczywa też obowiązek osiągania określonych prawem poziomów odpadów poddanych recyklingowi. W tym roku wiele z gmin może mieć z tym problem, a to oznacza groźbę kar. Wprowadzenie systemu kaucyjnego bez wcześniejszego albo równoległego wprowadzenia ROP może oznaczać dalsze problemy gmin. – Konieczne jest uszczelnienie systemu – podkreśla Olga Goitowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Prawo
Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
Liczba pracowników z zagranicy zarejestrowanych w ZUS-ie w ciągu ostatniej dekady wzrosła kilkukrotnie. Zdecydowanie szybciej przybywa w tej grupie obywateli spoza Unii Europejskiej, nie tylko z Ukrainy, Białorusi i Kaukazu, ale też z Azji Południowo-Wschodniej, Afryki czy Ameryki Południowej. W przyszłości potrzeba zatrudniania obcokrajowców będzie coraz większa ze względu na kurczącą się liczbę osób w wieku produkcyjnym. Dlatego firmy podkreślają potrzebę uproszczenia procedur dopuszczających pracowników z krajów trzecich i skrócenia czasu ich procedowania.
Transport
Warszawa pracuje nad rewolucją biletową. Nowy system pozwoli płacić tylko za faktyczny czas podróży lub przejechane kilometry
W stolicy trwają prace nad nowym systemem biletowym. Zamiast karty miejskiej, na której kodowane są wszystkie dane, powstanie centralne konto pasażera, dostępne z komputera i aplikacji mobilnej. Zniknie konieczność skanowania kodów QR w pojazdach, a wprowadzony ma zostać nowy system naliczania opłat za przejazd, wzorowany na obowiązującym m.in. w Londynie. – Zależy nam, żeby pasażer nie zastanawiał się, jaki bilet kupić, a podróż jego była rozliczana optymalnie, bo o to tu głównie chodzi – przekonuje Agnieszka Siekierska-Otłowska, dyrektorka Pionu Handlowego ZTM w Warszawie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.