Newsy

Ponad połowa konsumentów spędza w sklepach spożywczych mniej czasu niż przed pandemią. Zmiana nawyków zakupowych może utrzymać się w długim terminie

2021-01-21  |  06:20

Oficjalne obostrzenia i indywidualne obawy o własne zdrowie spowodowały, że kupujący zaczęli bywać w sklepach rzadziej i spędzać w nich mniej czasu. To przełożyło się na większe jednorazowe wydatki, wybór sklepów położonych blisko domu i przyspieszenie rozwoju e-handlu. Zmieniła się także zawartość koszyka. Częściej wkładamy do niego produkty prozdrowotne. Wciąż jednak istotnym elementem wyboru jest dziś – i według firmy badawczej Mintel pozostanie – cena.

– Konsumenci stali się bardziej ostrożni wskutek zachwiania sytuacji ekonomicznej. Zakupy są bardziej przemyślane, koszyk zakupowy oscyluje w kierunku dóbr podstawowych – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Honorata Jarocka, Senior Food and Drink Analyst w firmie Mintel. – Nasze dane dla rynku polskiego mówią o tym, że ponad połowa respondentów deklaruje, że w sklepie spędza mniej czasu, nie tylko z powodu obaw, ale też żeby zrobić miejsce innym kupującym. Więcej też gotujemy w domu, a to też się przekłada na to, co wybieramy w sklepach.

W koszykach Polaków, zwłaszcza podczas pierwszego, wiosennego lockdownu, znalazło się więcej produktów o długim terminie przydatności do spożycia, takich jak oleje, kasze, makarony, oraz takich, z których można przygotować posiłki w domu. Spadło natomiast znaczenie dań gotowych i produktów kupowanych pod wpływem impulsu, takich jak np. wafelki, batoniki czy lody jednoporcjowe.

Większa dbałość o zdrowie przejawiła się w wybieraniu warzyw i owoców, jogurtów funkcjonalnych czy suplementów diety wspierających odporność. Ponieważ z jednej strony konsumenci starali się oszczędzać, a z drugiej produkty prozdrowotne cechują się zwykle wyższymi cenami, na znaczeniu zyskały sklepy dyskontowe. Z danych sprzedażowych Biedronki na przykład wynika, że w całym 2020 roku jej przychody zwiększyły się o 10,4 proc. Zyskały także mniejsze sklepy osiedlowe i supermarkety, gdyż klienci starali się zaopatrywać w pobliżu domu.

– Jest tutaj jeszcze dużo do zrobienia w kwestii przystępności cenowej. Zawsze podkreślamy, że wartości dodane, prozdrowotne powinny być przystępne cenowo. W tę potrzebę wpisują się marki własne. Dobrym kierunkiem jest to, że bardzo dużo marek lokalnych, rodzimych rozwija się w tej kategorii. To też wpływa na to, że te produkty są przystępniejsze, pojawiają się w portfolio marek masowych, w związku z czym jest ich więcej, a to wymusza pewne obniżki cenowe – wyjaśnia ekspertka Mintela. – Cena zawsze była ważna dla konsumenta, szczególnie na rynku polskim. Aż 44 proc. Polaków wskazuje na to, że w postpandemicznej rzeczywistości niska cena nadal będzie bardzo ważnym atrybutem zakupowym.

Bardzo wyraźnym i naturalnym w tej sytuacji trendem jest rozwój sprzedaży online. Sieci handlowe wchodzą w porozumienie z firmami dostawczymi, takimi jak Glovo czy Stava, których głównymi klientami przed pandemią były restauracje. Wiele z nich rozbudowuje także system „kliknij i odbierz”, przy czym odbiór możliwy jest zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i paczko- czy lodówkomatach.

Według Głównego Urzędu Statystycznego w listopadzie 2020 roku, podczas drugiego, „miękkiego” lockdownu wartość sprzedaży detalicznej przez internet wzrosła wobec października o 47,9 proc., a jej udział w sprzedaży ogółem zwiększył się z 7,3 proc. w październiku br. do 11,4 proc. w listopadzie br. Jednak w przypadku żywności wciąż jest on dużo niższy.

 Perspektywy wzrostu na pewno są bardzo duże. Nawet starsi konsumenci są coraz bardziej obeznani, jak zamawiać online. Zyskali na poczuciu bezpieczeństwa i pewności, że zakupy będą zrealizowane tak, jak oni by tego chcieli. Na pewno wymaga to dalszych dużych inwestycji. Cała infrastruktura, dowozy wciąż są kluczową barierą, ale na pewno perspektywa jest rosnąca – komentuje Honorata Jarocka. – Ciekawym kierunkiem jest to, że same marki spożywcze organizują swoje własne sklepy internetowe po to, aby być bardziej wygodnym dla lojalnych konsumentów, którzy tych produktów będą kupować więcej, chcąc zapewnić sobie zapasy.

Większość tych trendów – zarówno jeśli chodzi o rozwój e-sklepów, jak i bardziej rozważny wybór produktów, nacisk na ich prozdrowotne właściwości, nie tylko dla ciała, ale i ducha – może pozostać aktualna także po pandemii. Wpisuje się to także w obecny już od kilku lat trend „zero waste”, czyli niemarnowania produktów i niewyrzucania żywności.

Kolejnym ważnym trendem będzie personalizacja komunikacji z klientem. To w dobie pandemii stało się bardzo popularne dzięki mediom społecznościowym. Tym bardziej że potrzeby konsumentów pod wpływem różnych wydarzeń mogą zmieniać się bardzo szybko, co utrudnia ich monitorowanie i zaspokajanie.

– Uważam, że to jest bardzo dobry kierunek, ponieważ dzięki temu marki mogą uzyskać informacje z rynku, mogą też testować swoje koncepty produktowe – wskazuje analityczka firmy Mintel. – Jednym z ciekawych przykładów była komunikacja producenta Jogurty Magda, gdy wprowadzali jogurty roślinne PlantOn. Bardzo uważnie w mediach społecznościowych słuchali konsumentów, którzy np. zgłaszali, że produkt świetny, o dobrym składzie, ale zawiera cukier. I  wypuścili wariant bez cukru. Teraz są już firmą w pełni roślinną. Wydaje mi się, że już odchodzimy od masowego komunikatu, masowego podejścia do słuchania konsumenta, widzimy też budowanie communities, czyli grup konsumentów wokół danej marki. To jest kierunek, który pozwoli firmom szybciej wyłapywać niuanse, a dzięki temu umacniać swoją pozycję na rynku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Trzynaście państw UE wytwarza już więcej energii z OZE niż z paliw kopalnych. Polska jeszcze nie, ale też bije rekordy w zielonej energii

30 do 27 proc. – tak wyglądał w UE w I połowie br. udział energii z odnawialnych źródeł versus z paliw kopalnych. To oznacza, że po raz pierwszy w historii mieliśmy na Starym Kontynencie więcej zielonej energii. Takim osiągnięciem może się już pochwalić prawie połowa państw członkowskich. W Polsce – po bardzo dynamicznym wzroście produkcji energii słonecznej – udział OZE sięga już ok. 30 proc., a węgla spada poniżej 60 proc. Mimo znaczących postępów w ostatnich dwóch latach wciąż wiele aspektów zielonej transformacji w kraju wymaga poprawy. Motywacją do przyspieszenia zmian są korzyści finansowe – na rachunkach za prąd – oraz środowiskowe.

Sport

Siatkówka z coraz większym wsparciem sponsorów. Największe firmy inwestują nie tylko w drużyny narodowe, ale i ligowe kluby

Polska liga siatkówki jest jednym z chętniej oglądanych w Polsce wydarzeń sportowych. W ubiegłym sezonie spotkania w fazie zasadniczej przyciągnęły do hal ponad pół miliona osób, a średnia oglądalność meczów ligowych wzrosła do ponad 84 tys. Sukcesy sportowe i zainteresowanie widzów przekładają się na coraz większe zaangażowanie sponsorów, także w siatkówkę ligową. Stołeczny zespół siatkarzy Projekt Warszawa pozyskał nowego sponsora tytularnego – została nim PGE Polska Grupa Energetyczna.

Infrastruktura

Na budowę sieci światłowodowych w Polsce trafi z UE niespełna 7 mld zł. Inwestycje może jednak zahamować biurokracja

W Polsce światłowód ma już blisko połowa z 9,5 mln użytkowników internetu stacjonarnego, a ta technologia szybko zyskuje na popularności – w ubiegłym roku zwiększyła swój udział w rynku o 10 proc. – Środki unijne przeznaczone na dobudowanie sieci światłowodowych w Polsce to w tej chwili w sumie 6–7 mld zł – zauważa Jacek Wiśniewski, prezes zarządu Nexery. Jak wskazuje, w praktyce zagospodarowanie tych pieniędzy może być jednak problematyczne ze względu na biurokrację, brak koordynacji między różnymi urzędami i resortami oraz krótki czas, jaki pozostał na ich wydatkowanie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.