Newsy

Port Lotniczy we Wrocławiu planuje rozbudowę terminala. W rekordowym roku lotnisko obsłużyło 3,3 mln pasażerów

2019-08-06  |  06:25

Polacy coraz więcej latają, zatem rozbudowa lotnisk staje się koniecznością. Taką inwestycje planuje także zarząd Portu Lotniczego we Wrocławiu. Inwestycja będzie podzielona na dwa etapy – najpierw przebudowa, a po kilku latach rozbudowa lotniska. To, że rozbudowa jest konieczna, potwierdzają statystyki ruchu lotniczego. W rekordowym 2018 roku lotnisko obsłużyło ponad 3,3 mln pasażerów, a pierwsze półrocze tego roku to kolejny rekord sięgający 1,6 mln osób. To o 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

– Powoli dochodzimy do wyliczonej teoretycznie granicy przepustowości wrocławskiego lotniska. Mamy na to przygotowaną koncepcję, co, w jakich etapach i kiedy powinniśmy zrobić, żeby pasażerowie nie zauważyli, że jest ich o milion więcej niż kiedyś. Czyli żeby infrastruktura na lotnisku była nadal dostępna, obsługa była na wysokim poziomie, żeby nie było kolejek. To jest praca, którą w tej chwili wykonujemy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego we Wrocławiu.

Zarząd planuje zwiększyć przepustowość lotniska. Jest już przygotowana koncepcja rozbudowy terminala wraz z powiększeniem jego kubatury. Inwestycja podzielona jest na dwa etapy. Pierwszy to przebudowa, która ma potrwać od roku do dwóch lat. Drugi to rozbudowa terminala, która może potrwać od 3 do 5 lat. Realizacja tego planu inwestycyjnego ma przygotować lotnisko na rokroczny wzrost liczby pasażerów.

 Po fali inwestycji, które przeprowadziliśmy w latach 2010–2013, powoli zaczynamy się ponownie stykać z problemami związanymi z przepustowością. Stąd wiele lotnisk planuje kolejne etapy rozbudowy i dobudowy infrastruktury, która pomoże obsłużyć ruch za 5, 10 czy 15 lat – mówi Dariusz Kuś.

Lotniczy boom zaczął się w latach 2005–2006, gdy na polski rynek weszli tani przewoźnicy z przystępnymi cenami biletów. Tendencja jest wzrostowa nie tylko we Wrocławiu, lecz w ogóle w całej Europie. Zdaniem prezesa wrocławskiego Portu Lotniczego dynamika rozwoju polskiego rynku lotniczego przewyższa średnią europejską, ale nadal jest przestrzeń do kolejnych wzrostów.

 Te wzrosty są średnio dwukrotnie wyższe niż średnia europejska. Niemniej jest to cały czas etap, w którym nadrabiamy pewne zaległości. Dzisiaj przeciętny Europejczyk lata samolotem 2–2,5 razy w ciągu roku, podczas gdy polski obywatel robi to przeciętnie raz w roku. Zatem ten dystans jest jeszcze do nadrobienia. Natomiast dynamika wskazuje, że uda się dorównać do tych średnich europejskich w ciągu kilku lat, poniżej 10 – mówi prezes Portu Lotniczego we Wrocławiu.

Zarząd wrocławskiego lotniska podkreśla, że dobre wyniki to efekt kilku czynników: obecności w ostatnich latach przewoźników sieciowych, nowych połączeń do europejskich hubów przesiadkowych oraz dużej popularności lotów czarterowych, które przekładają się na kilkudziesięcioprocentowe wzrosty.

 Bardzo często Polacy raz w roku lecą lotem czarterowym na wakacje, nie korzystając z innych połączeń w ciągu roku, bo nie mają takich potrzeb. Patrząc po rozwoju tego segmentu widać, że odsetek Polaków, którzy po raz pierwszy korzystają z połączenia lotniczego w drodze na wakacje, bardzo wyraźnie się powiększa. Ci, którzy oswojeni są z lataniem, latają kilka razy w roku na city breaki, krótkie wakacje – mówi Dariusz Kuś.

Z analizy wrocławskiego lotniska wynika, że w sezonie wakacyjnym, ale nie tylko, najchętniej latamy na południe kontynentu europejskiego. Coraz częściej decydujemy się też na kilkudniowe pobyty w europejskich miastach tzw. city breaki. Prezes Portu Lotniczego we Wrocławiu zapowiada, że będzie rozwijał siatkę połączeń. Trwają rozmowy z przewoźnikami

Ciekawą nowością od sezonu jesienno-zimowego, czyli przełomu października i listopada, są loty do Odessy dwa razy w tygodniu. Myślę, że będzie to połączenie, które będą lubili Ukraińcy, którzy wykorzystają je w swoich przylotach do Polski, ale będzie to też kierunek turystyczny dla nas, w wypadach nad Morze Czarne – podkreśla prezes lotniska.

Wrocław i region dolnośląski zyskują inwestycyjnie (ostatnia inwestycja Daimlera pod Jaworem) i turystycznie (wzrost liczby pasażerów z Francji, Izraela czy Włoch). 

– To wszystko stanowi paliwo dla linii lotniczych właśnie do uruchamiania nowych połączeń, zwiększania liczby rotacji, czyli liczby połączeń w ciągu dnia do swoich głównych hubów przesiadkowych – mówi Dariusz Kuś.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.