Newsy

Bezrobocie wkrótce znów wzrośnie. Trwała poprawa możliwa dopiero w II połowie 2014 r.

2013-09-24  |  06:20
Mówi:Prof. Maria Drozdowicz-Bieć
Firma:SGH, Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych
  • MP4
  • Aktualizacja 11:30

    Bezrobocie na koniec roku może ponownie wzrosnąć do poziomu ok. 14 proc. Notowane od marca tego roku spadki wynikają z czynników sezonowych, ale najpóźniej w listopadzie trend się odwróci. Liczba bezrobotnych zacznie trwale maleć dopiero w II połowie przyszłego roku.

     – Brak symptomów, które by świadczyły o tym, że będziemy mieć długotrwałe ożywienie na rynku pracy, a w konsekwencji spadek stopy bezrobocia dlatego, że nie napływają szybciej oferty pracy. To, co obserwujemy w ostatnich miesiącach i będziemy jeszcze obserwować do późnej jesieni, jest związane z ożywieniem sezonowym w sektorze budowlanym i w sektorze przetwarzającym płody rolno-spożywcze – ocenia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria prof. Maria Drozdowicz-Bieć z Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

    Prof. Drozdowicz-Bieć przewiduje, że pod koniec tego roku bezrobocie ponownie wzrośnie do poziomu ok. 14 proc. Rekordowo wysokie było w lutym, kiedy stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 14,4 proc. Od tego czasu stopniowo spada – w sierpniu wyniosła 13,0 proc.

    Według profesor SGH, nie widać wyraźnego zwiększania liczby ofert pracy, choć od ok. dwóch lat cały czas jest duże zapotrzebowanie na inżynierów. Wynika to z inwestycji zagranicznych i dużego popytu w budownictwie.

    Szybkiej poprawy na rynku pracy nie przyniesie nawet wzrost koniunktury i produkcji w gospodarce. Prof. Drozdowicz-Bieć podkreśla, że przy pierwszych symptomach ożywienia producenci starają się lepiej wykorzystać dostępnych pracowników, np. poprzez wydłużenie godzin pracy lub zatrudnienie osób na niepełny etat.

     – Najdroższym sposobem zatrudnienia z punktu widzenia pracodawcy jest zatrudnianie na cały etat, bo to wiąże się z nakładami finansowymi, z kosztami po stronie pracodawcy. Także zatrudnienie wzrasta znacznie później, już wtedy, gdy przedsiębiorcy mają absolutną pewność, że to ożywienie będzie, gospodarka będzie rosła, oni będą więcej produkować i że pokonali wszystkie problemy finansowe, jakie mieli do tej pory – zauważa prof. Drozdowicz-Bieć.

    Według niej trwałe ożywienie jest możliwe dopiero w drugiej połowie 2014 r.

    Za poprawę sytuacji na rynku pracy częściowo odpowiedzialna jest też sfera publiczna. Prof. Drozdowicz-Bieć zaznacza, że w Polsce można zaobserwować zjawisko wysypu ofert pracy w urzędach centralnych i regionalnych po zapowiedziach redukcji etatów w administracji. Takie zjawisko jest typowe nie tylko dla naszego kraju.

     – Wbrew pozorom zatrudnienie tam wzrasta. Częściowo to jest związane z napływem środków unijnych, bo trzeba pamiętać, że my teraz te środki unijne wykorzystujemy bardzo dobrze i rzeczywiście jest potrzeba zatrudniania pracowników w administracji publicznej, którzy by zarówno rozdzielali, rozliczali, przyznawali, ale i obsługiwali przetargi. Tak że to nie tylko wynika z działalności prewencyjnej, żeby nie stracić pracowników, ale również z autentycznych potrzeb – zaznacza prof. Drozdowicz-Bieć.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Handel

    Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem

    Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.

    Finanse

    Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń

    Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.