Newsy

Jutro szefowie państw UE zajmą się kwestią uchodźców. Wiele kwestii wymaga doprecyzowania

2015-09-22  |  06:55

UE dąży do rozwiązania kwestii uchodźców. Dziś o propozycji KE ws. rozlokowania 120 tys. osób dyskutować będą ministrowie spraw wewnętrznych krajów unijnych, jutro – szefowie państw i rządów. Zgodnie z tą propozycją do Polski trafi ok. 12 tys. osób, głównie z Syrii. Wiele kwestii, zarówno na poziomie unijnym, jak i krajowym, wymaga jednak doprecyzowania.

Zjawisko związane z uchodźcami należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Z jednej strony, solidarność i postawa etyczna wymagają, aby pomagać ludziom, którzy uciekają przed działaniami wojennymi. Z drugiej strony, musimy być do tego dobrze przygotowani – zaznacza w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jacek Męcina, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Komisja Europejska proponuje, by każdy kraj członkowski przyjął określoną z góry liczbę uchodźców. Zgodnie z propozycją KE do Polski miałoby trafić 12 tys. uchodźców. Kraje Grupy Wyszehradzkiej skłaniają się jednak ku zasadzie dobrowolności przy podziale uchodźców.

Taka liczba uchodźców oznacza, że Polska powinna się do tego dobrze przygotować. Działania te zależą głównie od tego, czy Polska ma być dla uchodźców jedynie krajem tranzytowym na Zachód, czy stać się nowym domem.

Potrzebna jest jasna deklaracja, czy przyjmowani uchodźcy chcą azylu w Polsce i organizacji życia w Polsce, osiedlenia się w Polsce, bo to oznacza ogromne wyzwania związane z działaniami integracyjnymi, nauką języka, a później ze znalezieniem miejsc pracy – mówi Jacek Męcina.

Jak podkreśla, potencjał na polskim rynku pracy jest, chociaż zależy to w dużej mierze od branży i konkretnych zawodów. Przykładem mogą być obywatele Ukrainy – co roku 200 tys. osób z tego kraju podejmuje prace sezonowe.

Z raportu Boston Consulting Group wynika, że w 2030 roku Polska będzie potrzebować 20 mln pracowników. Aktywnych zawodowo będzie zaś tylko ok. 16 mln osób. Imigranci będą mogli w części zapełnić tę lukę.

Trzeba jednak zaznaczyć, co bardzo ważne, że potrzebne są rozstrzygnięcia na poziomie europejskim, procedury alokacji tych uchodźców. Co zrobimy w sytuacji, kiedy przyjmiemy jakąś grupę uchodźców, a oni powiedzą, że oni nie chcą azylu i pracy w Polsce, tylko chcą tej pracy w Niemczech. Czy Niemcy przyjmą tych uchodźców, a właściwie wtedy już migrantów zarobkowych. To są te procedury, które wymagają na poziomie europejskim doprecyzowania – mówi wiceminister.

Jego zdaniem na poziomie krajowym procedury są precyzyjne.

Wiemy, że jeśli ktoś się stara o azyl i go otrzymuje, może także otrzymać pozwolenie na pracę. Jeśli ktoś stara się tylko o zatrudnienie, to podlega procedurze badania rynku pracy. Jeśli ktoś się ubiega o pracę sezonową, to stosujemy w stosunku do obywateli ze Wschodu uproszczone procedury, w stosunku do innych obywateli zwykłą procedurę badania rynku – wymienia Męcina.

Imigrantów w Polsce przybywa. Na koniec 2014 roku karty pobytu miało 175 tys. osób. Z danych resortu pracy wynika również, że wzrasta liczba oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy. Na podstawie takich oświadczeń mieszkańcy Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy mogą uzyskać wizę pobytową lub zezwolenie na pobyt czasowy. W I kw. tego roku liczba oświadczeń zwiększyła się o 150 proc.

Z danych Urzędu ds. Cudzoziemców wynika, że od początku 2014 roku do września 2015 roku wnioskami o udzielenie ochrony międzynarodowej objęto ponad 15,5 tys. osób. Najliczniejszą grupę stanowili obywatele Rosji i deklarujący narodowość czeczeńską, a następnie obywatele Ukrainy – 26 proc. Szef Urzędu ds. Cudzoziemców podkreślał niedawno podczas posiedzenia sejmowej komisji, że jedna czwarta osób starających się o ochronę w Polsce uzyskuje decyzję pozytywną. Od początku 2014 roku umorzono ponad 10 tys. postępowań. Najczęstszą przyczyną jest brak obligatoryjnego zgłoszenia się danej osoby w ośrodku, co może oznaczać, że nie kontynuuje ona procedury uchodźczej na terenie Polski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.