Newsy

Większe zapotrzebowanie na specjalistów w handlu detalicznym

2016-05-10  |  06:45
Mówi:Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych

Joanna Kozarzewska, menadżer działu rynku nieruchomości i rynku budowlanego w HRK SA

  • MP4
  • W styczniu 2016 odwiedzalność centrów handlowych była nieznacznie wyższa niż rok wcześniej, choć przybyło nowej powierzchni handlowej. Jeśli nie nastąpią radykalne zmiany prawne, to sytuacja pracowników sektora nie powinna ulec zmianie. Ze względu na ostatnie ożywienie w rekrutacjach na stanowiska menedżerskie eksperci spodziewają się mniejszej liczby ofert na tym szczeblu, za to wzrosnąć powinna liczba etatów dla specjalistów.

    Sytuacja na rynku centrów handlowych w Polsce wygląda dobrze. Według naszych ostatnich analiz obroty w centrach handlowych w Polsce były w 2015 roku wyższe niż w 2014 roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych. – Również odwiedzalność klientów w centrach handlowych jest na stabilnym poziomie, nawet lekko wzrostowym. To cieszy, ponieważ z drugiej strony liczba centrów handlowych stale rośnie. W zeszłym roku powstało ponad 20 nowych obiektów, a wiele starszych zostało rozbudowanych, przebudowywanych, więc widać, że cały czas centra handlowe cieszą się popularnością w Polsce.

    Z raportu PRCH Retail Research Forum wynika, że tylko w 2015 roku oddano do użytku 27 nowych obiektów, a 18 rozbudowano. Dało to razem 605 tys. mkw. nowej powierzchni. W Polsce działa już blisko 500 centrów handlowych, w których zatrudnionych jest niemal 400 tys. osób.

    Począwszy od pracowników w sklepach, kierowników sklepów, poprzez cały szereg firm serwisowych, sprzątających, ochroniarskich, zaplecze techniczne, a także firmy i osoby, które zajmują się bieżącym zarządzaniem i marketingiem obiektów handlowych – jest to naprawdę duża grupa – mówi Radosław Knap. – Średnio będziemy mieli około 800 osób w pojedynczym centrum handlowym. 90 proc. z nich pracuje w sklepach, a reszta w innych sektorach powiązanych z zarządzaniem obiektem.

    Zdaniem specjalistów rynku rekrutacyjnego liczba pracowników sektora detalicznego powinna pozostać stabilna, mimo że etap budowy dużych galerii zmierza ku końcowi i raczej należy się spodziewać powstawania nieco mniejszych obiektów. O tych trendach przedstawiciele branży będą rozmawiać podczas  Targów ReDI, CEE Trade Fair for Retail Investment, które odbędą się w Warszawie na początku czerwca.

    Zapotrzebowanie na pracowników utrzyma się raczej na stabilnym poziomie – informuje Joanna Kozarzewska, menadżer działu rynku nieruchomości i rynku budowlanego w HRK SA. – Raczej nie spotykamy większych fluktuacji czy w dół czy w górę. Niemniej jednak zauważamy, że ruchy poczynione na stanowiskach menadżerskich mogą spowodować, że więcej rekrutacji pojawi się w obszarze specjalistycznym. To wynika głównie z tego, że stanowiska menadżerskie potrzebują dużo więcej czasu na weryfikację, tym samym zapotrzebowanie na tych kierowników i ponowne rekrutacje na stanowiska menadżerskie mogą się pojawić dopiero po jakimś czasie.

    Polska jest na czwartym miejscu w Europie pod względem liczby zatrudnionych w centrach handlowych. Wyprzedzają nas jedynie tak duże i liczebne kraje jak Wielka Brytania, Niemcy i Francja (odpowiednio 862 tys., 680 tys., 515 tys.). Natomiast już np. Włochy czy Hiszpania (odpowiednio 326 tys. i 318 tys.), które mają zarówno więcej mieszkańców, jak i większą powierzchnię w centrach handlowych, ustępują Polsce pod względem liczby zatrudnionych w nich pracowników.

    Eurostat ocenia, że handel detaliczny jest trzecim największym sektorem zatrudnienia w UE pod względem liczby miejsc pracy. Z danych Międzynarodowej Rady Centrów Handlowych wynika, że branża odpowiada za jedno na 11 miejsc pracy w Europie. Blisko dwie trzecie pracowników stanowią kobiety. Sektor oferuje również wiele miejsc pracy dla osób młodych, dopiero wchodzących na rynek pracy, oraz dla osób o niższych kwalifikacjach.

    Z reguły stanowiska handlowe są dodatkowo wynagradzane za efektywność pracy, te benefity związane są z multisportem, z dodatkowymi ubezpieczeniami zdrowotnymi, z ubezpieczeniami na życie dla pojedynczego pracownika bądź dla rodziny – mówi Kozarzewska.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

     Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

    Infrastruktura

    Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

    Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

    IT i technologie

    Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

    Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.