Mówi: | Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych Joanna Kozarzewska, menadżer działu rynku nieruchomości i rynku budowlanego w HRK SA |
Większe zapotrzebowanie na specjalistów w handlu detalicznym
W styczniu 2016 odwiedzalność centrów handlowych była nieznacznie wyższa niż rok wcześniej, choć przybyło nowej powierzchni handlowej. Jeśli nie nastąpią radykalne zmiany prawne, to sytuacja pracowników sektora nie powinna ulec zmianie. Ze względu na ostatnie ożywienie w rekrutacjach na stanowiska menedżerskie eksperci spodziewają się mniejszej liczby ofert na tym szczeblu, za to wzrosnąć powinna liczba etatów dla specjalistów.
– Sytuacja na rynku centrów handlowych w Polsce wygląda dobrze. Według naszych ostatnich analiz obroty w centrach handlowych w Polsce były w 2015 roku wyższe niż w 2014 roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Radosław Knap, dyrektor generalny Polskiej Rady Centrów Handlowych. – Również odwiedzalność klientów w centrach handlowych jest na stabilnym poziomie, nawet lekko wzrostowym. To cieszy, ponieważ z drugiej strony liczba centrów handlowych stale rośnie. W zeszłym roku powstało ponad 20 nowych obiektów, a wiele starszych zostało rozbudowanych, przebudowywanych, więc widać, że cały czas centra handlowe cieszą się popularnością w Polsce.
Z raportu PRCH Retail Research Forum wynika, że tylko w 2015 roku oddano do użytku 27 nowych obiektów, a 18 rozbudowano. Dało to razem 605 tys. mkw. nowej powierzchni. W Polsce działa już blisko 500 centrów handlowych, w których zatrudnionych jest niemal 400 tys. osób.
– Począwszy od pracowników w sklepach, kierowników sklepów, poprzez cały szereg firm serwisowych, sprzątających, ochroniarskich, zaplecze techniczne, a także firmy i osoby, które zajmują się bieżącym zarządzaniem i marketingiem obiektów handlowych – jest to naprawdę duża grupa – mówi Radosław Knap. – Średnio będziemy mieli około 800 osób w pojedynczym centrum handlowym. 90 proc. z nich pracuje w sklepach, a reszta w innych sektorach powiązanych z zarządzaniem obiektem.
Zdaniem specjalistów rynku rekrutacyjnego liczba pracowników sektora detalicznego powinna pozostać stabilna, mimo że etap budowy dużych galerii zmierza ku końcowi i raczej należy się spodziewać powstawania nieco mniejszych obiektów. O tych trendach przedstawiciele branży będą rozmawiać podczas Targów ReDI, CEE Trade Fair for Retail Investment, które odbędą się w Warszawie na początku czerwca.
– Zapotrzebowanie na pracowników utrzyma się raczej na stabilnym poziomie – informuje Joanna Kozarzewska, menadżer działu rynku nieruchomości i rynku budowlanego w HRK SA. – Raczej nie spotykamy większych fluktuacji czy w dół czy w górę. Niemniej jednak zauważamy, że ruchy poczynione na stanowiskach menadżerskich mogą spowodować, że więcej rekrutacji pojawi się w obszarze specjalistycznym. To wynika głównie z tego, że stanowiska menadżerskie potrzebują dużo więcej czasu na weryfikację, tym samym zapotrzebowanie na tych kierowników i ponowne rekrutacje na stanowiska menadżerskie mogą się pojawić dopiero po jakimś czasie.
Polska jest na czwartym miejscu w Europie pod względem liczby zatrudnionych w centrach handlowych. Wyprzedzają nas jedynie tak duże i liczebne kraje jak Wielka Brytania, Niemcy i Francja (odpowiednio 862 tys., 680 tys., 515 tys.). Natomiast już np. Włochy czy Hiszpania (odpowiednio 326 tys. i 318 tys.), które mają zarówno więcej mieszkańców, jak i większą powierzchnię w centrach handlowych, ustępują Polsce pod względem liczby zatrudnionych w nich pracowników.
Eurostat ocenia, że handel detaliczny jest trzecim największym sektorem zatrudnienia w UE pod względem liczby miejsc pracy. Z danych Międzynarodowej Rady Centrów Handlowych wynika, że branża odpowiada za jedno na 11 miejsc pracy w Europie. Blisko dwie trzecie pracowników stanowią kobiety. Sektor oferuje również wiele miejsc pracy dla osób młodych, dopiero wchodzących na rynek pracy, oraz dla osób o niższych kwalifikacjach.
– Z reguły stanowiska handlowe są dodatkowo wynagradzane za efektywność pracy, te benefity związane są z multisportem, z dodatkowymi ubezpieczeniami zdrowotnymi, z ubezpieczeniami na życie dla pojedynczego pracownika bądź dla rodziny – mówi Kozarzewska.
Czytaj także
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-24: Pracownicy deklarują mocne zaangażowanie w swoją pracę. Rzadko czują wsparcie od pracodawców
- 2024-11-15: Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
- 2024-10-04: Branża lotnicza zmaga się z niedoborem kadr. Brakuje przede wszystkim mechaników lotniczych
- 2024-11-14: Sieci handlowe oferują coraz więcej ryb ze zrównoważonych połowów. Lidl i Kaufland wśród liderów
- 2024-09-12: Sektor kosmiczny potrzebuje nowych pracowników. To szansa dla młodych inżynierów
- 2024-09-04: Centra danych odpowiadają za 2 proc. globalnego zużycia energii, a wkrótce ten udział może się podwoić. Operatorzy szukają sposobów na oszczędności
- 2024-08-27: Do klubów fitness chodzi o 40 proc. więcej osób niż przed pandemią. Sieci takich obiektów szybko się rozbudowują
- 2024-08-29: Sektor badań klinicznych w Polsce szybko się rozwija. Środki z KPO pomogą utworzyć nowe Centra Wsparcia Badań Klinicznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.