Mówi: | Marta Zawadzka, dyrektorka najmu Yareal Polska Andrzej Tucholski, psycholog biznesu |
Pracownicy oczekują od miejsca pracy dobrego dojazdu i bliskości różnych punktów usług. Bez tego trudno przyciągnąć ich z powrotem do biur
Przyjazne biuro to jedna ze strategii firm, która ma zachęcić pracowników do powrotu do pracy stacjonarnej. Najemcy szukają przede wszystkim lokalizacji ze świetnym dojazdem i wielofunkcyjnym otoczeniem, czyli bliskością sklepów, restauracji i innych punktów. To kluczowe warunki dla pracowników, którzy zwracają także uwagę na przestrzenie sprzyjające pracy grupowej i indywidualnej oraz obecność zieleni w biurze. Mile widziane i doceniane przez nich są także różne aspekty dbania o środowisko.
Najnowszy raport ThinkCo, opracowany we współpracy z Ikeą i CIC Warsaw („Przyjazne biura – przewodnik po budynkach, w których chce się pracować”), pokazuje, że po pandemii COVID-19 praca hybrydowa stała się standardem. W polskich miastach powyżej 100 tys. mieszkańców odsetek zatrudnionych, którzy pracują w tym modelu, sięga 52 proc., a aż 92 proc. osób pracujących zdalnie lub hybrydowo chce nadal mieć taką możliwość. Z drugiej strony 65 proc. menedżerów i przedstawicieli kadr zarządzających chce, aby pracownicy częściej pojawiali się w biurze, ponieważ wierzą, że poprawia to jakość współpracy. W tym kontekście biura stają się narzędziem w strategiach HR – pomagają przyciągać pracowników z powrotem.
– Obecny model idealnego, przyjaznego biura łączy w sobie bardzo dużo z work–life balance, czyli dużo zieleni, troski o środowisko, zaadresowane aspekty ESG – od betonu niskoemisyjnego po pomiary powietrza i oczyszczania go w powierzchniach biurowych. To są te tematy, którymi obecnie się zajmujemy – mówi agencji Newseria Biznes Marta Zawadzka, dyrektorka najmu w Yareal Polska.
Wraz z nowym modelem pracy biura ewoluują w stronę przestrzeni spotkań, pracy zespołowej i budowania relacji. Rosną również oczekiwania pracowników, którzy chcą, aby ich miejsca pracy były wygodne i atrakcyjne, dopasowane do różnorodnych zadań, zapewniały przestrzenie do relaksu i zacieśniania więzi w ramach zespołów, a przy tym były dobrze zlokalizowane, skomunikowane i oferowały w otoczeniu różnorodne usługi.
– Zdecydowanie w Warszawie i w całej Polsce popularyzuje się idea 15-minutowego miasta. Kiedy rozmawiamy z naszymi klientami o powierzchni biurowej, to zawsze pytają, co oferuje sam projekt, co jest wokół, czy są restauracje, kawiarnie, usługi, punkty handlowe, ale w przeciwwadze także o zieleń, przestrzeń do spędzania czasu i uzupełniającą funkcję coworku. To jest coś, czego najemcy szukają teraz w biurowcach – wymienia Marta Zawadzka.
Współczesne trendy w urbanistyce przesuwają się w kierunku zintegrowania biurowców z otaczającą je tkanką miejską. Bliskość punktów gastronomicznych i placówek kulturalnych, sklepów, aptek, siłowni czy placówek opieki nad dziećmi aktywizuje pracowników oraz umożliwia im pogodzenie życia prywatnego i zawodowego. Z kolei zieleń w biurowcu i jego otoczeniu – zielone dachy, tarasy, skwery czy małe parki – pomaga w łagodzeniu stresu, korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne i koncentrację. W wysokiej klasy obiektach biurowych standardem stają się też wydarzenia kulturalne i edukacyjne, różnorodne eventy i warsztaty, które mają zachęcić pracowników do pojawiania się w biurze.
Z raportu ThinkCo wynika, że ważną rolę – zarówno dla pracowników, jak i najemców biur – odgrywają też aspekty środowiskowe i ekologia. Zielone biura mogą się pochwalić wzrostem wydolności pracowników o 26 proc., a 93 proc. pracujących tam osób odczuwa lepsze samopoczucie i większe zadowolenie z wykonywanej pracy. Jednocześnie prawie 80 proc. badanych przedstawicieli firm twierdzi, że pracownicy oczekują tego, aby ich miejsce pracy miało pozytywny wpływ na społeczeństwo.
– Za kilka lat zielone biura będą musiały odpowiadać nie tylko na zagadnienia związane z ekologią czy zużyciem energii, ale będą zrównoważone także w sensie odpowiedzialności za psychikę człowieka. To jest bardzo ważna sprawa. W kontekście budowania biur, które będą bardziej odpowiedzialne i zrównoważone, trzeba pamiętać, że tam będą przesiadywać ludzie, których strona psychiczna i emocjonalna też musi być zrównoważenie traktowana – mówi Andrzej Tucholski, psycholog biznesu.
Z drugiej strony również najemcy w coraz większym stopniu zwracają uwagę na zgodność biur ze standardami ESG. Na rynku upowszechniają się też tzw. green lease, czyli umowy najmu, które mają na celu zarówno troskę o środowisko naturalne, jak i generowanie oszczędności na kosztach eksploatacyjnych budynku. W takiej umowie najemca i wynajmujący zobowiązują się m.in. do oszczędzania wody i energii, np. poprzez wyłączanie świateł i urządzeń elektrycznych po godzinach pracy, rozsądnego korzystania z klimatyzacji, używania ekologicznych środków czystości, segregacji odpadów czy wybierania materiałów wykończeniowych i mebli od takich producentów, którzy stosują zasady zrównoważonego rozwoju.
– Podejście firm do ESG i myślenia o pracownikach się zmienia, bardzo dużo uwagi jest poświęcanej tym zagadnieniom. Firmy wiedzą już, że to są rzeczy konieczne, a nie tylko takie miłe widzimisię – ocenia Andrzej Tucholski.
Zielone biurowce, przyjazne środowisku naturalnemu, to – w obliczu rosnącej presji legislacyjnej – coraz częściej konieczność niż wybór. Prawdopodobnie od 2028 roku wszystkie nowo budowane obiekty w Unii Europejskiej będą musiały być zeroemisyjne, a unijna Taksonomia narzuca w tym zakresie jednolite i weryfikowalne wymagania. Sukcesywnie zaostrzane są też unijne wymogi dotyczące raportowania niefinansowego. W efekcie obecnie już żaden duży międzynarodowy fundusz nie inwestuje w budynki, które nie mają zielonych certyfikatów.
W Polsce ich popularność jest coraz większa. Między początkiem 2020 a wiosną 2023 roku na polskim rynku przybyły 174 certyfikowane obiekty biurowe, co oznacza wzrost o 34 proc. r/r. Kilkanaście biurowców może się też pochwalić certyfikacją WELL, ukierunkowaną na dobrostan użytkowników i stosowaną często równolegle z systemami ekologicznymi. Co istotne, w kwestii certyfikacji Polska plasuje się w czołówce Europy Środkowej – ponad 90 proc. nowoczesnej powierzchni biurowej na polskim rynku jest objętej certyfikatami.
– Obecnie standardem są też certyfikacje BREEAM, WiredScore, ActiveScore, AirScore etc., ponieważ klienci zwracają uwagę na to, jakim powietrzem będą oddychać, co będzie ich otaczać – mówi Marta Zawadzka.
Jak wskazuje, coraz większą rolę w tym segmencie rynku odgrywają też nowinki technologiczne.
– Króluje nieodzownie aplikacja budynkowa, która daje m.in. możliwość zarządzania rotacyjnym parkingiem czy zarządzania biurkami. To jest efektywny system planowania przestrzeni – mówi dyrektorka najmu w Yareal Polska.
Na rynku jest już wiele różnych technologii ułatwiających pracę całego biurowca. Do najpopularniejszych należą aplikacje do rezerwacji i zarządzania biurkami lub salami konferencyjnymi, ułatwiające planowanie pracy i rotację pracowników, z których część pracuje hybrydowo i w biurze pojawia się zazwyczaj dwa dni w tygodniu. Standardem stają się też aplikacje do zgłaszania usterek albo służące rotacyjnemu współdzieleniu miejsc parkingowych. Natomiast z punktu widzenia zarządców kluczowe stają się systemy raportujące zużycie mediów w budynku, ułatwiające kontrolę wydatków, a także platformy służące do kontaktu z najemcami i firmami świadczącymi w budynku usługi techniczne, informatyczne czy zapewnienia czystości.
– Aplikacje pozwalają też budować swoiste community. Pozwalają wymieniać się informacjami, co jest dzisiaj na lunch w danej restauracji, w którym sklepie są rabaty albo gdzie możemy się spotkać na happy hours. Czyli umożliwiają nie tylko zarządzanie stroną organizacyjną, ale i budowanie wspólnoty w ramach całego projektu – podkreśla Marta Zawadzka.
Czytaj także
- 2024-09-12: Sektor kosmiczny potrzebuje nowych pracowników. To szansa dla młodych inżynierów
- 2024-09-13: Przez betonozę miasta coraz częściej zmagają się ze skutkami powodzi błyskawicznych. Rozwiązaniem jest zwiększanie terenów zielonych
- 2024-08-30: Katarzyna Cichopek: Mamy z Maciejem tyle zajętości związanych z produkcjami Polsatu, że musieliśmy zrobić sobie przerwę od naszego podcastu
- 2024-09-02: Firmy produkcyjne w Polsce przechodzą zieloną transformację. Działania te są kluczowe dla ograniczenia śladu środowiskowego i rozwoju biznesu
- 2024-08-23: Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne
- 2024-08-09: Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich przygotowuje się do nowych obowiązków związanych z ochroną sygnalistów. Ma czas do grudnia na wdrożenie procedur
- 2024-08-12: Cezary Pazura: Jedziemy z żoną na Sri Lankę, gdzie mamy program naszpikowany emocjami. Będziemy się poruszać pociągami, helikopterami i jeździć na słoniach
- 2024-08-14: Agnieszka Hyży i Maciej Rock: W tym roku nie wyjeżdżamy na wakacje, od świtu do nocy ciężko pracujemy. Chcemy, żeby poranki „Halo tu Polsat” były najlepsze na rynku
- 2024-08-22: Agnieszka Hyży: Maciek Dowbor i Piotr Gąsowski w pierwotnej wersji „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” stworzyli wyrazisty i ciekawy duet. Będzie ciężko z tym rywalizować
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
W pierwszych sześciu miesiącach br. wydatki inwestycyjne PGE zwiększyły się do poziomu 4,64 mld zł wobec 3,95 mld zł w analogicznym okresie rok wcześniej. Spółka podkreśla, że jest to odpowiedź na dynamiczne zmiany zachodzące na rynku energetycznym i konieczność adaptacji do nowych realiów regulacyjnych. – Nasze najważniejsze inwestycje w drugiej połowie tego roku to zamknięcie finansowania największej, wielkoskalowej morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 oraz finalizacja inwestycji w naszym segmencie gazowym – zapowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Transport
M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
– Istniejąca sieć lotnisk ma duży potencjał dla rozwoju lotniczego cargo – ocenia Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK. Jego zdaniem świetne możliwości mają dziś m.in. porty lotnicze w Katowicach i Łodzi, nie ma więc co czekać z rozwijaniem cargo na powstanie nowego centralnego lotniska w Baranowie. Wśród działań, które trzeba podjąć, ekspert wymienia m.in. rozbudowę floty cargo w LOT, zachęty podatkowe wpływające na opłacalność transportu lotniczego i usprawnienie systemu odpraw cargo.
Ochrona środowiska
Przez betonozę miasta coraz częściej zmagają się ze skutkami powodzi błyskawicznych. Rozwiązaniem jest zwiększanie terenów zielonych
W ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat średnia temperatura w Polsce wzrosła o 2°C. Każda kolejna dekada jest cieplejsza od poprzedniej, a zmianom tym towarzyszą coraz częstsze i bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe. Zespół doradczy PAN ds. kryzysu klimatycznego ocenia, że są one dodatkowo wzmacniane przez lokalne cechy klimatu miejskiego. To prowadzi m.in. do błyskawicznych powodzi wynikających z uszczelniania powierzchni i niedoboru zieleni. – Im więcej terenów zielonych, tym więcej możliwości wsiąkania i retencjonowania wody. Przyszłością są zielone miasta – ocenia hydrolog dr Jarosław Suchożebrski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.