Mówi: | Sebastian Stępak, wiceprezes zarządu Związku Firm Public Relations Karolina Borkowska, wiceprezes zarządu Związku Firm Public Relations |
Blisko 80 proc. PR-owców spotkało się z nieuczciwymi praktykami przetargowymi. Branża opracowała zbiór dobrych praktyk
Aktualizacja 10:41
Z ankiet przeprowadzonych wśród PR-owców wynika, że blisko 80 proc. zetknęło się z nieuczciwymi praktykami przetargowymi na zakup takich usług. Narażają one agencje na duże koszty i przekładają się na jakość pracy. Dlatego branża przygotowała Białą Księgę – zbiór zasad, wskazówek i dobrych praktyk w postępowaniach przetargowych. Dokument poprzedził dwuletni dialog branżowy, w trakcie którego nad kształtem dokumentu debatowało blisko osiemdziesięciu ekspertów obu stron.
– Nieuczciwe praktyki na zakup usług PR mają szereg przeróżnego rodzaju form, zaczynając od tego, że brief, który otrzymujemy, jest czasem bardzo niekompletny, a agencja już wcześniej została wybrana. Trzeba też pamiętać o zapisach, które forsowane są już na samym początku, na etapie przetargowym, dotyczących na przykład trzymiesięcznych terminów płatności. To zabija branżę od środka – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sebastian Stępak, wiceprezes Związku Firm Public Relations.
W branży PR nieuczciwe praktyki przetargowe są dość powszechne – to główny wniosek ankiety, którą przeprowadziły w ubiegłym roku agencja Monday PR, Związek Firm Public Relations oraz serwis Proto.pl. Badanie pokazało, że 78 proc. PR-owców zetknęło się w swojej pracy z nieuczciwymi praktykami przetargowymi. 70 proc. z nich skarży się na brak rozstrzygnięcia przetargu bez podania konkretnej przyczyny. Z kolei połowa spotkała się z późniejszym wykorzystaniem przez firmę pomysłów zawartych w ofercie przetargowej. Nierzadko zdarza się, że firmy organizują przetargi nie w celu wyłonienia agencji świadczącej usługi public relations, ale po to, by bezkosztowo zebrać jak największą liczbę pomysłów albo porównać ceny.
– Wiele przetargów odbywa się w sposób kompletnie nietrzymający jakichkolwiek norm, zaczynając od finansowych i merytorycznych, a kończąc na tym, w jaki sposób są rozstrzygane. Skala problemu wciąż jest duża, można powiedzieć, że średnio do 30–40 proc. przetargów mamy bardzo duże zastrzeżenia. Czasami dochodzi do tego, że Związek Firm Public Relations – jako organ w pewnym sensie kontrolny – musi interweniować i występować w imieniu agencji, ponieważ w takiej sytuacji bardzo trudno jest się porozumieć, żeby agencja później nie została naznaczona i wciąż była zapraszana do przetargów – mówi Sebastian Stępak.
ZFPR zwraca uwagę na to, że takie działania narażają agencje PR na duże koszty i przekładają się na jakość ich pracy. Zgodnie z dobrymi praktykami wszystkie zapraszane do przetargu agencje, które świadczą usługi public relations, powinny w tym samym czasie otrzymać jednakowe briefy, w których jasno sprecyzowane zostaną zadania i oczekiwania klienta oraz wysokość budżetu, który firma zamierza przeznaczyć na realizację usługi.
– Jest bardzo wiele sposobów na to, żeby przetarg wyglądał dobrze i uczciwie – jasne kryteria wyboru to absolutna podstawa. Trzeba też pamiętać o tym, ile agencji angażujemy w taki przetarg. Kiedy przeprowadzamy procedurę, w którą jest zaangażowanych 20–30 agencji, a takowe cały czas na rynku się zdarzają, to ocena merytoryczna choćby pięciu z tych propozycji już stanowi problem. My rekomendujemy 3–4 agencje w każdym przetargu, które są celowo dobrane pod kątem specjalizacji i potrzeb klienta – zauważa Sebastian Stępak.
Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, Polskie Stowarzyszenie Menedżerów Logistyki i Zakupów PSML opracowali Białą Księgę – zbiór zasad i dobrych praktyk w postępowaniach przetargowych na zakup usług komunikacyjnych. Dokument poprzedził dwuletni dialog branżowy, w trakcie którego nad kształtem dokumentu debatowali eksperci obu stron. Partnerem inicjatywy i współtwórcą części "Przetarg na PR" był ZFPR.
Biała Księga zawiera wskazówki zarówno dla klientów, jak i agencji oraz podmiotów zajmujących się komunikacją marketingową dotyczące tego, jak prawidłowo powinien być przeprowadzony i rozstrzygnięty przetarg na zakup takich usług.
– Mam nadzieję, że dzięki temu nasz rynek stanie się bardziej profesjonalny, ale to tak naprawdę dopiero początek drogi – podkreśla Karolina Borkowska.
Równolegle Związek Firm Public Relations prowadzi też projekt pod nazwą Rate Card, którego celem jest większa transparentność oraz edukowanie zarówno firm i agencji PR, jak i ich klientów w zakresie tego, jak powinny być obliczane stawki za usługi public relations. Projekt ma też uświadomić agencjom, które składają swoje oferty w przetargach na usługi PR, że w bardzo wielu przypadkach konkurowanie ceną jest kompletnie nieuzasadnione i odbija się też na jakości merytorycznej świadczonych usług.
– Edukujemy zarówno firmy, jak i klientów o tym, w jaki sposób agencje PR zarabiają pieniądze, gdzie jest ich marża oraz jakie są koszty składowe. Kiedy dział zakupów decyduje, że chciałby zatrudnić daną agencję, pomagamy z dwóch stron: zrozumieć wycenę i zrozumieć, które elementy można negocjować, a które wpłyną bezpośrednio na jakość projektów. Agencjom też próbujemy przekazać, w jaki sposób powinny operować finansowo na co dzień i co za tym idzie – jak powinny dochodzić do swoich stawek na rynku – mówi Sebastian Stępak, wiceprezes Związku Firm Public Relations.
Związek Firm Public Relations to organizacja zrzeszająca blisko czterdziestu profesjonalnych agencji PR, której celem jest reprezentacja branży oraz dbałość o standardy etyczne i zawodowe w usługach PR-owych.
Czytaj także
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-11-13: Dekarbonizacja jest wyzwaniem dla firm przemysłowych. Wymaga zmian w całym łańcuchu dostaw
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-28: Firmy zainteresowane udziałem w odbudowie Ukrainy z nowym instrumentem wsparcia. Na początku 2025 roku ruszą preferencyjne pożyczki
- 2024-10-07: Dystans między UE a gospodarkami USA czy Chin rośnie. Spada konkurencyjność unijnych firm
- 2024-10-29: David Gaboriaud: Według przewodnika Michelina poziom kulinarny polskich restauracji jest coraz wyższy. Polacy są w rozwoju gastronomii krok przed Francuzami
- 2024-09-23: Rząd chce większego udziału polskich firm budowlanych w projektach energetycznych. Ma to być element nowej ustawy offshorowej
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.