Mówi: | Anna Kosińska |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Res Global Investment |
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
– W najnowszej nowelizacji ustawy wiatrakowej, która znalazła się obecnie w harmonogramie prac Rady Ministrów, znalazło się kilka podstawowych kwestii, na które czekała cała branża. Przede wszystkim ma być całkowicie zniwelowana zasada 10H. Do tej pory ta zasada była wyłącznie zliberalizowana, natomiast nadal była utrzymana – mówi agencji Newseria Biznes Anna Kosińska.
Zasada 10H została wprowadzona w 2016 roku. Zakładała ona, że elektrownie wiatrowe można stawiać w odległości od zabudowań nie mniejszej od 10-krotności całkowitej wysokości wiatraków. W praktyce oznaczało to mniej więcej 1,5–2 km. Zasada działała również w drugą stronę, czyli na terenie wokół elektrowni wiatrowych nie można było budować domów. W efekcie spod inwestycji w energetykę wiatrową zostało wyłączone 99,7 proc. terenu Polski, co na kilka lat wstrzymało zupełnie nowe projekty w tym obszarze. Dopiero w ubiegłym roku rząd znowelizował ustawę wiatrakową, wprowadzając limit 700 m od zabudowań. Obecna propozycja przepisów zmniejsza go jeszcze o 200 m, dzięki czemu powierzchnia dostępna do takich inwestycji zwiększy się o 47 proc.
– 500 m to odległość, na którą był konsensus całej branży i pozostałych interesariuszy. Dotychczasowa wartość 700 m była wartością sztuczną i dość przypadkową, mogło być to równie dobrze 800 czy 1000 m, ponieważ nie było to podparte żadnymi badaniami. W przypadku 500 m mamy już konkretne badania – podkreśla ekspertka Res Global Investment.
W opinii ekspertów rynku ubiegłoroczna nowelizacja ustawy odległościowej niewystarczająco zliberalizowała zasady lokalizowania lądowych wiatraków. Dodatkowo wprowadzone zostały zbyt długie terminy dla czynności planistycznych, przez co sam etap planistyczny może w niektórych przypadkach trwać nawet 42 miesiące. Wszystko to blokowało rozwój lądowej energetyki wiatrowej.
– Do tej pory wprowadzone 700 m uwolniło, według raportu PSEW, około 21 GW potencjału. Kolejne 20 GW ma się pojawić po wprowadzeniu 500 m. W tym momencie zdecydowanie przyspieszy cały rozwój energetyki wiatrowej na lądzie – mówi Anna Kosińka. – Kolejna rzecz to będzie zlikwidowanie również zasady 10H, jeżeli chodzi o parki krajobrazowe czy rezerwaty przyrody oraz obszary Natury 2000, i w tym przypadku będziemy mieć wprowadzoną konkretną wartość metryczną.
Ustawodawca chce także, aby farmy wiatrowe mogły powstawać na podstawie Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego. Celem zmian jest również ujednolicenie procesu planistycznego zawartego obecnie w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych z ogólnymi zasadami znajdującymi się w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
– To, co najważniejsze dla mieszkańców, to doprecyzowanie zasad 10 proc. energii wytworzonej przez daną farmę wiatrową na rzecz mieszkańców, na zasadzie tak zwanego prosumenta wirtualnego – tłumaczy ekspertka. – Cała branża czeka również na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej, jak również całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów z gruntów rolnych na grunty, na których można budować farmy. Ta procedura niestety ląduje w Ministerstwie Rolnictwa i tam jest bardzo długo procedowana.
Polskie Sieci Elektroenergetyczne podają, że na 1 lipca w elektrowniach wiatrowych było zainstalowanych 10 331 MW. Instytut Energetyki Odnawialnej wylicza, że w 2023 roku odnotowano rekordowy w historii przyrost mocy zainstalowanej – 1261 MW, za który w większości odpowiadają duże instalacje wiatrowe (1205 MW w 65 instalacjach, które rozpoczęły dostarczanie energii do sieci). PSEW szacuje, że koszt wytworzenia energii z wiatru jest ponad trzykrotnie niższy niż z paliw kopalnych.
– Zapotrzebowanie na farmy wiatrowe jest ogromne. Bloki węglowe mamy bardzo przestarzałe i one będą stopniowo wyłączane. W ich miejsce musi coś wejść w ramach uzupełnienia miksu energetycznego, byłoby dobrze, gdyby weszły właśnie farmy wiatrowe, ponieważ jest to najbardziej optymalne. Farmy fotowoltaiczne zależą od nasłonecznienia, a w Polsce mamy za to bardzo korzystne warunki dla farm wiatrowych. Wiatr może wiać w nocy, w dzień, zimą i latem, więc zdecydowanie powinien wejść do naszego miksu energetycznego jak najszybciej i przy jak największym udziale – przekonuje Anna Kosińska.
Badania More in Common „Polityka klimatyczna z ludzką twarzą” wskazują, że 68 proc. społeczeństwa jest zdania, że rozwój OZE zapewni niższe ceny energii, tyle samo osób uważa, że zwiększy bezpieczeństwo energetyczne. To wskazuje na mocny fundament dla poparcia ambitnej polityki klimatycznej i transformacji energetycznej. Jednak mieszkańcy widzą też związane z tymi pojęciami wyzwania.
– Wzrost i rozwój inwestycji to nie tylko procedury i prawo, ale również mieszkańcy i ich nastawienie do budowy na ich terenach farm wiatrowych. To dla nas ważne, żeby ludzie byli odpowiednio wyedukowani, ponieważ cały czas krąży bardzo dużo mitów. Dlatego moim zdaniem ogromny wpływ na rozwój energetyki wiatrowej na lądzie będzie miała również edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska.
Czytaj także
- 2025-07-28: Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-07-02: Rusza budowa lądowej infrastruktury dla projektów Bałtyk 2 i Bałtyk 3. Prąd z tych farm wiatrowych popłynie w 2027 roku
- 2025-07-28: Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich
- 2025-06-04: Rusza ważna inwestycja w Ustce. Nowa baza będzie zapleczem serwisowym dla morskich farm wiatrowych [AUDIO]
- 2025-06-13: 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę
- 2025-05-13: Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku
- 2025-05-21: Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
- 2025-06-04: Trwa budowa nowoczesnego systemu ostrzegania i alarmowania. Ma być gotowy do końca tego roku
- 2025-05-15: Energia słoneczna wyprzedziła węgiel jako źródło energii w UE. Tempo dalszego rozwoju zależy od inwestycji w system i sieć
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Firmy dzierżawiące grunty od Skarbu Państwa muszą zwrócić majątek rolny. Zagrożony jest też wspierany przez nich ośrodek rehabilitacyjny
Działalność ośrodka rehabilitacji dla dzieci z niepełnosprawnościami w Głubczycach, w województwie opolskim, jest zagrożona, o czym alarmuje Stowarzyszenie „Tacy Sami”. Zagrożenie jest konsekwencją restrukturyzacji spółki Top Farms Głubczyce, która jest jednym z największych pracodawców w okolicy i od lat wspiera działalność stowarzyszenia. Rolnicza spółka nie wie, jakie będą dalsze losy dzierżawionych do tej pory przez nią ziem, które w listopadzie br. muszą wrócić do Zasobu Skarbu Państwa. Zarząd spółki od wielu miesięcy apeluje do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa o wiążące decyzje w sprawie powołania Ośrodków Produkcji Rolniczej, które miałyby powstać na zwróconych gruntach, oraz kryteriów wyboru ich nowych dzierżawców.
Bankowość
Polskie kredyty hipoteczne wciąż jednymi z najdroższych w Europie. Zdaniem członka RPP odgórne ograniczanie marż banków się nie sprawdzi

Hipoteki w Polsce, co podkreśla też wielu polityków, należą do najdroższych w Europie. To nie tylko kwestia wysokości stóp procentowych, ale też marży banku. Zdaniem członka RPP prof. Ireneusza Dąbrowskiego jest tylko możliwość wpływania na ten pierwszy czynnik, bo regulacyjne ograniczenie wysokości marży byłoby trudne do wdrożenia.
Ochrona środowiska
Budowa morskich farm wiatrowych w Polsce szansą na kilkadziesiąt tysięcy nowych miejsc pracy. Wciąż brakuje jednak wykwalifikowanych pracowników

W Krajowym Planie w dziedzinie Energii i Klimatu rząd przewiduje zainstalowanie do 2030 roku około 5,9 GW w morskich farmach wiatrowych i kolejnych 12 GW w ciągu następnej dekady. Offshore ma być istotnym filarem dekarbonizacji krajowej gospodarki. Realizowane przez polskie spółki wraz z partnerami zagranicznymi projekty tzw. fazy I nabierają tempa i wkraczają w etap budowy infrastruktury na lądzie. Wśród wyzwań, które czekają wykonawców, jest m.in. brak pracowników z branży offshore. Pomocne może być ściąganie do kraju Polaków, którzy pracują na zagranicznych projektach morskich.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.