Newsy

Tylko co dziesiąty Polak ma wystarczającą wiedzę o ubezpieczeniach społecznych. ZUS po raz piąty rusza z programem edukacyjnym dla szkół

2018-09-21  |  06:30
Mówi:prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Jadwiga Mariola Szczypiń, dyrektor Ośrodka Rozwoju Edukacji

Agnieszka Sauter, nauczycielka, XVIII Liceum Ogólnokształcące im. Jana Zamoyskiego w Warszawie

  • MP4
  • Zaledwie 10 proc. Polaków ma zadowalającą wiedzę z zakresu ubezpieczeń społecznych – wynika z badań ISP i Millward Brown. Świadomość jest bardzo ograniczona zwłaszcza wśród młodszych pokoleń, a w podstawach programowych brakuje tej tematyki. W efekcie część uczniów nie potrafi nawet rozwinąć skrótu ZUS. Poziom wiedzy dotyczącej ubezpieczeń społecznych, własnej działalności gospodarczej i poruszania się po rynku pracy mają zwiększyć „Lekcje z ZUS” – to autorski program cieszący się coraz większą popularnością. W szkołach w całej Polsce ruszyła właśnie jego piąta edycja.

     Stan wiedzy o ubezpieczeniach społecznych jest niedostateczny. Na lepszym poziomie jest tylko w przypadku studentów czy absolwentów uczelni, na których wykładany jest przedmiot Prawo ubezpieczeń społecznych czy Zabezpieczenia społeczne. Natomiast kiedy patrzymy na osoby młode i starsze, pobierające świadczenia z systemu ubezpieczeń społecznych, to ta wiedza jest ciągle niewystarczająca. Chodzi o taką obiektywną wiedzę dotyczącą istoty systemu ubezpieczeń społecznych i zasad, na których ten system się opiera – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

    System ubezpieczeń społecznych obejmuje ponad 25 mln Polaków. Mimo to, jak wskazuje badanie Instytutu Spraw Publicznych i Millward Brown, blisko 60 proc. ma o nim znikomą wiedzę. Polacy mylą poszczególne rodzaje ubezpieczeń, nie odróżniają ubezpieczenia chorobowego od zdrowotnego (50 proc.), nie znają przepisów związanych z odprowadzaniem składek od różnego rodzaju umów albo mylnie przypisują Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych ustalanie wysokości składek (40 proc.). Blisko połowa Polaków (46 proc.) twierdzi, że ubezpieczenia społeczne w ogóle ich nie interesują.

     Trzeba edukować, informować o ubezpieczeniach społecznych. Kilkadziesiąt milionów świadczeniobiorców rocznie pobiera świadczenia emerytalne, rentowe czy zasiłki. De facto te świadczenia decydują o budżetach domowych nie tylko emerytów, lecz także osób, u których dochody przejściowo są zastąpione zasiłkami. O tym wszystkim trzeba mówić, krok po kroku wyjaśniać, że składka na ubezpieczenie to nie jest tylko haracz nałożony przez państwo, ale z tytułu tej składki zyskuje się gwarancję świadczeń emerytalnych i innych. Do zrobienia jest bardzo dużo, ubezpieczenia społeczne w XXI wieku są nadal są filarem bezpieczeństwa socjalnego państwa – podkreśla prof. Gertruda Uścińska.

    W rozpoczętym właśnie roku szkolnym ruszyła piąta już edycja programu edukacyjnego „Lekcje z ZUS”. Autorski program Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ma uczyć młodzież podstawowych zagadnień związanych z ubezpieczeniami społecznymi. W podstawach programowych brakuje tej tematyki. Dlatego w ramach „Lekcji z ZUS” szkoły w całej Polsce prowadzą specjalne zajęcia, na których uczniowie poznają podstawy działania systemu ubezpieczeń społecznych i zagadnienia dotyczące prowadzenia własnego biznesu i tego, jak poruszać się po rynku pracy.

    – To jest element szeroko rozumianego wychowania obywatelskiego. Przecież szkoła to nie tylko treści nauczania w zakresie poszczególnych przedmiotów, lecz także proces przygotowania młodego człowieka do skutecznego funkcjonowania w społeczeństwie. W tym kontekście projekt edukacyjny ZUS jest niezwykle cenny – mówi Jadwiga Mariola Szczypiń, dyrektor Ośrodka Rozwoju Edukacji w Warszawie. – Wiele szkół, wielu młodych ludzi bierze udział w tym przedsięwzięciu i w rezultacie zdobywa laury w postaci indeksów na wyższe uczelnie współpracujące z ZUS. Zaangażowanie młodych ludzi w rozumienie funkcjonowania państwa jest absolutnie kluczowe do tego, żeby mieli poukładane w głowach.

    „Lekcje z ZUS” to cztery godziny zajęć, których scenariusze zostały opracowane we współpracy z metodykiem nauczania. ZUS zapewnia wszystkie materiały dydaktyczne i multimedialne potrzebne do prowadzenia zajęć, ale także edukuje w tym zakresie nauczycieli. Ilustracje do lekcji wykonali młodzi polscy rysownicy. Zachętą do uczestnictwa w programie jest olimpiada „Warto wiedzieć więcej o ubezpieczeniach społecznych”, której zwycięzcy mogą liczyć na indeksy najlepszych polskich uczelni.

     Olimpiada ma już masowy zasięg, bierze w niej udział kilkadziesiąt tysięcy uczniów, którzy walczą o dojście do finału. Pozyskujemy także kolejne uczelnie wyższe, których senaty – jako nagrodę dla finalistów – przyznają im prawo studiowania na określonych kierunkach. Myślę, że to duża nobilitacja. Chcemy, aby olimpiada znalazła się też na liście Ministerstwa Edukacji Narodowej. W tej chwili wszystkie te wymagania formalnie czynimy – mówi prof. Gertruda Uścińska.

    Co roku do programu „Lekcje z ZUS” zgłasza się kilkaset szkół z całej Polski – w czterech dotychczasowych edycjach wzięło udział w sumie ponad 150 tys. uczniów.

    – Wiedza uczniów na początku jest niewielka. Często zdarza się, że uczeń nawet nie potrafi rozwinąć skrótu ZUS. Początkowo, słysząc o olimpiadzie wiedzy o ubezpieczeniach społecznych, są troszeczkę tym tematem wystraszeni. Natomiast później bardzo chętnie w tym uczestniczą, ponieważ zauważają, że to są zagadnienia, które się w życiu przydadzą. W moich szkołach około 50 uczniów zgłasza się do tej olimpiady, co jest dosyć dużą liczbą –mówi Agnieszka Sauter, nauczycielka w XVIII Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Zamoyskiego w Warszawie.

    Inauguracja piątej edycji programu odbyła się na Uniwersytecie Warszawskim w budynku dawnej Biblioteki UW.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Finanse

    Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

    Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

    Ochrona środowiska

    Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

    Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

    Motoryzacja

    Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

    Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.