Mówi: | Jarosław Ryba |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Związek Firm Pożyczkowych |
Związek Firm Pożyczkowych: mikropożyczki mogą zniknąć z rynku, jeśli rząd nie zmieni założeń ustawy regulującej rynek pożyczkowy
Związek Firm Pożyczkowych apeluje do resortu finansów o zmiany w projekcie nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim i przeprowadzenie dodatkowej tury konsultacji społecznych. Projekt, którego celem jest uregulowanie rynku pożyczek pozabankowych, zdaniem pożyczkodawców, może go zniszczyć, a tym samym zaszkodzić konsumentom. Na skutek nowych przepisów konkurencja na rynku będzie mniejsza, więc koszty pożyczek mogą wzrosnąć.
W ocenie Związku Firm Pożyczkowych, zaproponowane przez resort finansów regulacje mogą całkowicie wyeliminować z rynku pożyczki krótkoterminowe, bo udzielanie ich stanie się nieopłacalne.
– Model limitowania cen zaproponowany przez Ministerstwo Finansów całkowicie rozmija się z modelem biznesowym pożyczek krótkoterminowych w sektorze pozabankowym – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych (ZFP).
Najnowszy projekt ustawy o kredycie bankowym zakłada m.in. wprowadzenie limitów kosztów pozaodsetkowych oraz dodatkowe ograniczenia dla klientów powracających. Zgodnie z założeniami resortu, wielkość limitu kosztów pozaodsetkowych miałaby być uzależniona od czasu trwania pożyczki. Limit ten miałby stanowić 25 proc. wartości całej kwoty pożyczki lub 30 proc. wartości pożyczki w ciągu roku, łącznie jednak nie więcej niż 100 proc. całkowitej kwoty pożyczki. Jednocześnie w przypadku udzielenia konsumentowi kolejnych pożyczek w okresie 120 dni, całkowitą kwotą kredytu byłaby wartość pierwszej pożyczki, a koszt obu pożyczek łącznie nie mógłby przekroczyć wyznaczonego limitu.
– Dyskryminuje to pożyczkodawców, którzy oferują pożyczki spłacane w jednej racie, udzielane na miesiąc. I właśnie tej regulacji, która uwzględniałaby wszystkie części sektora rynku pożyczkowego, brakuje – argumentuje prezes ZFP. – Jest to naszym zdaniem dość stronnicza regulacja, która może wyeliminować z rynku pożyczkodawców działających w sektorze payday.
W ocenie ZFP, ministerstwo w przygotowanym projekcie zdecydowanie preferuje pożyczkodawców udzielających pożyczek na dłuższe terminy, czyli na pół roku, rok, dwa lata lub więcej. Tymczasem obecnie mikropożyczki online stanowią ok. 1/3 wartości wszystkich pozabankowych pożyczek udzielanych w Polsce. Zniknięcie tego segmentu rynku najbardziej uderzyłoby zatem w pożyczkobiorców, ponieważ – jak argumentuje prezes ZFP – dla mikropożyczek nie ma obecnie żadnej alternatywy ani w bankach, ani w SKOK-ach. Korzyści odnieśliby natomiast duzi gracze na rynku firm pożyczkowych.
– Stracą konsumenci, ponieważ ograniczy się konkurencja na rynku kredytu konsumenckiego. To, że ceny pożyczek w Polsce w ciągu ostatniego roku obniżyły się średnio o 15 proc., jest wynikiem działania konkurencji, a nie regulacji ustawowej, której do tej pory nie ma – podkreśla Jarosław Ryba. – Zyskają przedsiębiorstwa, które się na nim utrzymają. Więc duże firmy jak na przykład Provident, które będą mogły objąć swoim działaniem obszary, które do tej pory skutecznie im odbierała konkurencja.
Prace nad nowelizacją ustawy jeszcze trwają, ale Związek Firm Pożyczkowych liczy na zmiany w obecnym kształcie projektu i apeluje do resortu finansów o przeprowadzenie dodatkowej tury konsultacji społecznych.
– Do tej pory takie konsultacje odbywały się przy okazji publikacji pierwszej i drugiej wersji założeń projektu – przypomina Jarosław Ryba. – Przy trzeciej wersji założeń tych konsultacji już nie było, a projekt jest teraz diametralnie różny od propozycji, które ministerstwo przedstawiało wcześniej.
Czytaj także
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-12-20: Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-05: Saszetki nikotynowe dodane na finiszu prac do ustawy tytoniowej. Pracodawcy RP: to kontrowersyjna wrzutka legislacyjna
- 2024-12-06: Polska nie powołała jeszcze koordynatora ds. usług cyfrowych. Projekt przepisów na etapie prac w rządzie
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-12-03: W rządowym planie na rzecz energii i klimatu zabrakło konkretów o finansowaniu transformacji. Bez tego trudno będzie ją przeprowadzić
- 2024-11-22: Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
- 2024-11-22: Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.