Mówi: | Sławomir Broniarz |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Związek Nauczycielstwa Polskiego |
Związek Nauczycielstwa Polskiego krytycznie o zmianach w Karcie Nauczyciela. Od 1 września zmieni się m.in. sposób oceny pedagogów
Od 1 września wchodzą w życie kolejne zmiany w Karcie Nauczyciela. Przede wszystkim zmieni się sposób oceny pedagogów oraz ścieżka ich awansu zawodowego, która wydłuży się o pięć lat. Według prezesa Związku Nauczycielstwa Polskiego zmiany te wymierzone są w nauczycieli, a nieustanne reformowanie systemu edukacji nie służy przede wszystkim uczniom.
– To są dwie bardzo ważne zmiany. Pociągają za sobą element oceny pracy nauczyciela, do czego jesteśmy przyzwyczajeni i co nie stanowi dla nas problemu, bo nas ocenia i uczeń, i rodzic, i organ prowadzący, organ nadzoru, i media, natomiast radykalnie zagęszcza się częstotliwość tych ocen i ich skutki przekładające się chociażby na finanse, łącznie z tym hipotetycznym, bo za 4 lata pojawiającym się projektem 500+ dla nauczyciela – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Jego zdaniem w większości szkół nie uda się przed rozpoczęciem roku szkolnego opracować regulaminów ocen ze szczegółowymi wskaźnikami ocen nauczycieli. Mieli się tym zająć dyrektorzy szkół ze względu na różnorodność profili placówek szkolnych. Ministerstwo Edukacji Narodowej opracowało natomiast same kryteria oceny. Od wyniku ewaluacji zależeć będzie m.in. czas, jaki nauczycielowi zajmie wspinanie się po kolejnych szczeblach kariery.
– Nowy awans zawodowy został radykalnie wydłużony o połowę. Te 5 lat różnicy każdy z nauczycieli odczuje na własnej kieszeni – tłumaczy Sławomir Broniarz. – Jeżeli ktoś dzisiaj zakończył procedurę awansu np. na nauczyciela mianowanego, to wbrew własnym oczekiwaniom od 1 września nie rozpocznie procedury awansu na nauczyciela dyplomowanego, tylko będzie musiał odczekać 4 lata, a to będzie skutkowało istotnym uszczerbkiem w jego budżecie.
Od nowego roku szkolnego staż na nauczyciela kontraktowego wydłuży się z 9 miesięcy do roku i 9 miesięcy. Aby rozpocząć staż na nauczyciela mianowanego, będzie trzeba przepracować kolejne trzy lata, a nie jak do tej pory dwa. Natomiast staż na nauczyciela dyplomowanego będzie musiał być poprzedzony czteroletnim, a nie jak dotychczas rocznym okresem pracy. W ten sposób ścieżka awansu wydłuży się z 10 do 15 lat. Będzie można ją skrócić w przypadku otrzymania wyróżniającej oceny pracy; wówczas od uzyskania poprzedniego tytułu do rozpoczęcia stażu na kolejny stopień nauczycielski wystarczą dwa lata.
– Te zmiany są wyraźnie antynauczycielskie – ocenia prezes ZNP. – Widzimy wyraźnie, że pani Anna Zalewska postanowiła być tym ministrem, który ukróci rzekome uprawnienia nauczycieli wynikające z Karty Nauczyciela. Tymczasem jest to przede wszystkim dokument dla ucznia, gwarantujący mu mniej więcej jednakowy poziom edukacji bez względu na miejsce zamieszkania, natomiast dla nauczycieli był to zbiór praw i obowiązków, a żadne cudowne przywileje z tego nie wynikały.
Wchodzące w życie od 1 września zmiany nie są pierwszymi w tym roku. Od stycznia zmieniły się zasady przyznawania urlopu dla poratowania zdrowia oraz uprawnień rodzicielskich. Rok temu zlikwidowano gimnazja i przywrócono 8-letnią szkołę podstawową oraz 4-letnią średnią. Według Sławomira Broniarza ciągłe zmiany angażują nauczycieli do ich wdrażania i odrywają ich od pracy pedagogicznej.
– Nauczyciele nie czekają na żadną zmianę, wręcz przeciwnie, chcieliby mieć rok, dwa, trzy spokoju, kiedy nie ma żadnych gwałtownych, rewolucyjnych działań, żadnych nowych, istotnych z punktu widzenia tejże profesji projektów ustaw, dlatego że my jesteśmy umordowani tymi zmianami – mówi prezes ZNP. – Jeżeli każdego roku szkolnego jesteśmy zasypywani mnogością różnego rodzaju nowych rozporządzeń, do których musimy się dostosować, to w gruncie rzeczy sporo czasu i energii tracimy na to, żeby te rozporządzenia wdrożyć w życie, zapominając o tym, że naszą podstawową powinnością jest edukacja i wychowanie młodego człowieka.
Czytaj także
- 2024-11-18: Polscy producenci żywności obawiają się utraty unijnych rynków zbytu. Wszystko przez umowę z krajami Ameryki Południowej
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-16: Qczaj: Byłem beznadziejnym uczniem, powtarzałem klasę w szkole średniej. Ale poradziłem sobie w życiu lepiej niż niejedna osoba z czerwonym paskiem
- 2024-11-20: Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora
- 2024-10-11: Zmiany w modelu edukacji konieczne już od przedszkola. Kilkuletnie dzieci mogą przyswajać kompetencje przyszłości
- 2024-11-15: Polska z planem zmian w edukacji na następne 10 lat. Szkoły będą uczyć lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych
- 2024-09-13: Monika Miller: Zastanawiam się, czy chcę ślubu tradycyjnego, czy na przykład na plaży w Macedonii. Myślę też, czy zaprosić gości i czy chcę rodzinę
- 2024-09-20: Krzysztof Skórzyński: Spełniłem swoje marzenie i uczę młodzież w szkole. To zawód niedoceniany na bardzo wielu płaszczyznach
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.