Newsy

Eksperci: obowiązek ubezpieczenia społecznego powinien obejmować wszystkie formy zatrudnienia. To ułatwi finansowanie systemu ubezpieczeń społecznych

2016-10-25  |  06:40

Włączenie wszystkich pracowników, bez względu na tytuł zatrudnienia, do systemu ubezpieczeń społecznych, ułatwiłoby jego finansowanie, a grupie do tej pory z niego wykluczonej umożliwiłoby gromadzenie składek na emerytury – mówi prof. Radosław Pacud z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Problem w tym, że dzisiejsze funkcjonowanie systemu budzi u wielu osób obawy o wysokość przyszłych świadczeń i poziom życia na emeryturze.

– Jeżeli system ubezpieczeń społecznych będzie miał mechanizmy nakazujące zachowanie równowagi finansów ubezpieczeń społecznych, a ludzie będą przekonani, że na pewno otrzymają emerytury, to będzie rosła akceptacja płacenia składek. Problem w tym, że obecny system rodzi niechęć do płacenia składek w wielu osobach, które obawiają się, że nie otrzymają emerytur w takiej wysokości, jaka by ich satysfakcjonowała – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. Radosław Pacud z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.

Od tego roku, oprócz osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę, istnieje obowiązek odprowadzania składek do ZUS od wszystkich umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę. Umowy o dzieło wciąż jeszcze nie podlegają oskładkowaniu, choć według zapowiedzi w najbliższych latach może się to zmienić.

Uważam, że wprowadzenie obowiązku ubezpieczenia społecznego od każdego tytułu zatrudnienia, nieważne, czy to jest umowa o pracę, umowa zlecenie czy umowa o dzieło sprawi, że grupa osób, która do tej pory była poza systemem ochrony ubezpieczeniowej, będzie w nią włączona – ocenia prof. Pacud.

Obecnie do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych dokłada się ok. 14 mln płatników. Co roku na wypłaty z ubezpieczeń społecznych ZUS wydaje ok. 200 mld zł. Wydatki obejmują świadczenia dla ponad 5 mln emerytów, dodatkowo 1 mln rencistów niezdolnych do pracy, 1,2 mln osób pobierających renty po zmarłym członku rodziny i 300 tys. renty socjalne. W ubiegłym roku deficyt sięgnął 46 mld zł.

Przy obecnej sytuacji na rynku pracy, niskim i wciąż spadającym bezrobociu, wprowadzenie równych i przejrzystych reguł spowoduje, że ludzie zaczną odkładać składki na swoich kontach emerytalnych w ZUS – przekonuje ekspert.

Jak podkreśla, ułatwi to w pewnym stopniu finansowanie systemu ubezpieczeń społecznych, ale także umożliwi wszystkim pracownikom gromadzenie składek na kontach emerytalnych ZUS.

Niestety lata zaniedbań, kiedy np. ktoś przez kilkanaście lat nie płacił składek, bo pracował na umowę o dzieło, spowodują, że my wszyscy będziemy musieli tym osobom dopłacać do emerytur. Każdy, kto będzie miał 22 czy 25 lat składkowych, będzie dostawać minimalną emeryturę . Czyli osoby, które nie odprowadziły składek i tak dostaną emeryturę minimalną, jeżeli będą zgłoszone do ubezpieczeń społecznych na minimalny okres – mówi prof. Pacud.

Z danych ZUS wynika, że obecnie najniższe świadczenie emerytalne pobierane w pełnym wymiarze (po spełnieniu wymogu stażu – 22 lat dla kobiety i 25 lat dla mężczyzny) wynosi nieco ponad 882 zł brutto. Emerytury pobierane w tej wysokości stanowią ok. 3,7 proc. ogółu emerytur.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

Transport

Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

Polityka

A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.