Mówi: | Agnieszka Łukawska |
Funkcja: | dyrektor ds. programów emerytalnych |
Firma: | Skarbiec TFI |
Firmy coraz częściej oferują swoim pracownikom programy emerytalne. Chcą w ten sposób zatrzymać specjalistów
Pracownicze programy emerytalne organizowane przez – zwłaszcza dużych – pracodawców do niedawna nie cieszyły się specjalnym zainteresowaniem wśród pracowników jako pozapłacowy benefit. Jednak dyskusja wokół wieku emerytalnego, likwidacji otwartych funduszy emerytalnych i planowanych przez premiera Morawieckiego pracowniczych planów kapitałowych wzmocniła zainteresowanie tym tematem.
– Programy emerytalne jeszcze nie przebiły się do pierwszej trójki najpopularniejszych benefitów. Na razie bardziej popularne wydają się takie, z których można skorzystać od razu, czyli prywatna opieka medyczna, karnety na fitness czy siłownię. Paradoksalnie okazuje się, że z benefitów, na które często pracodawca wydaje określone pieniądze, wcale nie wszyscy pracownicy korzystają – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Agnieszka Łukawska, dyrektor ds. programów emerytalnych Skarbiec TFI. – Część pracodawców wprowadza systemy kafeteryjne, w których pracownik może sobie w ramach puli środków na niego przeznaczonych wybrać benefit najbardziej potrzebny. Spotkałam się jednak z badaniami, które pokazały, że wśród menadżerów około 70 proc. uważało plany emerytalne za pożądany benefit.
Z bieżących danych publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego wynika, że na dzień 9 maja 2017 roku działało w Polsce 1 110 takich programów. Komisja nie opublikowała jeszcze raportów rocznych za 2017 rok, ale na koniec 2016 roku na 1 106 PPE najwięcej ich było w województwie mazowieckim (206), śląskim (164), wielkopolskim (123) i pomorskim (105). W pozostałych regionach ich liczba nie przekraczała setki.
Zdaniem Agnieszki Łukawskiej taka korzyść ma szanse przebić się wkrótce do pierwszej piątki, zwłaszcza że w obliczu coraz głośniejszych opinii o emeryturze minimalnej pracownicy w coraz większym stopniu rozumieją, że emerytura z ZUS-u i II filaru będzie niewielka. A do tego dodatkowego programu dokłada się przecież pracodawca.
– Doświadczenie pokazuje, że dobrze, jeśli plan emerytalny w firmie jest współfinansowany przez pracodawcę i pracownika. Jeżeli chciałoby się zrzucić finansowanie planu tylko i wyłącznie na pracownika, to nie będzie to dla niego atrakcyjne – mówi Agnieszka Łukawska. – Jednym z dwóch rodzajów polskich programów emerytalnych są te, które działają na podstawie ustawy o PPE i one są rzeczywiście bardzo atrakcyjne dla pracownika, dlatego że tam składkę finansuje pracodawca. Pracownik może płacić, ale na zasadzie dobrowolności.
Jak wyjaśnia, składki finansowane przez pracodawcę są zwolnione z obowiązkowych wpłat na ubezpieczenia społeczne, a dodatkowo zgromadzone zyski są zwolnione z podatku od dochodów kapitałowych. Drugi rodzaj programu to plany pozaustawowe, w których pracodawca tworzy program według swoich standardów. Dzieje się tak zwłaszcza w dużych międzynarodowych koncernach. W takim przypadku nie przysługuje już ulga w podatku ani w składkach na ZUS, ale pracodawca może ten program stworzyć w taki sposób, w jaki działa on na całym świecie, a zatem może on być lepiej dostosowany do kultury korporacyjnej danego przedsiębiorstwa.
– Pracodawcy mają z planu emerytalnego takie korzyści, jak z każdego dobrze dobranego benefitu. Przede wszystkim jest to coś, co związuje pracownika z firmą. Jeżeli mamy do czynienia z rynkiem pracownika, przynajmniej w niektórych branżach, na pewno warto zaoferować pracownikowi coś więcej niż samo wynagrodzenie – przekonuje dyrektor w Skarbiec TFI. – Badania pokazują, że ludzie są zainteresowani benefitami. Oczywiście dyskusyjna jest kwestia, czy chcą na nie przeznaczyć bliżej 5 proc. czy 15 proc. swojego wynagrodzenia, ale chyba czasy, kiedy były tylko pensje bez żadnych benefitów, już dawno minęły.
Wskazuje też, że PPE kosztują firmę mniej niż podwyżka, nie tylko dlatego, że składki wpłacone do PPE nie podlegają obowiązkowym składkom na ubezpieczenia społeczne, ale też z przyczyn psychologicznych. Pracownik co miesiąc na pasku wypłaty widzi, ile pieniędzy zostało przesłanych do programu emerytalnego, może obserwować wartość zgromadzonych środków. Zdaniem ekspertów w przypadku podwyżki po pierwszej euforii pracownik się do tego bardzo szybko przyzwyczaja, za kilka miesięcy nie bardzo pamięta, ile wcześniej zarabiał i za jakiś czas będzie chciał znowu poprosić o podwyżkę.
Czytaj także
- 2025-08-05: Tomasz Jacyków: W tym sezonie w Polsacie jest dużo „spadochroniarzy” z innych stacji. Ja nie oglądam telewizji w ogóle
- 2025-08-06: Edyta Herbuś: Ostatnio bardziej koncentrowałam się na aktorskim rozwoju w teatrze. Teraz znowu zawołała mnie telewizja i jest to czas fajnego odświeżenia
- 2025-08-01: Grupa nowych biednych emerytów stale się powiększa. Ich świadczenie jest znacznie poniżej minimalnej emerytury
- 2025-07-03: Seniorzy zyskają na rencie wdowiej średnio 350 zł miesięcznie. Od 2027 roku świadczenie jeszcze wzrośnie
- 2025-06-18: Konieczna większa edukacja na temat dbania o zdrowie i dostępnych leków. To kluczowe dla rozwoju samoleczenia
- 2025-06-20: Trwający Festiwal Mozartowski przyciąga tłumy melomanów. To jedno z najważniejszych wydarzeń w stolicy
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-12: Jakub Rzeźniczak: Chciałbym wrócić do piłki nożnej. Teraz jednak widzę siebie już nie na boisku, ale na szczeblach zarządzających
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.