Mówi: | Piotr Lewandowski |
Firma: | Instytut Badań Strukturalnych |
Mimo słabnięcia kolejnej fali pandemii szczepienia powinny pozostawać priorytetem polityki zdrowotnej. Chętnych jednak nie przybywa
Szczepienia przeciw COVID-19 pozwoliły w ubiegłym roku uniknąć ok. 61 tys. dodatkowych zgonów w Polsce. Gdyby nie one, to całkowita liczba śmierci w wyniku tej choroby w 2021 roku byłaby niemal dwukrotnie wyższa i sięgnęłaby blisko 129 tys. – wynika z analizy Instytutu Badań Strukturalnych. Tymczasem w Polsce wskaźnik wyszczepienia wciąż pozostaje jednym z najniższych w Europie. – Choć zbliżamy się do końca pandemii pod względem masowych fal zakażeń, choroba z nami zostanie. Dlatego w kolejnych kwartałach i latach należy się skupić na ochronie osób znajdujących się w grupach ryzyka: osobach po 70. roku życia, z otyłością, cukrzycą i innymi chorobami współistniejącymi – ocenia Piotr Lewandowski z Instytutu Badań Strukturalnych.
– Naukowcy wyróżniają dwa główne wymiary skuteczności szczepień. Jednym z nich jest ochrona przed zakażeniem jako takim, a drugim – ochrona przed ciężkim przebiegiem choroby i śmiercią. Szczepionki na COVID-19 mają bardzo wysoką skuteczność ochrony przed ciężkim przebiegiem choroby i przed śmiercią. Według naszych obliczeń ona się utrzymuje na poziomie 85–90 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Lewandowski.
W Polsce z powodu COVID-19 zmarło dotychczas ponad 111 tys. osób. W samym 2021 roku ofiar było ok. 68,5 tys., z czego 65 proc. osób zmarło w trakcie wiosennej fali (od stycznia do maja włącznie, gdy poziom wyszczepienia populacji wynosił ok. 18 proc.). Z 44 tys. osób zmarłych w trakcie wiosennej fali pandemii 98 proc. stanowiły osoby niezaszczepione. W czasie jesiennej fali (październik–grudzień) zmarło 22 tys. osób, z czego 73 proc. stanowiły osoby niezaszczepione. Z wyliczeń IBS („Skuteczność szczepień przeciw COVID-19 w Polsce”) wynika, że szczepienia zmniejszyły liczbę zgonów na COVID-19 w 2021 roku o połowę w porównaniu do sytuacji, gdyby szczepionki nie były dostępne.
– Skuteczność ochrony przed samym zakażeniem obniża się w czasie wraz z wydłużaniem się czasu od szczepienia. Teraz, kiedy część populacji dostała trzecią dawkę, to ta ochrona przed samym faktem zakażenia wśród tej populacji będzie oczywiście wyższa. Natomiast generalnie rzecz biorąc, główny mechanizm ochrony polega na ochronie przed ciężkim przebiegiem choroby i zgonem – tłumaczy ekspert z Instytutu Badań Strukturalnych.
Latem, kiedy ryzyko zakażenia było niższe, efektywność szczepionki była wyższa i wynosiła 90–100 proc. w zależności od grupy wiekowej. Jesienią, kiedy rozprzestrzenianie wirusa było bardziej intensywne, skuteczność nieco spadła, ale nadal utrzymała się na wysokim poziomie 85–90 proc. Ze statystyk wynika, że ryzyko śmierci osoby niezaszczepionej w porównaniu do osoby zaszczepionej jest od 7 do 10 razy większe.
– Skuteczność ochrony przed samym zakażeniem obniża się po jakichś trzech–czterech miesiącach, co wynika prawdopodobnie z tego, że poziom przeciwciał we krwi się obniża. W momencie kontaktu z wirusem nie mamy natychmiastowej ochrony przed rozwinięciem się zakażenia, ale nasz układ odpornościowy zna tego wirusa i reaguje po chwili, więc on rozwija się np. w naszych górnych drogach oddechowych, ale już nie atakuje płuc – przekonuje Piotr Lewandowski.
Pojawienie się masowo dostępnych szczepionek na COVID-19 było krokiem milowym w walce z pandemią. Rozpoczęta w styczniu 2021 roku akcja szczepień w Polsce umożliwiła zaszczepienie dotychczas niemal nieco ponad 22 mln osób dorosłych. Dawkę przypominającą przyjęło ponad 11 mln. Wiele osób pozostaje jednak niezaszczepionych i nie ma zamiaru tego zmieniać. Skłonność do szczepień i ich dzienna liczba spada wraz ze spadkiem liczby zakażeń. W ostatnim tygodniu lutego codziennie szczepiło się ok. 30–50 tys. osób, podczas gdy na początku miesiąca było to 80–120 tys. Tymczasem wzrost liczby szczepień, zwłaszcza w grupie seniorów, może znacznie zmniejszyć liczbę zgonów.
– Zbliżamy się do końca pandemii w rozumieniu masowych fal zakażeń, skoncentrowanych w czasie, ale COVID-19 nie zniknie. Ta choroba z nami zostanie na zawsze i nadal będzie stanowić bardzo duże ryzyko dla osób po 70. roku życia, które mają cukrzycę, osób otyłych, z chorobami współtowarzyszącymi. Więc nawet jeśli dla osób młodych, zdrowych te ryzyka związane z COVID-em będą mniejsze, niż były w poprzednich latach, zwłaszcza dla zaszczepionych, nadal jest to wyzwanie dla osób starszych, które jeszcze nie chorowały. W kolejnych kwartałach i latach należy się skupiać przede wszystkim na ochronie osób w grupach ryzyka – podkreśla ekspert Instytutu Badań Strukturalnych.
Jego zdaniem priorytety polityki zdrowotnej w obliczu pandemii nie powinny dotyczyć wyłącznie COVID-19. Zgodnie z nowym raportem Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) w ostatnim roku odnotowano największy od 20 lat wzrost liczby dzieci niezaszczepionych przeciw odrze. Pandemia spowodowała też przestój w diagnostyce i terapii innych chorób. Tylko w 2020 roku liczba nowych rozpoznań nowotworów spadła o około 20 proc. w stosunku do roku 2019 („Wpływ pandemii COVID-19 na system opieki onkologicznej” Narodowego Instytutu Onkologii).
– Na pewno w tym roku polityka zdrowotna w Polsce powinna zrównoważyć samo zarządzanie pandemią COVID-19 i nadrabianie zaległości w innych obszarach. Aby można było to zrobić, powinniśmy mieć mniej ludzi, którzy wymagają opieki szpitalnej w przypadku zachorowania, a najlepszą metodą, żeby to ryzyko ograniczyć, jest zaszczepienie osób starszych – przekonuje Piotr Lewandowski.
Jak wynika z danych ECDC („Vaccine Tracker”), pod względem odsetka zaszczepionych przynajmniej jedną dawką Polska (z wynikiem 59,6 proc.) jest na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. Mniejszy jest w Bułgarii (29,9 proc.), Rumunii (42,1 proc.), Słowenii (59,2 proc.) oraz na Słowacji (51,6 proc.).
Czytaj także
- 2025-02-20: Coraz więcej Europejczyków jest za zaostrzeniem polityki migracyjnej. To skłania ich w kierunku prawicowych i konserwatywnych partii
- 2025-02-18: Instytucje unijne przyglądają się kryzysowi politycznemu w Serbii. Kolejny miesiąc potężnych demonstracji
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-12: Polska z wydatkami na zdrowie zbliża się do średniej krajów OECD. Wyzwaniem jest efektywne wykorzystywanie tych funduszy
- 2025-02-11: Nowe inicjatywy KE będą odpowiedzią na kryzys konkurencyjności. Pomóc ma przemysł zielonych technologii
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-30: Za rok USA oficjalnie wycofają się z porozumienia paryskiego. To nie musi oznaczać rezygnacji z zielonych inwestycji
- 2025-02-18: Pogłębia się brak wojskowych kadr medycznych. System ich kształcenia wymaga pilnej reformy
- 2025-01-24: Waldemar Buda: Brakuje jasnej deklaracji w sprawie zajęcia się sprawą Mercosuru w tym półroczu. Nie są planowane też zmiany w Planie Migracyjnym
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.
Problemy społeczne
Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.
Transport
Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.