Mówi: | Piotr Wielgomas |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Bigram |
Osoby 50+ cenne dla pracodawców. Są dobrze wykształcone, aktywne w social mediach i znają języki obce
Na rynku pracy wciąż funkcjonują stereotypy dotyczące pokolenia 50+, ale badania pokazują, że wiele z nich to mity. Wbrew powszechnym opiniom silversi to wartościowa grupa pracowników. Wyróżnia ich m.in. duże doświadczenie zawodowe i życiowe oraz dobre wykształcenie. Ponad 30 proc. to absolwenci wyższych uczelni, a 59 proc. z nich ukończyło dodatkowo studia podyplomowe, ma stopień naukowy doktora lub wyższy. Nieobce są im także nowe technologie.
– Osoby 50+ są postrzegane jako nieaktywne w social mediach, sceptycznie nastawione do relokacji, a także nieznające języków obcych – wymienia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Piotr Wielgomas, prezes zarządu Bigram. – W naszym badaniu okazało się, że 90 proc. silversów ma swoje profile w social mediach, są aktywni i znają języki. Nie zapominajmy, że w latach 90., kiedy dzisiejsi 50-latkowie wchodzili na rynek pracy, były na nim obecne korporacje i kapitalizm, który funkcjonował również w sektorze prywatnym.
Badanie „Pokolenie 50+ w pracy – prawda i stereotypy” zrealizowane przez Bigram oraz Essilor Polonia pokazuje, że dziś pokolenie 50+ stanowi wartościową grupę pracowników i rekruterzy nie powinni o tym zapominać. Tym bardziej w sytuacji, kiedy firmy borykają się z niedoborem rąk do pracy. Eksperci podkreślają, że nie warto pomijać silversów w procesach rekrutacji.
– Są to pracownicy, którzy dysponują potężnymi kompetencjami, wiedzą i doświadczeniem – ocenia prezes Bigram. – Pomijanie tej grupy zawodowej to spora strata dla gospodarki. Są pewne sektory, jak przemysł, produkcja, medycyna, edukacja, w których te osoby są pożądane ze względu na swoje doświadczenie zawodowe i życiowe.
Korzystne dla firm może być również tworzenie relacji mistrz–uczeń, związanych z mentoringiem i wsparciem na poziomie merytorycznym. Tymczasem – jak wynika z badania – rekruterzy nie zawsze dostrzegają potencjał pokolenia silversów. Z jednej strony zakładają, że osoby 50+ nie będą tak chętnie jak młodsi pracownicy uczestniczyć w życiu firmy. Z drugiej strony obawiają się np. okresu ochronnego, który chroni tę grupę przed zwolnieniem.
– Trzeba pamiętać, że pracownicy 50+ to nie są osoby w wieku przedemerytalnym – zauważa Piotr Wielgomas. – Są to ludzie bardzo aktywni zawodowo, podróżują i są otwarci na zmiany.
54 proc. ankietowanych silversów zadeklarowało, że zna język angielski na poziomie zaawansowanym, a 72 proc. deklaruje bardzo wysoką gotowość do podnoszenia kwalifikacji. Ich pozycja na rynku pracy nie pozostaje jednak niezagrożona.
– Dzisiejsi 50-latkowie są pod pewną presją rynku pracy, również z powodu naporu bardzo wielu specjalistów, którzy dorośli w tym samym okresie, w którym oni swoją karierę już realizowali – mówi Piotr Wielgomas. – W Polsce kariery, które się zaczęły w latach 90., były bardzo szybkie. W ciągu kilku, maksimum kilkunastu lat, absolwenci wyższych uczelni dochodzili do najwyższych stanowisk, często w zarządach spółek, do stanowisk eksperckich i w wieku 40 lat osiągali to, co ich koledzy z Europy Zachodniej w wieku 60 lat.
Specyfika tego zjawiska w Polsce polega na tym, że szybkie kariery powodują osiągnięcie wysokiego statusu zawodowego jeszcze na długo przed emeryturą. Łatwo jednak wypaść z rynku pracy.
– Jeżeli z jakichś przyczyn – konsolidacji czy przyczyn rynkowych – wypadali z tego rynku, trudno było im na niego wrócić, ponieważ bardzo szybko ich miejsca pracy były zajmowane przez osoby awansujące z dołu, wewnątrz organizacji. Myślę, że rozwiązaniem tego problemu jest aktywność osobista. Trzeba pamiętać, że headhunterzy są odpowiedzialni za ok. 20 proc. rynku, pozostałe 80 proc. zależy od własnej aktywności pracowników i nieformalnych relacji, które otwierają różne możliwości – radzi Piotr Wielgomas.
Pokoleniu silversów nie brakuje mobilizacji do działania. Badanie pokazało, że większość przedstawicieli pokolenia 50+ myśli o zmianie pracy (59 proc. respondentów), 62 proc. ankietowanych aktywnie szuka nowej pracy, a 82 proc. zamierza pracować dalej po nabyciu prawa do emerytury.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-11-04: Polski rynek roślinny rozwija się wolniej niż na Zachodzie. Kraje z największą konsumpcją mamy szansę dogonić za kilkanaście lat
- 2024-10-30: Wraca temat zakazu hodowli zwierząt na futra. Polska może dołączyć do 22 krajów z podobnymi ograniczeniami
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-22: Wiarygodność ekonomiczna Polski sukcesywnie się pogarsza. To negatywnie wpływa na postrzeganie Polski przez inwestorów
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Handel
Rozwój rolnictwa kluczowy dla przetrwania Ukrainy. Odpowiada ono za ponad 60 proc. dochodów z eksportu
Instytut Europy Środkowej podaje, że w ciągu niespełna trzech lat areał zasiewów w Ukrainie zmniejszył się o ponad 21 proc., z 28,6 mln ha w 2021 roku do 22,5 mln ha w 2024 roku. Jednocześnie sektor rolny stał się kluczowym źródłem dochodów budżetu państwa. Chociaż wartość eksportu spadła, to jego udział w dochodach ze sprzedaży zagranicznej wzrósł z 41 do 61 proc. – Rozwój rolnictwa jest kluczowy dla przetrwania Ukrainy – podkreśla dr n. ekon. Oksana Kiforenko z IERiGŻ-PIB.
Transport
Czas na nowe podejście do lotnisk regionalnych. Również do ich finansowania
Czas pandemii COVID-19 był okresem próby dla lotnisk regionalnych, ale też pokazał konieczność unowocześnienia podejścia biznesowego w strukturze właścicielskiej i modelu zarządzania – wskazuje ubiegłoroczna rządowa strategia rozwoju lotnictwa. Jak podkreśla Karol Halicki z Podlaskiej Izby Lotniczej, to może być dobry moment na rozpoczęcie debaty o częściowej prywatyzacji tych lotnisk. Analiza nowych modeli powinna uwzględniać nie tylko kwestie ekonomiczne, ale również wpływ lotnisk na rozwój regionów czy bezpieczeństwo kraju.
Ochrona środowiska
Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
Zdecydowana większość Polaków dostrzega niekorzystne zmiany klimatu – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie ING Banku Śląskiego. Są wprawdzie gotowi, by zmieniać swoje nawyki na bardziej ekologiczne, ale często odstraszają ich koszty i brak wiedzy. Jednocześnie liczą na większe wsparcie i zaangażowanie ze strony rządu i biznesu, a prawie 40 proc. Polaków oczekuje, że to start-upy będą pracowały nad innowacjami proklimatycznymi. One same chętnie się w ten obszar angażują, ale widzą wiele barier, m.in. w pozyskiwaniu kapitału.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.